Korona Korona
73
BLOG

Doktryna obronna NATO/Trump: nie rozjuszaj agresora zbyt nachalną samoobroną

Korona Korona Polityka Obserwuj notkę 3
Putin udowodnił już nie raz, że jego czerwone linie to bullshit, ale i tak nie przeszkadza to NATO i Trumpowi trzymać się w stosunku do Ukrainy tej straceńczej doktryny, którą można streścić w jednym zdaniu: nie rozjuszaj agresora zbyt nachalną samoobroną, pozwalając mu jedynie na utrwalanie i powiększanie swoich zdobyczy terytorialnych i praktycznie uniemożliwiając ich odbicie Ukrainie. Pasuje ona szczególnie Trumpowi, który chce ocalić skórę Putinowi i nie zamierza z niej rezygnować za żadną cenę. To już np. nie dotyczy Izraela, bo Hamas nie dysponuje bronią atomową, tak więc Rosja może robić co chce i atakować kogo chce, a atakowany ma dbać o to, żeby jej za bardzo nie rozjuszać.

Po ostatnim spotkaniu z Zełenskim w Białym Domu Trump napisał na swoim koncie na Truth Social:

Spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim było bardzo interesujące i serdeczne, ale powiedziałem mu, tak jak z całą stanowczością zasugerowałem prezydentowi Putinowi, że czas powstrzymać zabijanie i zawrzeć UKŁAD! Dość już przelano krwi, granice posiadania zostały wyznaczone przez wojnę i krew. Powinni się zatrzymać tam, gdzie są. Niech obie strony zadeklarują zwycięstwo, niech zadecyduje Historia! Tysiące ludzi jest masakrowanych każdego tygodnia — KONIEC Z TYM, WRACAJCIE DO DOMU DO SWOICH RODZIN W POKOJU!

Tak Zełenski skomentował ten wpis zapytany o niego podczas późniejszej konferencji:

Prezydent Trump ma rację, powinniśmy zatrzymać się tam, gdzie jesteśmy, a potem rozmawiać. Inne zespoły mogą spotkać się i zdecydować, co zrobić, jak podjąć prawdziwe kroki prowadzące do prawdziwego pokoju, sprawiedliwego i trwałego pokoju. Ale między nami, tu chodzi o Putina, bo nie my zaczęliśmy tę wojnę.

Sądzę, że ta krótka wymiana zdań pokazuje najdobitniej z jaką skalą problemu mamy tutaj do czynienia. Trump zrównuje ze sobą obydwie strony tego konfliktu, zaatakowanego i atakującego, i nakłada na nie taki sam ciężar odpowiedzialności za jego prowadzenie i zakończenie. Jest to ewidentna niedorzeczność i absurd. To tak jakbyśmy od zaczepianego przez oprychów przechodnia, który usiłuje się bronić, oczekiwali, że przestanie stawiać opór, zamiast stanąć w jego obronie, bo w ten sposób tylko rozjusza napastników. Czy w ten sposób nie stalibyśmy się sojusznikami tychże oprawców? A tak właśnie postępuje Trump wobec atakowanej przez Rosję Ukrainy tak jakby to ona mogła przerwać rosyjskie ataki. Zełenski co chwilę musi przypominać mu, że to nie oni zaczęli tę wojnę i to nie od nich zależy jak postąpi agresor. Jedyne co mogą zrobić to bronić się i będą to robić dopóki są atakowani. Przestaną jak przestaną być atakowani. Co tu wyjaśniać? Donald Trump mówi rzeczy, które mijają się nie tylko z faktami, ale z elementarną logiką i nie dopuszcza do siebie żadnej krytyki, mających odmienne zdanie wyzywa od głupców, a ośmielających się go krytykować straszy represjami. Jak z kimś takim dyskutować, prowadzić negocjacje? Pod tym względem Trump z Putinem dobrali się jak w korcu maku.

Jestem pełen podziwu do Zełenskiego, bo na jego miejscu już podczas tej pamiętnej wizyty w Białym Domu, podczas której został tak haniebnie zrugany przez Trumpa i jego współpracowników, wypaliłbym: a czego ty ode mnie wymagasz, Donald, że złożę broń, wywieszę białą flagę i będę patrzył się spokojnie jak Rosja zagarnia kolejne moje terytoria mordując bezkarnie moich rodaków? To nie ja zacząłem tę wojnę, kretynie, nie ja ją prowadzę i nie ja mogę ją zakończyć. Ja tylko bronię mojego narodu! ...I dlatego właśnie nie mógłbym być dymplomatą ani politykiem na tak wysokim i odpowiedzialnym stanowisku. Podziwiam jednak wytrzymałość i tolerancję Zełenskiego i w ogóle ukraińskiego rządu, bo nie ma chyba na współczesnej cywilizowanej scenie politycznej lidera, który byłby tak trudnym partnerem i w ogóle człowiekiem, który potrafi postawić wszystko do góry nogami i jeszcze bezczelnie mieć pretensje do innych, że go za to nie uwielbiają. Obyśmy my nigdy nie musieli się z czymś takim borykać.

https://www.wnp.pl/wiadomosci/usa-trump-o-ukrainie-obie-strony-powinny-zatrzymac-sie-tam-gdzie-sa-i-oglosic-zwyciestwo,995633.html

...

Korona
O mnie Korona

Nie ma potężniejszego władcy od tego, który panuje nad sobą. Nie ma większego niewolnika od tego, który tego nie potrafi.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka