#przeprowadzka_z_islandii_do_polski i #polska_firma_z_piekłarodem UWAGA na tą firmę trans

#przeprowadzka_z_islandii_do_polski .... #początek_nowych_kłopotów !!!  :(

Przed planowaną przeprowadzką z Islandii do Polski rozważaliśmy różne scenariusze  w przewozie naszych rzeczy . Myśleliśmy o zakupie vana lub wykorzystania naszego #infiniti_fx35 i naszej małej przyczepki kempingowej ...

https://youtube.com/shorts/5RNHN0vJ0pw?si=lyv0UJP-mVEsnZGo

...rozważaliśmy również wynajęcie firmy transportowej  (z jednej z nich już korzystaliśmy wiele razy)  Poprosiliśmy o wycenę trzy firmy transportowe . Pierwszą firmą był Transport Polska-Islandia (Polistrans) , ich wycena za cały samochód , van to 900.000 isk (20 września 2023) a dwa miesiące później zaproponowali nam 800.000 plus 2 zł od kilometra w Polsce za całego vana , dużego : 12m3 ! 

Druga firma Seacargo wysłała nam wycenę kontenera 20 ft , którego kubatura wynosi 33.2 metrów sześciennych , ta polska firma korzystała z usług islandzkiej firmy Samskip i koszty tego kontenera to około 35.000 pln w tym koszty przywozu kontenera od drzwi w Keflaviku do drzwi w Polsce ...

My niestety znaleźliśmy trzecią  firmę , która reklamowała się na #facebook -u i portalu informacyjnym dla Polaków w Islandii - Iceland News Polska :

Teraz dopiero okazuje się , że ten portal informacyjny : Iceland News Polska prowadzi : #monika_szewczuk współwłaścicielka pseudo firmy #fiord_transit , sama sobie nagania kliientów / potencjalne ofiary :

: Fiord Transit ( https://www.facebook.com/FiordTransit )

Kontaktowaliśmy się z tą firmą przez stronę FB (msg) i firma dała nam telefon K. Ziółkowskiego z Vogar , który : " udzieli nam wszelkich informacji i pomocy związanej z przeprowadzką. Po kontakcie telefonicznym z K. Ziółkowskim , który starał się być bardzo "pomocny" w realizacji naszej przeprowadzki , zaproponował nam cenę za paletę 140.000 isk z tym , że  jak powiedział ,  jak weźmiemy więcej palet np. 3 to cena będzie 120.000 isk a nasza mała składana przyczepka kempingowa (palomino ) została wyceniona podobnie jak transpor samochodu (280.000isk) , (których to firma przewozi podobno dużo) , na 250.000 isk .... i w ogóle dogadamy się ,a przewożenie przyczepki kampingowej i auta promem to wcale taniej nie wyniesie i tyle jest papierologji , że zostawmy to jemu , on to wszystko dla nas ogarniev ,  będziemy zadowoleni , bo on od lat jest w tym biznesie , wszyscy klienci są zadowoleni , firma sprawdzona i pewna , chociaż na internecie nic nie można znaleść o ich firmie #fiord_transit . Wstępnie ustaliliśmy terminy , żeby przyjechał do nas zobaczył co zabieramy i ile , i żeby to wycenił jaki byłby koszt tego przewozu pod sam dom bo firma ma swój magazyn w Gliwicach a to jest blisko nas .... no i ustalimy co zabieramy w zależności od kosztów , bo mamy pewne rzeczy , które by nam się przydały

ale nie chcemy za nie płacić majątku bo można je sprzedać na Islandii a kupić w Polsce ....

No i spakowaliśmy się , Ziółkowski przyjechał i zabrał część naszych rzeczy , kartonów - mieliśmy trochę zachodu z kartonami dlatego K. Ziółkowski odbierał nasze rzeczy w dwóch turach a my zwoziliśmy kartony z Vinbudinu , Bonusa i polskiego sklepu w Keflaviku . Miałem trochę narzędzi , drabinę i rusztowanie malarskie , które zostało mi po remoncie mieszkania w Islandii i pomyślałem sobie , że może je również bym zabrał jak byśmy dogadali się co do ceny , tak jak pisałem wyżej .

K. Ziółkowski na to , że :

tak bierzcie wszystko , dogadamy się .... no dobrze a ile to wszystko będzie nas kosztowało ?

K. Ziółkowski : "bierzecie drabinę , rusztowanie , te kartony i te wszystkie graty .... 180.000 isk za paletę i spakuję wam to na trzy palety , a przyczepka tak jak wcześniej ustaliliśmy : 250.000 isk...." , na moją uwagę że palety miały być po 140.000 isk a jak będzie ich 3 to po 120.000 isk - Ziółkowski : "słuchajcie , przewożę wam to wszystko pod dom , palomino na przyczepie jak samochód i macie wszystkie podatki i opłaty , cła w cenie ! " No dobra , zgodziliśmy się .

W dniu , w którym K. Ziółkowski odbierał drugi , ostatni raz nasze rzeczy , informuje nas : " ....słuchajcie , dzisiaj wysyłam wasze rzeczy , które wziąłem pierwszy raz i przyczepę a te rzeczy , które biorę teraz - zaraz potem , bo tak będzie lepiej " - coś nam argumentował o cłach i celnikach itp i że tak będzie najlepiej i tak to trzeba zrobić i już ..... No dobrze , my spakowani , wyprowadzeni , wyjeżdżamy definitywnie z Islandii .... W między czasie całego tego pakowania na Islandii dostaliśmy informację od K. Ziółkowskiego , że jakieś starsze małżeństwo na Àsbru również przeprowadza się do Polski i że "dziwią się" że ta przeprowadzka będzie bez umowy .... tak na "gębę" ......

My już tak robiliśmy , przewoziliśmy nowe meble , okna , drzwi i inne zakupy z Polski do Islandii i zawsze było na "gębę" , K. Ziółkowski argumentował to w ten sposób , że umowa będzie jak najbardziej ale taka dla celników i dopiero jak wszystko dotrze do Niemiec żeby nie ryzykować , bo jakby coś się stało to rzeczy transportowane będą drogie i odszkodowanie wszystko pokryje a jak obędzie się bez przygód i wszystko dotrze na miejsce to wartość ich będzie mała i VAT będzie mały i tak będzie najlepiej , będzie lepiej jak mienie przesiedleńcze bo skoro nie zabieramy samochodu to szkoda czasu na robienie mienia przesiedleńczego- tak będzie : prościej , lepiej i taniej ....

Spotkaliśmy się jeszcze na lotnisku w Keflaviku i K. Ziółkowski , uśmiechnięty całą gębą do nas : " .... no to umowy nie ma , to lecę do Polski i będę sprzedawać wasze rzeczy na Allegro...." - to miała być taka aluzja , żart w odniesieniu do tego starszego małżeństwa z Àsbru , które było mega zestresowane brakiem umowy , a to przecież takie "normalne" na Islandii , no tak .... ale w przypadku Polaków jak się okazuje należy bardzo uważać , chociaż Paweł z Transport Polska- Islandia wpisywał się w tą islandzką narrację i nie zawiódł , a wcześniej korzystaliśmy z jego usług ....tym razem wydawał się być zajętym i nie zainteresowanym co tym bardziej skłoniło nas na skorzystanie z usług #fiord_transit .

23 wrzesień i 11 października K. Ziółkowski odbierał nasze spakowane rzeczy . W pewnym momencie przy 20 krotnym zmianie terminu dostarczenia pierwszej części naszych rzeczy w grudniu , po tygodniach czekania i wydzwaniania kiedy w końcu dojedzie do nas przyczepa K. Ziółkowski wybrną z tej sytuacji w ten sposób : informując mnie , że po resztę naszych rzeczy : " przyjeżdżajcie na Islandię i zabierajcie swoje rzeczy , ja ich wam nie przywiozę !"

Tylko , że 22 października prosił nas o wpłatę 500 000 isk bo nie miał pieniędzy na opłaty .....

To był taki pierwszy duży sygnał , że będą problemy !

05 grudnia dostaliśmy pierwsze kartony a 15 grudnia przyjechała przyczepa od połowy listopada K. Ziółkowski był informowany , że będziemy w Polsce , miały przyjechać do nas rzeczy w szczególności zależało nam na przyczepie , którą musieliśmy zdążyć zarejestrować ! ... inaczej płacili byśmy kary , wyjeżdżaliśmy do syna autem za granicę i chcieliśmy zdążyć przed świętami a przed nami prawie 1700 km drogi . Przyczepa przyjechała uszkodzona : zniszczone światło nad drzwiami :

i zarwany kołpak , osłona łożyska na kole .

Również zaginą / nie dojechał nowy wózek warsztatowy , kupiony na Islandii , miał się zaraz znaleść - do tej pory brak odzewu !

W grudniu dzwoniliśmy kiedy dojedzie do nas reszta naszych rzeczy ? ?

Nasz telewizor oled ....

drukarka atramentowa za 10.000 zł , po tym czasie może nie nadawa się do użytku , a owszem informowaliśmy go o tym że mróz w którym ją woził i jego opieszałość mogła drukarkę zniszczyć ....

, dostaliśmy odpowiedź , że : ".... w grudniu między świętami " ...., zastanawialiśmy się w którym roku i o jakie święta mu chodzi bo czasu było niedużo ....

26 lutego dzwoniliśmy do K. Ziółkowskiego kiedy przywiezie resztę naszych rzeczy , (było już dawno po Świętach) odkąd dostał 500.000 isk to my musimy dzwonić i interesować się naszymi rzeczami , K. Ziółkowski odbierze albo nie I tak to wygląda .

26 lutego szczęśliwie dodzwoniliśmy się , K. Ziółkowski oznajmił nam że nasze rzeczy są już w Polsce i wystarczy , że damy mu znać dzień wcześniej a następnego dnia resztę rzeczy przyjedzie do nas do domu .

Na początku marca przyjechaliśmy autem do Polski (1700km) , jest 1.04.2025 a my nadal czekamy na nasze rzeczy .

W między czasie oszukiwał nas K. Ziółkowski, że nasze rzeczy już "jutro " jadą do nas , raz nawet twierdził : " jutro osobiście u was będę i wszystko przywiozę " w sumie zaskoczył nas wysyłając 27 marca o 22.30 pseudo fakturę za pośrednictwem swojej wspólniczki #moniki_szewczuk , na swoje nazwisko a nie na firmę , do zapłacenia pozostałej kwoty za transport naszych rzeczy ale zamiast ustalonej kwoty z 790.000 isk , czyli 290.000 isk zobaczyliśmy 2.145.200 isk sumę za przeprowadzkę i do zapłaty 1.645.200 isk a w zasadzie na tej niby fakturze suma jest w złotówkach ... czyli milion sześćset czterdzieści pięć tysięcy zł !

Szok i niedowierzanie , .... jak to możliwe ?!

Naszą przyczepkę na fakturze rozlicza już nie jako samochód a jako 4 palety za sumę 582.800 isk zamiast 250.000 isk i do tego dolicza nie 3 palety a 8 i pół palety co ma stanowić 25 m3 .

Objętość przestrzeni ładunkowej vana w L1H2 a takim przyjeżdżał po nasze kartony wynosi 6,7 m3 (www.superauto.pl) , zawsze przyjeżdżał na pace z jakimiś gratami i van nigdy nie był pełny po załadunku naszych kartonów , ... można by założyć , że jakby przyjechał pustym autem do nas to maksymalnie zapakowalibyśmy go na full czyli objętość ładunku nie przekroczyła by 7 m3 plus przyczepka kempingowa . Z kąt więc pomysł na 25 m3 ?! Tym bardziej , że cena za transport była z góry ustalona !

Według wyliczeń na tej pseudo fakturze , którą otrzymaliśmy piszą nam , że jedna paleta stanowi 2m3 czyli tak by się zgadzało , że zabrał od nas 6m3 czyli 3 palety , jednego vana .... skąd więc takie kombinacje ? ?

Także : UWAŻAJCIE NA firmę #fiord_transit i #krzysztofa_ziółkowskiego , notoryczni kłamcy i oszuści !!!!!

Podsumowując : Krzysztof Ziółkowski z #fiord_transit przedstawił nam "najlepszą" ofertę na skorzystania z usług do przeprowadzki z Islandii do Polski , za pośrednictwem #fiord_transit . Wycenił nasze rzeczy taniej od innych firm o około 20 % . Po 6 miesiącach transportu naszego dobytku z Islandii do Polski oznajmił nam , że żąda od nas prawie 3 krotną cenę za swoje usługi od wcześniej ustalonej wyceny / oferty , inaczej nie odda nam naszych rzeczy !

a co na to wszystko #krzysztof_ziółkowski ....

... jak widać nic , pani #monika_szewczuk  ostatnio udawała żonę #krzysztofa_ziółkowskiego i razem z nim kupiła 2 samochody podrabiając podpis jego żony , za co ma sprawę na Islandii i teraz przebywa w w związku z tym w Polsce , ale to w niczym nie przeszkadza jej dalej oszukiwać i naganiać nieświadomych ludzi , którzy za ciężko zarobione pieniądze na obczyźnie chcą wrócić do Ojczyzny i bezpiecznie przeprowadzić swój dobytek .... i wszystko dzieje się to oficjalnie , osoby pokrzywdzone są zastraszane , grozi się im skrzywdzeniem osób bliskich i to przynosi skutek , posty i informacje o przestępstwach #krzysztof_ziółkowski #fiord_transit #monika_ziółkowska .... znikają a potencjalne ofiary / kliienci dalej zostają oszukiwani !!!!

Jeżeli zostałeś pokrzywdzony , oszukany przez tą firmę : #fiord_transit / #krzysztof_ziółkowski , skontaktuj się z nami !

#fiord_transit nie dzwoni i nie odpowiada na telefony !

#polska_firma_wyłudza_astronomiczne_pieniądze_za_swoje_usługi

#polski_przewoźnik_niedotrzymuje_warunków_umowy

#pokska_firma_na_islandii_oszukuje_swoich_klijentów

#wulgarne_i_chamskie_zachowanie_przedstawiciela_firmy_fiord_transit

#wyłudzenia_zawyrzobych_cen_za_transport_fiord_transport

#krzysztof_ziółkowski jest zamieszany w jeszcze dwie firmy , pierwsza jest w Polsce druga w Islandii :

#monika_szewczuk :

Uważajcie na te pseudo filmy !!!