Grota MB z Lourdes przy kościele św. Marcina w Poznaniu – sprofanowana. Otwór z prawej = ślad po figurze MB. Fot. dziś, arch.JK
Grota MB z Lourdes przy kościele św. Marcina w Poznaniu – sprofanowana. Otwór z prawej = ślad po figurze MB. Fot. dziś, arch.JK
Jacek Korabita Kowalski Jacek Korabita Kowalski
525
BLOG

CHAMSTWO I PROFANACJA W POZNANIU

Jacek Korabita Kowalski Jacek Korabita Kowalski Polityka Obserwuj notkę 2

<<Przecież to badziewie, powinniśmy się umówić i to usunąć, tyle że proboszcz tego nie zrozumie>> | <<Czyn ten należy uznać za głos ludu>> | <<Nic wielkiego się nie stało a straty są śmiesznie małe. W księgarni Św. Wojciecha kupi się nową. Na drugi raz niech proboszcz lepiej swoją własność pilnuje>> | <<W czym problem? Niska szkodliwość społeczna a nawet żadna>> | <<Matka boska pewnie usłyszała co kościół wyrabia i sama padła>>

Powyższe głosy są reakcją czytelników poznańskiego portalu gazwyborowego [tu: http://m.poznan.gazeta.pl/poznan/1,106517,17339935,Zdewastowali_figure_Matki_Bozej_przy_kosciele_sw_.html]. na doniesienie o zdewastowaniu Groty MB z Lourdes w centrum Poznania. Były też inne głosy, ale, jak widzę - są w mniejszości. No cóż, powoli znów dojrzewamy do postępu, praw człowieka i demokracji à la Robespierre oraz made in CCCP.

Ale poza tym, nie wiedziałbym o tym wszystkim, gdybym nie przechodził dziś przypadkiem koło kościoła św. Marcina w Poznaniu.  Rzecz dokonała się 30 stycznia - kawał czasu! Jeszcze niedawno wiedziałbym o sprawie zaraz. Ale świętokradztwa powszednieją. A raczej - jesteśmy z nimi oswajani.

Zaznaczam, że w Poznaniu nie mamy do czynienia z historią, która dzieje się za górami, za lasami. To centrum – kościół stoi przy głównej arterii miasta, której dał nazwę; za komuny przemianowano ją na Czerwonej Armii, a teraz to znów <<Święty Marcin>>. Grota z figurami św. Bernadetty i Matki Boskiej powstała pod koniec zaborów i była jedną z najstarszych, jeśli nie najstarszą w Wielkopolsce. W roku 1932 dobudowano do niej kaplicę.

Figury Marii Panny i Bernadetty zniszczyli najpierw Niemcy w czasie okupacji, a po wystawieniu nowych figur w 1946 roku – jacyś inni panowie, czyniąc to kilkakroć podobno, aż po rok 1989. Teraz znowu się zaczęło.  

Dziwne? Wandali nigdy nie brakło, ale jakby zyskali przyzwolenie. Bezcześcicielom basuje „badziewna” część czytelników GazWyboru. Czy tylko część czytelników? Ton wielu felietonów i artykułów to przecie sui generis katalizator sytuacji. <<Nie, nie, nie ! nie można tak oskarżać wprost...>>> No owszem, przecie żaden z redaktorów nie chwyci osobiście za młotek, żeby tłuc święte figury, a ich czytelnicy to w ogóle w dużej części chodzą do kościoła, a przecie podobne czyny nazywa się na tychże łamach wandalizmem i chamstwem.  Ale... dlaczego broni się na tychże łamach bezczeszczenia dzieł sztuki sakralnej - takiego bezczeszczenia (berdzo konkretnego), które uchodzić ma za czynność artystyczną?  To hipokryzja. Od jednego czynu do drugiego niedaleko. Pochwała bezczezszczenia nie jest obojętna.

A w ogóle nihil novi, więc po co to piszę? Żeby odnotowywać, bo trzeba, żeby nie było, że nie było.

Zobacz galerię zdjęć:

Rozbita figura, za: http://m.poznan.gazeta.pl/poznan/1,106517,17339935,Zdewastowali_figure_Matki_Bozej_przy_kosciele_sw_.html
Rozbita figura, za: http://m.poznan.gazeta.pl/poznan/1,106517,17339935,Zdewastowali_figure_Matki_Bozej_przy_kosciele_sw_.html Grota przed profanacją, za: http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/33576,poznan-grota-matki-bozej-z-lourdes.html

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka