Historia 4.08.2014, 07:41 Czyżby Antek Rozpylacz? (Nieznane wspomnienia ’44 nr 12) Antek Rozpylacz – to jedna z legend Powstania. Kiedy w 1979 roku nagrałem relację Autora o młodym, walecznym powstańcu, który zginął niedaleko Żurawiej, nie padło nazwisko ani imię, ale teraz nie mam...
Historia 3.08.2014, 07:34 Badam opinie, buduję barykadę |Nieznane wspomnienia’44 nr 11 ZADANIA WYWIADOWCY Przypominam: Radiostacja „Anna”, utrzymująca łączność Śródmieścia Południowego ze sztabem, działała w zachowanej do dziś kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 62. Jej...
Historia 2.08.2014, 07:48 W radiostacji „Anna” (Nieznane wspomnienia’44 nr 10) Kontynuuję publikację fragmentów powstańczych wspomnień Stanisława Michałowskiego (o Autorze wspomnień - notka na końcu tekstu; poprzednie odcinki - zespolone TU ). Po nocy z 1 na 2 VIII 1944...
Historia 1.08.2014, 22:46 Godzina "W" - wspomnienia jednego z Szesnastu (odc. 1-9) W tych dniach postanowiłem zaprezentować Szanownym Czytelnikom Salonu24 fragmenty niepublikowanych wspomnień z Powstania ’44 – autorstwa Stanisława Michałowskiego, mojego Dziadka, żołnierza powstańczej radiostacji...
Historia 1.08.2014, 18:03 Godzina „W” i milicja PPS (Nieznane wspomnienia’44 nr 8) Autor chce się przedostać do swego mieszkania na Żurawią, gdzie – jak podejrzewa – będą czekały na niego rozkazy związane z godzina „W”. Idzie okrężną drogą – przez Czerwonokrzyską, wzdłuz...
Historia 1.08.2014, 15:14 Godz. „W” & zbrojny szaleniec (Nieznane wspomnienia’44 nr 7) Autor chce się przedostać do swego mieszkania na Żurawiej, gdzie – jak podejrzewa – będą czekały na niego rozkazy związane z godziną „W”. Tymczasem napotyka uzbrojonego osobnika… ...
Historia 1.08.2014, 12:26 Godzina „W”, ul. Kopernika (Nieznane wspomnienia’ 44 nr 6) Zaskoczeni strzelaniną: Autor oraz Stanisław Poznański, redaktor „Głosu Ojczyzny”, usiłują przedostać się z Placu Napoleona ku Żurawiej… [Poprzednie odcinki – tu ] ...
Polityka 1.08.2014, 12:00 Dość fikcji. Czas usunąć ks. Lemańskiego ze stanu kapłańskiego Dziś - w dniu tak szczególnym - a jakżeby inaczej! - nie mogło obyć sie bez brzydkiej prowokacji. Na ŁUDSTOKU ks. Lemański, łamiąc zaprzysiężone przez siebie posłuszeństwo, wypowiedział słowa ( tu...