Rafał Broda Rafał Broda
538
BLOG

Znakomity list marszałka Ryszarda Terleckiego

Rafał Broda Rafał Broda Polityka Obserwuj notkę 20

Od bardzo dawna podziwiam prof. R. Terleckiego za jego trafne reakcje na agresywne zachowania medialnych harcowników. Są to zwykle lapidarne i  merytoryczne wypowiedzi, ale zamykające temat, bo rzadko się zdarza, by dociekliwość agresorów skupiała się na chęci wyjaśnienia czegokolwiek poza  okazaniem niechęci. Przyznaję, że ci ludzie mediów nie zasługują na nic więcej, niż wzruszenie ramionami, którym marszałek odpowiada na mało wyrafinowane ataki. Zdarzają się jednak sytuacje, gdy sytuacja wymaga znacznie szerszej wypowiedzi i taka sytuacja wytworzyła się po lakonicznym, ale dosadnym zbesztaniu pani Cichanouskiej w twiterowym wpisie marszałka R. Terleckiego. Reakcja na ten wpis była jak zwykle spolaryzowana zgodnie z politycznym podziałem, a zwolennicy totalnej opozycji oburzyli się, że można tak wprost oskarżać sztandarową postać białoruskiej opozycji. Tę narastającą, a nie budzącą szczególnego zdziwienia wrzawę, trzeba było uspokoić i marszałek Terlecki wybrał najbardziej właściwą drogę, by to zrobić. Sformułował obszerny list adresowany do pani Cichanouskiej, którego treść przeznaczona była także dla adresatów mieszczących się w szerokim zbiorze opinii publicznej.     
https://wpolityce.pl/swiat/554161-publikujemy-list-marszalka-terleckiego-do-s-cichanouskiej



Warto przeczytać ten znakomity list polityczny marszałka Terleckiego. Z jednej strony Cichanouska i jej otoczenie, a także cała opozycja białoruska otrzymali bardzo jednoznaczne i klarowne wyjaśnienie, dlaczego powinni unikać wszelkich kontaktów z totalną opozycją w Polsce. Przywołane fakty z czasów gdy rządzili oni Polską, udokumentowane ich działania i podejście do demokracji nie były tak różne od dzisiejszych działań reżimu Łukaszenki, choć zakorzenienie wolności i swobód obywatelskich Polaków nie pozwalały na tak dalece posuniętą arogancję, jaką widzimy w Białorusi. Białorusini powinni korzystać z bolesnych doświadczeń Polaków, którzy przez 25 lat po 1989 roku nie mogli się uwolnić od niszczących działań ludzi, którzy długo i fałszywie podszywali się pod wizerunek polityków ceniących demokrację, ale planowali coś całkiem przeciwnego.
Z drugiej strony list zawiera skrótowe przypomnienie tych wszystkich faktów, które decydująco ukształtowały obraz rządów poprzedzających dobrą zmianę 2015 roku – przypomnienie dla wszystkich Polaków. Nikt nie może zaprzeczyć zaistnieniu tych faktów i nikt nie może też przeoczyć jak bardzo politycy totalnej opozycji przeszkadzają w realizacji niezbędnych zmian, dążąc do tego, by przywrócić straszną rzeczywistość sprzed 2015 roku. Trzeba przy tej okazji nawet sięgnąć głębiej, by uzmysłowić sobie jak brutalnie Polska była prowadzona przez antypolskie siły, które przygotowywano do tej roli przez osiem lat po zamachu stanu wojennego. A dzisiaj należy jeszcze obraz uzupełnić o zupełnie parszywe zachowanie polityków, udających polskich reprezentantów, a atakujących Polskę przy wsparciu i w interesie obcych. To wszystko jest tak przejrzyste, że nie sposób zrozumieć meandrów myśli, którymi kierują się zwolennicy anty-PiSu, by usprawiedliwić swój udział w szkodzeniu własnej Ojczyźnie. List Terleckiego jest więc także kubłem zimnej wody dla tych ludzi, elementarną prawdą o aktualnym stanie Polski i ostrzeżeniem dla wyborców beztrosko wspierających przeciwników dobrej zmiany.
Boleję nad tym, że także portal S24 stał się stajnią dla takich koni trojańskich, ale od dawna miała miejsce ta długa ewolucja stosująca technikę małych kroków. Dzisiaj dobrze rozpoznaję nicki blogerów i komentatorów, z którymi rzeczywiście nie warto i nie chce mi się rozmawiać. Często jednak czytam te wypowiedzi, a jeszcze częściej na ich podstawie upewniam się w swoich racjach. Wszyscy znają dobrze obsesję blogera Echo24, który nigdy nie oszczędzał złych słów wobec R. Terleckiego. Jednak„kumaci”, a pośród nich także ja, dobrze wiedzą, że twierdzenie „Pasierbiewicz się zawsze myli” nie jest dalekie od prawdy, choć każda reguła ma swoje wyjątki. Zawsze więc po uzewnętrznieniu się tej obsesji, zawsze rosło moje uznanie dla Terleckiego, a teraz jest potwierdzone jego listem, na który dzisiaj zwróciłem uwagę.
 Brawo dla zacnego marszałka, profesora Ryszarda Terleckiego!
   



Jestem emerytowanym profesorem w dziedzinie fizyki jądrowej. Zawsze występuję pod własnym nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Polityka