Na dzień ostatni boju piosnka o Maryi Królowej i żujących kebab czyli RZECZPOSPOLITA NIEBIESKA [wykonanie tu: https://www.youtube.com/watch?v=XS0GBr7JDW8]
I.
Niebiosa nad tą Polską otwarte jak szeroko,
A Polska na niebiosa zatrzaśnięta głęboko.
Oj, chyba już nie może.
Mój Boże, kto pomoże?
Maryja Panna niebiosa porzuca,
Zabiera świętej Faustyny Dzienniczek,
Dziady i Pana Tadeusza,
I Dar i Tajemnicę.
Potem dobywa bolesny różaniec,
Uplata bicz i bije, bije z troską,
I czyta Kamienie na Szaniec,
Nad Niemnem i Nieboską.
II.
Czytając popatruje na plemię swoje z nieba:
Ciemności kryją ziemię, a lud przeżuwa kebab.
Jak bydło cicho siedzą.
Śpią, jedzą, swoje wiedzą.
Maryja Panna niebiosa porzuca,
Zabiera świętej Faustyny Dzienniczek,
Dziady i Pana Tadeusza,
I Dar i Tajemnicę.
Potem pośrodku ludu swego staje,
Otwiera usta błogosławieństw pełne:
Godzinki śpiewa, Gorzkie żale
I Nieszpory niedzielne
III.
I patrzy jako ludu snem ciemnym ciżba zdjęta;
Śpią snem niesprawiedliwych, śpią wszyscy. Jak bydlęta!
Proch święty splótł się z błotem,
A oni – tak pokotem.
Ona ulata ponad polski lamus,
Nastaje na niebiosa zorzą raną,
Śpiewa Te Deum laudamus,
Bo wie, że zmartwychwstaną.
I zasmuciły się dusze niczyje,
Zasłona się w redakcji wpół rozdarła,
A Ona wie już, że ożyje
Ta, która nie umarła.
Inne tematy w dziale Polityka