Jak pamiętamy za brak bezstronności i przesądzenie o niewinności Chlebowskiego.
Dzisiaj jego następca w kilka dni od powołania zachowuje się identycznie jak jego poprzednik oto przykład rozmowa w rmffm:
"Gdy funkcjonariusz nie ogranicza się do śledzenia, tylko prowokuje daną osobę, to ewidentnie te granice przekracza. Mówię oczywiście w kontekście bardziej pani Marczuk-Pazury, czy pani Sawickiej na podstawie ich relacji."
A tak na marginesie, Piasecki pyta się tylko o podsłuchy CBA czyli sugeruje że trzecia afera podsłuchowa tyczy się CBA, normalnie paranoja
"Panie ministrze, czy wszystkie podsłuchy, które CBA założyło badając sprawę ustawy hazardowej, były legalne?"
Inne tematy w dziale Polityka