Źródło: PAP
Źródło: PAP
Grzegorz Krautz Grzegorz Krautz
195
BLOG

Uchodźcy? A może jednak "pożyteczni idioci" PiS?

Grzegorz Krautz Grzegorz Krautz Imigranci Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

Podczas gdy sytuacja  z uchodźcami na granicy jest prosta i nie potrzeba do tego zbyt wiele inteligencji. Nielegalne przekraczanie granicy nie bez powodu jest nielegalne, zarówno w Polsce jak i na całym świecie. Niezależnie czy faktycznie którymś coś grozi, czy są po prostu imigrantami zarobkowymi, zasady przekraczania granic są jasne. A tych ludzi, po prostu wpuścić nie możemy.

Poza tym jest co najmniej zastanawiające, że ci ludzie musieli podjąć się podróży na długo przed przejęciem Afganistanu przez Talibów. Co na logikę budzi zastrzeżenia, gdyż

a) ci ludzie niemal na pewno nie są uchodźcami politycznymi (nie mogli wiedzieć, że władzę przejmą Talibowie, którzy ew. wtedy zaczęliby ich ścigać - no, chyba że Cyganka im to wywróżyła);

b) jeśli ci ludzie skądś wiedzieli, że władzę przejmą talibowie - to zawsze istnieje prawdopodobieństwo, iż są koniem trojańskim Talibów lub ISIS/ISIL. ISIS mógłby w ten sposób albo podszywać się pod talibów, szkodząc im (gdyż są wrogami); mogliby również wykorzystać to jako furtkę do ataków w Europie), 

c) ze względu na koszta (bodajże płacą 5tys. EUR), nie jest to specjalnie opłacalny deal dla samej Białorusi (np. 10k uchodźców to ledwie 50 milinów euro). Takie kwoty mogą być znaczące dla indywidualnych jednostek/gangsterów "dorabiających sobie", ale nie z perspektywy budżetu/działań jakiegokolwiek państwa.

Zatem na pewno istnieją jakieś dodatkowe motywy. Całość jest zbyt dobrze zorganizowane, szybki rozgłos i medialność również budzi moje podejrzenia. (Proszę zwrócić uwagę, jak pozostałe wątki w obszarze dyskusji społecznej zniknęły na dalszy plan/straciły na priorytecie). Oczywiście także można sądzić, iż faktycznie mamy znowu do czynienia z kolejnym epizodem wojny hybrydowej ze strony rosyjskiej. W połączeniu z operacją "Zapad" ("zachód") wojsk rosyjskich i białoruskich, które mogłoby być interpretowane jako np. swoisty straszak mający na celu obudzenie strachu/niepewności w Polakach (oraz naszych sojuszników) czy też podkopać wizerunek naszej niewątpliwie niekompetentnej władzy (zwłaszcza w kontekście bezpieczeństwa). 

Czy tak faktycznie jest? Do pewnego stopnia być może i nasi wschodni sąsiedzi mają w tym jakiś większy udział. Nie mniej nie wydaje mi się, aby to oni byli głównymi beneficjentami tej sytuacji. Co by nie było, Ruscy odziedziczyli ogrom wiedzy i doświadczenia w zakresie manipulacji, socjotechniki i działań wywiadowczych. Co jeszcze bardziej wprowadza w zakłopotanie, gdyż sytuacja jest tak bezpośrednia i otwarta, że aż absurdalna.

Jakby się zastanowić nad tym kto najwięcej zyskuje bądź traci na tej całej sytuacji. To nie byłoby to aż nazbyt szalone podejrzewać pisowców o współorganizowanie tego cyrku. Wiem, że to może brzmieć "trochę" paranoidalne. Lecz biorąc pod uwagę makiawelizm pisowców. o jak operują podporządkowując sobie wszystkie służby — to wcale bym się nie zdziwił, jakby bolszewicy Kaczyńskiego również mieli swój udział. Nie jako inicjatorzy, tylko jako kontynuatorzy spektaklu, którzy odwrócili kota ogonem — aby chronić interesy partii. (Np. ze względu na fale pogarszających się sondaży od początku tego roku  (dopiero teraz, dzięki uchodźcom odrabiają wcześniejsze straty) i ogólnego niezadowolenia społeczeństwa (kovid/lockdowny/galopująca inflacja/setki afer i wokół pisowców). Nie zapominajmy, że to właśnie skrajnie antyimigracyjna narracja pisowców* w znacznym stopniu wpłynęła na ich wyniki w dwóch poprzednich wyborach parlamentarnych.

Wydaje się szalone i nieprawdopodobne, prawda? Być może jednak nie, zwłaszcza znając predyspozycje pisowskich bolszewików do manipulacji, oszustw i gierek politycznych — powoli przestaje to być już tak nieprawdopodobne. Wiele było (i nadal jest) służb specjalnych państw, które dokonywały różnego rodzaju zabiegi mające na celu manipulacje społeczeństwem i kontrolą narracji. Oczywiście nie twierdze, że tak jest. Jest jednak jak najbardziej możliwe — przy czym, prawdę powiedziawszy ...to nie podejrzewałbym tych ludzi o kompetencje niezbędne do realizacji tego typu skomplikowanych operacji. Jest to raczej wyjątkowo "szczęśliwy" przypadek, a pis "nie marnuje dobrych kryzysów" (parafrazując Churchilla)**

Niezależnie od stanu faktycznego: PiS będzie wątek uchodźców drałować i wyolbrzymiać. Aparatczycy pis mają w zwyczaju działać w interesie partii - a nie narodu. A trudno byłoby oportunistycznym żmijom, nie skorzystać z okazji.


*ta narracja, podobnie jak inne obietnice obozu kaczystów była zwykłą ściemą dla pospolitego ludu — dzięki pis przyjęliśmy ponad 3 miliony imigrantów ciągu ostatnich 6 lat.

**oryginalny cytat: Nigdy nie marnujcie dobrego kryzysu – Winston Churchill

Nazywam się Grzegorz KRautz.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka