Kontra Publicystyka Kontra Publicystyka
115
BLOG

BLACKOUT. Co się stanie, gdy zgaśnie Polska?

Kontra Publicystyka Kontra Publicystyka Społeczeństwo Obserwuj notkę 20
Kiedy zgaśnie prąd, zgaśnie też nasze złudzenie bezpieczeństwa. To już nie pytanie „czy” – ale „kiedy”. A wtedy liczyć będziesz mógł tylko na siebie. Czy jesteśmy na to gotowi? Czy w ogóle rozumiemy, co nas czeka?

BLACKOUT. Co się stanie, gdy zgaśnie Polska?

Wystarczyło kilkanaście godzin, by duża część zachodniej Europy pogrążyła się w chaosie. We Francji ewakuowano szpitale, w Hiszpanii stanęły pociągi, w Belgii i Portugalii ludzie utknęli w korkach bez końca. W jednej chwili zawiodły systemy, które jeszcze chwilę wcześniej wydawały się oczywiste i niezawodne. I choć awaria trwała stosunkowo krótko, to wystarczyła, by obnażyć, jak krucha i złudna jest nasza nowoczesność.

Brzmi znajomo? A może raczej – jak fragment thrillera? Dokładnie tak, jak w książce Marca Elsberga „Blackout” z 2012 roku, która dziś nie brzmi już jak fikcja literacka, ale jak ostateczne ostrzeżenie.

Wtedy pojawia się pytanie – czy Polska jest gotowa na blackout? I co się stanie, gdy zgaśnie nasz kraj?

???? Ciemność, cisza i panika

Brak prądu to nie tylko zgaszona żarówka. To lawina zdarzeń, która uruchamia się w ciągu minut:

– ludzie uwięzieni w windach, bez światła, powietrza, łączności,

– zablokowane bramy garażowe i domofony,

– gasnąca sygnalizacja świetlna – wzrost kolizji, korek zamienia się w pułapkę,

– unieruchomione tramwaje, pociągi, metro,

– brak dostępu do gotówki – bankomaty nie działają,

– zamknięte sklepy – nie działają kasy ani systemy IT,

– brak wody i kanalizacji – wodociągi i przepompownie stoją,

– szpitale na zasilaniu awaryjnym – agregaty wystarczają na kilka godzin.

???? Kiedy zamilkną komórki

Stacje bazowe telefonii komórkowej mają awaryjne zasilanie – ale tylko na kilka do kilkunastu godzin. Potem:

– telefon komórkowy przestaje działać,

– nie zadzwonisz, nawet na numer alarmowy,

– nie sprawdzisz informacji,

– nie skontaktujesz się z bliskimi.

Cisza informacyjna staje się równie groźna jak brak energii. Czy Twoja gmina ma plan awaryjnej komunikacji?

❄️ Głód i chłód

Jesienią i zimą sytuacja robi się dramatyczna:

– brak ogrzewania – nie działają kotłownie, pompy ciepła, piece gazowe,

– lodówki przestają działać – żywność się psuje,

– brak paliwa – logistyka się zatrzymuje,

– sklepy pustoszeją,

– ludzie marzną.

???? Gdy staną miasta – paraliż komunikacyjny w godzinie zero

Wiele miast ogranicza dziś indywidualny transport samochodowy. Promuje się komunikację miejską, buduje buspasy, zamyka ulice dla prywatnych aut. To zrozumiałe – ekologia, logistyka. Ale co się stanie, gdy zabraknie prądu?

– Linie tramwajowe staną natychmiast – w pełni zależne od zasilania,

– Metro stanie w tunelach – brak wentylacji, uwięzieni pasażerowie,

– Autobusy nie przejmą pełnej siatki – brak paliwa, logistyki, ludzi,

– Kolej metropolitalna przestanie działać,

– Sygnalizacja świetlna i zapory przestaną działać – rośnie ryzyko wypadków.

Czy samorządy mają plan awaryjny? Czy wiedzą, jak ewakuować metro? Jak zapewnić transport zastępczy? Blackout to nie tylko ciemność. To katastrofa logistyczna.

⚠️ Polska niegotowa

Obrona cywilna? Na papierze. Samorządy? Tworzą plany „gotowości” i wirtualne schrony. Tymczasem:

– brak planów awaryjnych,

– brak ćwiczeń z mieszkańcami,

– brak edukacji i materiałów informacyjnych.

???? Rząd? Zajęty sobą

Zamiast informować i edukować – konflikt wewnętrzny. I jak głosiło hasło z PRL: „Władza się wyżywi”. Dziś nic się nie zmieniło.

⚡ Prąd? Już go brakuje

Do 2030 roku Polsce może brakować 9 GW mocy – jakby zgasły dwie elektrownie Bełchatów. To ponad cztery razy więcej niż w kryzysie z 2015 roku, gdy zabrakło 2,3 GW i wprowadzono 10. stopień zasilania – produkcja przemysłowa stanęła, straty były milionowe.

Problemy mogą trwać 2000 godzin rocznie – ponad 80 dni! OZE nie wystarczą zimą. Nowych elektrowni nie będzie. System się nie domyka.

???? Pamiętasz PRL?

W latach 80. 10. stopień zasilania był normą:

– przerwy w prądzie codziennie,

– „dni bez produkcji” w zakładach pracy,

– lodówki bez prądu, gotowanie na świeczkach,

– gospodarka spowolniona, społeczeństwo sfrustrowane.

Dziś jesteśmy bliżej tego scenariusza niż chcielibyśmy przyznać.

???? Obywatelu – czas działać

???? Jeśli nie masz planu – zrób go dziś.

???? Jeśli nie masz zapasów – zacznij od litra wody i świeczki.

???? Jeśli nie wiesz, co robić – zapytaj sąsiadów. Może razem stworzycie plan?

Nie licz na państwo. Nie licz na sygnał z radia – może nie działać.

Blackout to nie tylko ryzyko. To test. Test dla państwa – i dla nas, obywateli.


Założyciel i redaktor obywatelskiego projektu publicystycznego „Kontra”.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo