Korona Korona
952
BLOG

Wychodzi na jaw prawda o spotkaniu Trumpa z Putinem na Alasce

Korona Korona Polityka Obserwuj notkę 41

Jak donosi "Financial Times" z zeznań świadków rozmowy Trumpa z Putinem podczas spotkania na Alasce wynika, że Putin zażądał ponownie całkowitej kapitulacji Ukrainy i oddania wszystkich okupowanych ziem nawet w granicach, w których jak dotąd nie udało się przejąć nad nimi kontroli przez rosyjską armię i trwają tam walki. Na poparie swoich żądań rozpoczął tradycyjny dla siebie wykład pseudohistoryczny o przynależności Ukrainy do Rosji sięgając aż do czasów średniowiecznych książąt Ruryka i Jarosława Mądrego, wojen kozackich i Bohdana Chmielnickiego. Trump coraz bardziej zirytowany i rozdrażniony usiłował mu przerwać aż w końcu zagroził, że skończy tę rozmową i wyjdzie. Trump był tym bardziej rozgniewany, że wcześniej zaproponował Putinowi własne warunki rozejmu, w ramach których miał obiecać uznanie Krymu za rosyjski i złagodzenie sankcji w zamian za zawieszenie broni i rozpoczęcie właściwych rozmów pokojowych. Putin miał się nie zgodzić, zgłosić w/m warunki i rozpocząć swój niedorzeczny wykład. To dlatego rozmowy nie przyniosły żadnych wymiernych rezultatów a Trump odwołał wspólny z delegacją rosyjską lunch, na którym miano omówić jakieś kwestie gospodarcze.

To jednak nie jest jeszcze najgorsze. Putin miał powtórzyć wówczas po raz kolejny, że żadne porozumienie nie będzie możliwe bez usunięcia rzekomych pierwotnych przyczyn konfliktu, czyli zmiany władzy na Ukrainie, zakończenia dostaw broni z Zachodu i - uwaga - powrotu NATO do granic z 1991 r. Jak pamiętamy Polska stała się członkiem NATO wraz z Czechami i Węgrami w marcu 1999 r. Nie trzeba chyba wyjaśniać czego zatem oczekuje Putin i będzie do tego dążył również, a może nawet przede wszystkim, jak uda mu się osiągnąć wygodne dla siebie porozumienie w sprawie Ukrainy. Stawką w tej grze więc jest rzeczywiście bezpośrednio nasze własne bezpieczeństwo i niepodległość, bo Rosja wychodząc obronną ręką z tego konfliktu nie przestanie dążyć do tych celów, z Putinem czy z kim innym u steru.

Co jeszcze z tego wszystkiego wynika? To, że Trump ma pełną świadomość oczekiwań Putina i powinien już wiedzieć, że z nich nie zrezygnuje i żadnymi naciskami, również dostarczeniem Ukrainie Tomahawków czy czego tam jeszcze, się go do tego nie nakłoni. Putin to oderwany od rzeczywistości, żyjący w swoim niedorzecznym świecie fanatyk i pod tym względem przypomina tutaj Hitlera. Hitler im cięższa stawała się sytuacji i im bardziej oczywista i nieubłagana stawała się porażka - tym bardziej zagłębiał się w swoim świecie i izolował od realiów. Tuż przed połknięciem kapsułki z cyjankiem i oddaniem sobie strzału z pistoletu w skroń, podyktował sekretarce, podobnie zresztą jak Goebbels, swój testament polityczny, w którym po raz ostatni powtórzył swoje przekonania, od których nie odstąpił nawet na jotę. Tak samo jest i będzie z Władymirem Putinem. Wszelkie próby negocjowania z nim są skazane na fiasko, bo - jak już wyjaśniałem w swoim poprzednim wpisie - Putin, tak jak poprzednio Hitler, nie jest zdolny do rezygnacji z żadnych ze swoich przekonań i zamierzeń, a nawet gdyby przeszło mu to przez myśl to natychmiast musiałby sobie uświadomić, że rezygnacja z nich nic mu już nie da, bo rozpoczynając swoje wojnę spalił za sobą wszystkie mosty i zbyt wiele uzależnił od jej rezultatu.

Nie wiem na co liczy jeszcze Trump, być może chce spróbować jeszcze raz, żeby wykluczyć ponad wątpliwość, że nic się nie da uzyskać od Putina, a wówczas będzie zmuszony wkroczyć na jedyną słuszną ścieżkę sankcji i wspierania Ukrainy. Jest to więc bardziej przedstawienie dla świata, przed którym wcześniej Trump złożył wiele nierealnych obietnic i chce przynajmniej pokazać, że zrobił wszystko co w jego mocy, żeby je spełnić. Im szybciej przejrzy na oczy i zdejmie te różowe okulary, przez które patrzył do tej pory na Putina i Rosję, tym lepiej dla nas i oczywiście Ukrainy. Tylko sankcjami i udostępnianiem Ukrainie wszelkich potrzebnych jej narzędzi do wyparcia Rosjan ze swoich ziem można zakończyć tę wojnę. Wszystko inne prowadzi jedynie do hańby NATO i jeszcze większego konfliktu w niedalekiej przyszłości.

https://www.onet.pl/informacje/fakt/putin-na-alasce-historyczny-wyklad-rozwscieczyl-trumpa-co-sie-wydarzylo/e0zcq49,e763a960

...

Korona
O mnie Korona

Nie ma potężniejszego władcy od tego, który panuje nad sobą. Nie ma większego niewolnika od tego, który tego nie potrafi.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (41)

Inne tematy w dziale Polityka