Marek Darmas Marek Darmas
553
BLOG

UŁASKAWIĆ MICHNIKA!!!

Marek Darmas Marek Darmas Rozmaitości Obserwuj notkę 1

 

Absurd goni w tym kraju absurd.
 
Zakładając najgorszy scenariusz, jakiś usłużny urzędas kancelarii prezydenta Kaczyńskiego podsunął mu wniosek o ułaskawienie człowieka, który wyłudzał pieniądze. Człowiek poddał się karze, został skazany na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu, zwrócił wyłudzone pieniądze.
 
A Polska żyje od tygodnia sensacją o prezydencie zza światów, który nadużywał prawa łaski. Podobno kilkanaście razy. Absurd.
 
Wałęsa – ten, który nigdy wprost, tylko mimochodem przyznaje się do agenturalnej przeszłości, jak podaje na tych stronach Filip Stankiewicz, przyznał, że ułaskawiał taśmowo, gdyż „musiał wykonać plan”. W ramach tego planu skorzystał i pan „Słowik”.
 
Polska, kraj absurdalny jak ten były prezydent.
 
Kwaśniewski był prezydentem bardziej wybiórczym gdy chodzi o ułaskawienia. Ułaskawił tylko skarbnika lewicy, no i ministra Sobotkę, tego, który skazany został za przekazanie tajnych informacji o planowanej akcji policji przeciw zorganizowanej bandzie jego kolesi, przestępców w Starachowicach.
 
To było 5 lat temu. Nie pamiętacie, drodzy rodacy? Absurdalnie krótką macie pamięć.
 
Komorowski był już ponoć łaskaw dla pięćdziesięciu przestępców. Pięćdziesiąt dni urzędowania (no, może trochę więcej), pięćdziesięciu przestępców na wolności więcej.
 
Ułaskawianie, ten królewski przywilej, nadużywane jest w Polsce od czasu zwycięstwa „Solidarności”. O ile dobrze pamiętam, jednym z pierwszych aktów nowej władzy po obaleniu komunizmu była amnestia. Puszczono wówczas w niepamięć czyny wielu ludziom w ramach solidarności. Był to gest solidarności internowanych w więzieniach działaczy wobec ich kolegów zza krat. Należałem do internowanych i wiem, że za kratkami można spotkać nie niewinnych, ale skruszonych, rozumiejących zło, które wyrządzili.
 
Ale bywają za kratkami i zawzięci, tacy, którzy za nic nie chcą wyjść. Do takich należał podobno Adam Michnik. Mówiło się w tamtych czasach, że bronił się rękami i nogami, gdy przyszli po niego do celi, aby go uwolnić. Prawda to, panie Adamie?
 
A jeśli prawda, to żądam ułaskawienia Michnika!!!
 
Jego przyrodniemu bratu już się podobno udało…

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości