Działacze Platformy Obywatelskiej spotkali się na piwie i kiełbasie z wiceministrem Michałem Jarosem i liderem partii na Dolnym Śląsku. To nic dziwnego, normalne spotkanie integracyjne. Ciekawe jest jednak to, żę w czasie wydarzenia musieli podpisać "lojalkę", że szanują „demokratycznie wybrane władze organizacji i zobowiązują się do lojalnej współpracy z nimi”. Dokument opatrzony był klauzulą "wewnętrzny".
Platforma z gitarą w ręku
Michał Jaros, wiceminister rozwoju i technologii a jednocześnie baron PO na Dolnym Śląsku spotkał się z lokalnymi działaczami na imprezie integracyjnej, która nazywała się "POlatujMY". Wydarzenie było reklamowane jako spotkanie "z gitarami w dłoni", na którym będzie "woda. muzyka, ognisko i luźna atmosfera".
Na swoim profilu na Facebooku Jaros opublikował nagranie oraz liczne zdjęcia ze spotkania. Widać na nim m.in wicemarszałek Sejmu Monikę Wielichowską. Posłanka na szerokie wody polityki wypłynęła po powrocie Donalda Tuska do Polski i przejęciu sterów w PO. Polityczka została wtedy jego bliską współpracowniczką. Organizowała wyjazdy i wiece Donalda Tuska w całej Polsce. Prowadziła też spotkania lidera Platformy, a nawet przydzielała mikrofon pytającym.
Poza tym są lokalni działacze PO z Dolnego Śląska, którzy przy piwie, kiełbasce oraz dźwiękach gitary rozmawiają o polityce. Na nagraniu z imprezy zorganizowanej przez Jarosa jest jeszcze jedna rzecz, która przykuła naszą uwagę.
Deklaracja lojalności i szacunku dla porządku demokratycznego
Michał Jaros, lider Platformy na Dolnym Śląsku szykuje się do walki i reelekcje. Już za kilka miesięcy, w partii, odbędą się wybory na szefów regionów. Wiceminister w rządzie Donalda Tuska być może chciał policzyć "szable". Wykorzystał to chyba dobrze, bo osoby, które przyjechały spotkać się z nim spotkać i napić się w jego obecności piwa, musiały podpisać dość osobliwą listę obecności – którą nazwano „deklaracją lojalności i szacunku dla porządku demokratycznego”.
W dokumencie dalej można przeczytać:
„Jako członkini/członek Platformy Obywatelskiej RP, niniejszym deklaruję, że
– uznaję demokratycznie wybrane władze organizacji i zobowiązuję się do lojalnej współpracy z nimi.
– szanuję ustalony porządek, procedury i zasady działania organizacji.
– zobowiązuję się do działania w duchu wspólnoty, odpowiedzialności i wzajemnego szacunku.
– w przypadku różnicy zdań wybieram dialog, a nie podziały.
– stawiam dobro wspólnoty nad interesy osobiste.
Wierzę, że tylko działając razem, w ramach ustalonych reguł, zawartych w Statucie PO, możemy skutecznie realizować nasze cele obywatelskie.”

Deklaracja wiceministra Jarosa. Fot: Facebook, Michał Jaros
Dlaczego idąc na spotkanie przy piwie i kiełbasce wiceminister Jaros wymagał podpisania tak specyficznie napisanego dokumentu? Tego nie wiemy.
red.
Fot. Michał Jaros w czasie spotkania ze swoimi partyjnymi przyjaciółmi/ źródło: Facebook
Inne tematy w dziale Społeczeństwo