Wiesław Kos Wiesław Kos
240
BLOG

Rosja - cień dawnego mocarstwa. Dlaczego Putin szkaluje Polskę? Cz.3

Wiesław Kos Wiesław Kos Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Cz.3 

Pojawiają się komentarze mówiące o czarnych kartach II RP w kontrze do moich spostrzeżeń odnośnie narracji historycznej Federacji Rosyjskiej i wynikających z niej zakłamań. Niektórzy komentujący dyskutują z moją tezą o lepszych warunkach życia mniejszości narodowych w Polsce przedwojennej, niż w Rosji sowieckiej. 

Otóż należy przenieść się w czasie do lat trzydziestych XX. wieku. W ZSRR trwa industrializacja i rozbudowa przemysłu. Radzieckie kombinaty nie produkują jednak zegarków czy rowerów. Produkują samoloty i czołgi. Przemysł tekstylny nie produkuje jedwabnych majtek, lecz spadochrony dla wojsk powietrzno - desantowych. Na wsi trwa walka z kułakiem, która pochłonęła miliony istnień ludzkich. Dlatego pewien młody oficer radziecki, którego posłano koleją do Polski dziesięć razy dopytywał w sklepie o to czy aby na pewno jutro "rzucą" tam bułki, bo jeśli nie to przezornie, znając realia radzieckiej Ukrainy - wykupi tyle, ile zdoła pomieścić w torbie. Oczywiście dziś analogia jest jaskrawo widoczna. Rosja putinowska, już nie komunistyczna produkuje czołgi, pociski balistyczne i naddźwiękowe odrzutowe myśliwce. W końcu po setkach lat reforma wyzwoliła rosyjskich żołnierzy z onuc, na rzecz krzyku techniki czyli skarpetek. Oczywiście pensje Rosjan nie są już tak imponujące jak ćwiczenia "Zapad". To w kierunku tego zachodu, którego tak bardzo obawia się Rosyjska generalicja, tęsknymi oczami wyglądają Rosja nie. Nie ma co się dziwić, gdyż w tej opluwanej Polsce można zarobić trzy razy więcej, niż w największym państwie świata. 

Wróćmy jednak do lat trzydziestych XX w. Zarzuca się Polsce złe traktowanie mniejszości narodowych. Niestety to właśnie w Polsce międzywojennej przetrwał język ukraiński i kultura tego narodu. Na sowieckiej Ukrainie w analogicznym czasie dochodziło do masowych represji, relokacji a w krańcowym efekcie śmierci kilku milionów ludzi na skutek tzw. Hołodomoru. Oficjalna polityka sowiecka promowała lokalne kultury republik związkowych w ramach tzw. korienizacji, jednak dziś prawie 30 lat po upadku ZSRR ludzie żyjący na terenach dawnej Ukrainy sowieckiej mówią w przeważającej większości po rosyjsku, a prezydent Ukrainy  Żeleński uczył się języka ukraińskiego jako dorosły mąż stanu. Tak więc można podsumować radziecką wolność i dobrobyt. W parlamencie II RP stałą reprezentację mieli członkowie mniejszości narodowych, działało harcerstwo, stowarzyszenia czy też spółdzielnie. Szkolnictwo na poziomie podstawowym czy też gimnazjalnym było dostępne w językach mniejszości narodowych. Mimo tego Ukraińcy, o aspiracjach niepodległościowych traktowali w większości Polskę jako ciemiężycielkę, gdyż posiadanie własnego państwa jest lepsze niż najlepsze prawa mniejszościowe pod obcym panowaniem. Białorusini i Żydzi zamieszkujący Kresy łatwo natomiast chwytali komunistyczną propagandę zza bliskiej granicy, gdyż nie czuli się w jakikolwiek sposób związani z Polską, a także zapewne motywowani zawiścią do polskich gospodarzy czy posiadaczy ziemskich, których sowiecka propaganda systematycznie tłoczona przez granicę przedstawiała jako krwiożerczych kolonistów i wyzyskiwaczy. Nieznane zawsze brzmi lepiej i budzi ciekawość, dlatego po wkroczeniu Sowietów 17.09.1939 witano ich na Kresach kwiatami i bramami powitalnymi. Przez kilka dni trwała orgia mordowania bogatszych Polaków, urzędników, żołnierzy i policjantów w rzeczywistości raczej nie z powodów ideologicznych, lecz rabunkowych, z chęci wyrównania rachunków osobistych. Co zakrawa na chichot historii - Ci sami Ukraińcy, Białorusini czy Litwini stawiali bramy powitalne Niemcom po dwóch latach doświadczeń z władzą kraju Rad. Po 22 Czerwca 1941 kwiatami witano nazistów. Co spowodowało, że tak znienawidzono współbraci ze wschodu? 


Z wykształcenia - administracja sektora publicznego. Moje pasje to podróże, spacery i przyroda. Jeśli chodzi o sferę duchową to jestem miłośnikiem dobrej książki, filmu. Prezentuję poglądy realisty politycznego z akcentem narodowym. Publikuję pod pseudonimem artystycznym. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka