Polskie Radio poinformowało o uzasadnieniu wyroku jaki zapadł w sprawie Szefa Komitetu Prezesa Rady Ministrów (za kadencji D. Tuska) Tomasza Arabskiego. Czytamy w nim:
„Za udowodniony sąd uznał fakt, że Tomasz Arabski wiedział, że organizowany jest lot o statusie HEAD w dniu 10 kwietnia 2010 r. do Smoleńska, a także miał świadomość, że lotnisko Smoleńsk „Siewiernyj” było zamknięte, nie nadawało się do lądowania na nim samolotów pasażerskich i niedopuszczalne było zorganizowanie na to lotnisko lotu o statusie HEAD”.
T. Arabski ostatecznie został skazany za czyn określony w art. 231 ustawy zwanej Kodeksem Karnym.
Art. 231. § 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę̨ interesu publicznego lub prywatnego,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się̨ czynu określonego w § 1 w celu osiągniecia korzyści majątkowej lub osobistej,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Sąd uzasadnia:
„[…] działał na szkodę interesu publicznego, sprowadzającego się do prawidłowego przygotowania i organizacji wizyt zagranicznych prezydenta oraz interesu prywatnego, sprowadzającego się do zapewnienia bezpieczeństwa osób korzystających z wojskowego specjalnego transportu lotniczego w dniu 10 kwietnia 2010 r.”.
„[…] stanowić na przyszłość wskazówkę dla wszystkich urzędników i funkcjonariuszy państwowych, że należy wykonywać swoje obowiązki przestrzegając istniejących przepisów i procedur, szczególnie tych dotyczących bezpieczeństwa”.
Ostatecznie, by innych urzędników i funkcjonariuszy państwowych ostrzec sąd skazuje Tomasza Arabskiego na karę 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata.
Jest to wyrok za przyczynienie się do śmierci Prezydenta RP oraz 95 osób…
Wystarczy w wyszukiwarkę internetowa wpisać „wyrok za kradzież batonika” by zrozumieć, jaka bezkompromisowa potrafi być polska Temida.
Powinniśmy komentować sądowe wyroki i otwarcie mówić o korupcji (zarówno politycznej, jak i tej pospolitej) w szeregach trzeciej władzy. Nigdy nie uwierzę by kuriozalne wyroki, jakie zapadają w Polsce były wynikiem ekscentryczności sędziów.
