Lech Kowalsky Lech Kowalsky
1077
BLOG

Jack Strong, czyli Michnikowi wreszcie coś w kroku pękło.

Lech Kowalsky Lech Kowalsky Rozmaitości Obserwuj notkę 32

Michnik doczekał się wreszcie oczekiwanego przez wszystkich szpagatu ,po którym mu coś w kroku pękło i już z niego nie wstanie. Pasikowski sprawił mu wielkiego psikusa bo jeżeli dziś jasne jest, że skoro pułkownik Kukliński jest bohaterem ,to sowieccki pachołek Jaruzelski musi być zdrajcą. Michnik na wszelki wypadek wystąpil do lemingów z homilią, aby tak od razu im się w głowach nie poprzewracało i żeby wiedzieli co myśleć o pułkowniku Kuklińskim. Nie po raz pierwszy okazało się jaką żałosną  i pokrętną osobą jest dowódca z Czerskiej.

"Jeśli uznać, że Kukliński miał prawo sądzić, że współpraca z CIA jest jego patriotycznym obowiązkiem - a tak sądzą setki tysięcy Polaków - to trzeba uznać, że stan "wyższej konieczności" działał również po drugiej stronie. Były przecież istotne racje, które mogły stać za postawą Gomułki, Gierka czy Jaruzelskiego. Mogli oni mniemać, że w epoce globalnego konfliktu głównym gwarantem integralności terytorialnej i granicy zachodniej naszego państwa - jakiekolwiek ono było, dyktatorskie i niesuwerenne - był sojusz z Moskwą. (...)"

wyborcza.pl/magazyn/1,126715,15382007.html

Złote Bany - ,Starosta Melsztyński, Wywczas, Artymowicz , Maia14, Osiejuk, Rudecka Kalinowska

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (32)

Inne tematy w dziale Rozmaitości