Caryca Katarzyna wg szlacheckiej sylwy. Tak miała objawić się na niebie w roku 1768 jako «kometa» -oczywiście «walcząca o pokój»
Caryca Katarzyna wg szlacheckiej sylwy. Tak miała objawić się na niebie w roku 1768 jako «kometa» -oczywiście «walcząca o pokój»
Jacek Korabita Kowalski Jacek Korabita Kowalski
434
BLOG

MORD W MOSKWE i 247 ROCZNICA«WIELKIEJ NIERZĄDNICY»W EUROPIE

Jacek Korabita Kowalski Jacek Korabita Kowalski Polityka Obserwuj notkę 0

…oraz jej « cywilizacyjnej misji » w Polsce. |||

Publiczne wykonanie wyroku na Niemcowie przypadło w przeddzień (nieokrągłej wprawdzie) rocznicy związanej z pierwszym bodaj aktem rosyjskiej agresji, który przedstawiano Zachodowi jako bój o postęp, tolerancję i pokój.

Co prawda niebiosa mówiły wówczas co innego. Kiedy bowiem armia carycy Katarzyny zaczęła « walczyć o pokój » w Polsce  – ukazał się znamienny znak na niebie: niewiasta nierządna, gwiazdy zasłaniająca. Miała ona mieć postać komety; niezwykły ów widok « przez cały tydzień bywał wieczorem », a pewien skrupulatny polski szlachcic odmalował go w swojej sylwie – załączam ów rysunek powyżej. *

W tymże czasie przodek zachodnich intelektualistów, niezastąpiony pan Voltaire, donosił na użytek postępowej Europy:

Wielkie zdziwienie wywołała ta armia rosyjska przebywająca w Polsce w większej
dyscyplinie, niźli kiedykolwiek oddziały polskie. Nie było najmniejszego bałaganu.
Wzbogacała ona kraj, zamiast go dewastować, stacjonowała tam tylko, aby bro­nić
tolerancji; te obce oddziały musiały dać przykład mądrości; i dały. Można by wziąć
tę armię za sejm, który zebrał się na rzecz wolności.
* *

Od tego mniej więcej czasu ludzi donoszących Zachodowi o ruskich bestialstwach zwykło się zbywać mianem rusofobów (oczywiście przy użyciu innych terminów). Acz bywało, że i antyrosyjska retoryka brała górę w Paryżu i okolicach. Zależało od aktualnej woli politycznej.

Tym niemniej prawdą jest (jak w kawale z serii Radio Erewań) że « można by wziąć tę armię za sejm », skoro Rosjanie wtargnęli do polskiego sejmu, iżby (po uprzednim wywiezieniu niepokornych senatorów do Kaługi) stać się katalizatorem przegłosowania « postępowych » ustaw. Reakcją na ich czyn było zawiązanie konfederacji barskiej 29 II 1768 roku. Wprawdzie nie wszyscy Polacy konfederację poparli i trudno się temu dziwić (anarchia konfederatów, brak wewnętrznej zgody, a mimo liczebnej przewagi nad Ruskimi – same klęski etc). Tym niemniej była to jedyna godna (i jak najbardziej konieczna) reakcja na przemoc. Przypomnijmy, że kilka miesięcy wcześniej, kiedy ambasador ruski Repnin groził opornym pięćdziesięciotysięczną armią, Józef Pułaski (ojciec Kazimierza) ośmielił się odpowiedzieć: « niech stanie sto tysięcy, naród wolny krew przeleje », a Repnin skwitował go pogardliwie – że owszem, inny naród dawno by już się bił, ale nie Polacy. I ponoć publicznie kopnął Pułaskiego w cztery litery, albo tylko (« metaforycznie »...) takim kopniakiem zagroził. O tymże kopniaku pisze Władysław Konopczyński:

Ta chwila dziejowa dokonała cudu: z groszoroba Pułaski staje się rycerzem, z kondycji szaroziemiańskiej przechodzi do dziejowej arystokracji, do tych, co miasteczka i wsie, i wszystkie siły swej duszy oddają ojczyźnie. * * *

W tejże szlacheckiej sylwie, w sąsiedztwie wspomnianego powyżej rysunku « komety » zapisano sławną wówczas i potem « przepowiednię księdza Marka karmelity ». Rzecz przedziwna – przepowiednia spełniła się, choć, niestety, nie do końca. Otóż i ona w dramatycznym skrócie:

...Ale ty, Polsko, po czasu niewiele
W smutnym się musisz zagrzebać popiele,
Chytrzy sąsiedzi twoi ciebie zdradzą
I z jednym wielkim mocarzem powadzą;
Stąd strasznych wojen powstaną turnieje,
Miecz krwie niewinnej obficie wyleje,
Wiele odważnych marnie zginie braci,
Wstyd, poświęcony Bogu, panna straci…
...Cna góra [=Jasna Góra], złotym otoczona kołem,
Niech ufa Bogu, nisko bijąc czołem;
Bowiem najbliższą będzie strasznej burzy,
Dym ja zarówno z innymi okurzy.
Kościoły z ozdób swych zdarte zostaną,
Dni prawie wszystkim płaczliwe się staną...
...Lecz się Najwyższy twej krzywdy użali,
Na nichże samych tę ruinę zwali…
…A ty jak Feniks z popiołów powstaniesz,
Cnej Europy ozdobą się staniesz.
* * * *

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
P.S. na marginesie – serdecznie ZAPRASZAM NA KONCERT własny W WARCE w piątek 6 marca o godz. 15.00: « KONFEDERACJA BARSKA PO KOWALSKU » – wystąpią: autor i zespół Monogramista JK; wszystko w pałacu Pułaskich, obecnie Muzeum Kazimierza Pułaskiego; WSTĘP WOLNY; przewidziano m. in. wspólne pienia ze śpiewnikiem konfederackim rozdawanym przybyłej publiczności
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

* ŹRÓDŁO ILUSTRACJI:
Caryca Katarzyna wg szlacheckiej sylwy – tak miała objawić się na niebie w roku 1768 jako « kometa ». Zbiory Biblioteki Kórnickiej PAN, repr. wg mojej książki « Niezbędnik konfederata barskiego », Poznań 2008

* * CYTAT
« Essai historique » Woltera, cyt. za Maciej Forycki, « Anarchia polska w myśli Oświecenia. Francuski obraz Rzeczypospolitej szlacheckiej u progu czasów stanisławowskich », Poznań 2004, s. 132; przekład Macieja Foryckiego

* * * CYTAT
Władysław Konopczyński, « Konfederacja barska », Warszawa 1991, t. I, s. 35

* * * * CYTAT
« Niezbędnik konfederata barskiego », jw.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka