Niektórzy tak pytają, ale to jest złe pytanie, bo stawka jest znacznie bardziej poważna. Prawdziwe pytanie brzmi: „ Czy Polska będzie? Jak długo jeszcze będzie, jeśli Polacy wybiorą w niedzielę 12 lipca R. Trzaskowskiego?
Dlaczego tylu młodych ludzi nie zdaje sobie sprawy z wagi tego pytania?
Może dlatego, że nie dotarło do nich, że jako Naród byliśmy bierzmowani w 1979 roku i objęło to wszystkich członków naszego Narodu, także tych, którzy mieli się dopiero urodzić, a nie tylko tych, którzy dzisiaj mają ponad 50 lat.
Warto więc przypomnieć przed niedzielą:
Jan Paweł II w 1979 roku na krakowskich Błoniach podczas wielkiego Bierzmowania Narodu:
„…..Pozwólcie przeto, że tak jak zawsze przy bierzmowaniu biskup, i ja dzisiaj dokonam owego apostolskiego włożenia rąk na wszystkich tu zgromadzonych, na wszystkich moich rodaków.
Pragnę wam dziś przekazać tego Ducha, ogarniając sercem z najgłębszą pokorą to wielkie „bierzmowanie dziejów", które przeżywacie.
I dlatego – zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością
– taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym,
– abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się, i nie zniechęcili,
– abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy.
Proszę was:
– abyście mieli ufność nawet wbrew każdej waszej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało,
– abyście od Niego nigdy nie odstąpili,
– abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On wyzwala człowieka,
– abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest największa, która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu.
Proszę was o to...”