Marek Darmas Marek Darmas
423
BLOG

POLSKA – ROSJA - KATASTROFA BEZ PRZYCZYNY

Marek Darmas Marek Darmas Rozmaitości Obserwuj notkę 0

 

Portale internetowe podały dziś nieoficjalnie, że Naczelny Prokurator Wojskowy zakomunikował, iż w zgromadzonych dotychczas materiałach ze śledztwa w sprawie katastrofy Tu-154 z prezydentem RP na pokładzie, brak dowodów na poparcie tezy, że katastrofę spowodował czynnik ludzki. Jednym z tych czynników ludzkich miała być obecność w kabinie pilotów obecność osób trzecich. W Raporcie MAK zostało to zapisane na stronie 79  w sposób następujący:
ROSJA – Istnienie negatywnego klimatu psychologicznego stworzonego w kabinie obecnością wyższego dowódcy lotniczego.
POLSKA – nie ma wystarczających przesłanek do twierdzenia, że obecność wyższego dowódcy znacząco pogorszyła klimat psychologiczny w kabinie.
Dolewając oliwy do rosyjskiego ognia, a przez to broniąc polskiego kapitana samolotu dzielni polscy dziennikarze podpowiadają Rosjanom, że kapitan samolotu kłócił się jeszcze przed startem z polskim generałem na lotnisku w Warszawie. Teza okazuje się zupełnie fałszywa, ale czy ktoś o tym jeszcze pamięta?
I dalej raport MAK, strona 117:
ROSJA  -  Nieadekwatne decyzje podejmowane przez dowódcę statku powietrznego i działania załogi dokonywane były na tle wysokiego obciążenia psychologicznego, związanego ze zrozumieniem ważności wykonania lądowania na lotnisku przeznaczenia, a także z obecnością w kabinie pilotów ważnych osób postronnych. W trakcie podejścia do lądowania, wymienione osoby niejednokrotnie omawiały z załogą warunki pogodowe, decyzje o kontynuacji lotu i możliwą negatywną reakcję ze strony Głównego Pasażera (pisownia oryginału).
Polskie obiektywne dziennikarstwo rozwija twórczo moskiewską tezę o telefonicznych naciskach Jarosława Kaczyńskiego na Prezydenta RP i osobistych naciskach Lecha Kaczyńskiego na pilota. Wreszcie pojawia się pijany generał, który w sowieckim stylu żąda, aby bez względu na wszystko lądować.
Odnosząc się do tych zarzutów MAK strona polska stwierdzała:
POLSKA - W zapisie pokładowego rejestratora głosów w kabinie samolotu Tu-154M nie można znaleźć żadnego fragmentu, który potwierdzałby próbę wywierania wpływu na działania załogi przez osoby postronne, w tym Głównego Pasażera. Strona polska do grudnia 2010 r. nie mogła odnieść się do informacji w sprawie eksperckiej opinii MAK o możliwości przebywania w kabinie pilotów osoby postronnej również z powodu braku dostępu do dokumentacji z badań sądowo – lekarskich rosyjskiego „eksperta nr 37” oraz braku dostępu do protokołu oględzin miejsca zdarzenia. Strona polska nie dysponowała do grudnia 2010 autoryzowanymi wynikami badań toksycznych oraz informacjami kiedy i jak zabezpieczono do badania próbki krwi dowódcy sił powietrznych RP.
W prasie polskiej, która nie jest w stanie zdobyć materialnych dowodów pojawiają się więc tezy rodem z teorii odruchów warunkowych Pawłowa lub psychoanalizy Freuda.
 
 
ROSJA – Raport MAK ocenia stan psycho – emocjonalny dowódcy polskiego samolotu. Wskaźniki testów świadczą zdaniem Rosjan o przewadze konformizmu (wątpliwościach i uległości) w cechach pilota. Zaś jednym z czynników składowych konformizmu jest niepokój jako cecha osobowości (strona 132 raportu MAK.
POLSKA – Z dostępnych stronie polskiej testów psychologicznych pilota Tu-154M absolutnie nie da się wysnuć wniosku o konformizmie i uległości kapitana samolotu. Wyniki jego testów pozostawały ...”w całkowitej normie”.
Pamiętamy: 19 grudnia 2010 roku Rzeczypospolita Polska zgłosiła swoje uwagi do projektu raportu końcowego Międzynarodowego Komitetu Lotniczego MAK dotyczącego wypadku Tu-154, który wydarzył się 10 kwietnia 2010 roku. Rzeczypospolita Polska wnioskowała o uwzględnienie uwag w raporcie końcowym, deklarowała gotowość służenia dodatkowymi wyjaśnieniami, a w przypadku zgody Federacji Rosyjskiej na zmianę ustaleń zawartych w projekcie raportu końcowego, wnosiła o załączenie uwag RP do raportu końcowego.
Premier Rzeczypospolitej Polski Donald Tusk publicznie apelował do władz Federacji Rosyjskiej o zastosowanie sugerowanych w polskich uwagach procedur. Federacja Rosyjska zrobiła w tej sprawie tylko jedno: załączyła polskie uwagi w polskiej wersji językowej do raportu MAK.
Nikt nie pamięta już oczywiście o tym, że polskie uwagi zawierały kilkunastronstronicową ‘Listę wystąpień strony polskiej o dokumentację” wypadku lotniczego. Od 19 kwietnia do 19 grudnia 2010 roku Polska nie otrzymała od Rosji 166 dokumentów. Braki te dotyczą między innymi:
Minimalnych warunków lotniska Smoleńsk „Północny” do lądowania
Zdjęć i filmów oraz dokumentacji fotograficznej wykonanej bezpośrednio z miejsca katastrofy
Harmonogramu operacji lotniczych na lotnisku w dniu 10.04.2010
Wysokość nad poziomem morza drogi startowej lotniska oraz pomiary i obserwacje meteorologiczne z 10.04.2010
Jakie czynności powinien wykonać dyspozytor wieży i czy je wykonał po stwierdzeniu pogorszenia się warunków atmosferycznych na lotnisku
Dane lotniska (schemat rozmieszczenia środków elektro – świetlnych i radiolokacyjnych)
Zapis video ze stanowiska kierownika systemu lądowania
Prośba o odpowiedź na pytanie, jakie normy powinno spełniać lotnisko wojskowe klasy pierwszej
Czy na lotniskach wojskowych w warunkach atmosferycznych poniżej minimum lotniska i braku
Zapisów z rejestratora samolotu IŁ-76, który wykonał dwa nieudane podejścia do lądowania przed polskim Tu-154
Dlaczego niektóre osoby funkcyjne, ważne z punktu widzenia pełnionej służby i bezpieczeństwa lotu, nie znały statusu statusu samolotu Tu-154
Ustalenia jaki był cel przebywania tak wielu osób na stanowisku dowodzenia 10.04.2010 oraz jaki wpływ miały decyzje osób przebywających na stanowisku dowodzenia i osób odpowiedzialnych w Moskwie na decyzje kierownika lotów w zakresie skierowania Tu-154 na lotnisko zapasowe i zgodę na próbne podejście do lądowania w warunkach meteorologicznych w których lądowanie było praktycznie niemożliwe
Jakie są wyniki badań technicznych szczątków samolotu Tu-154
Dlaczego pułkownik Krasnokutskij Nikołaj Jewgieniewicz nie podjął 10.04.2010 decyzji o przerwaniu podejścia samolotu Tu-154,/.../gdy widzialność wynosiła 200 m
Dlaczego lotnisko Smoleńsk „Północny” nie zostało zamknięte ze względu na warunki atmosferyczne zagrażające bezpieczeństwu lotów
Dlaczego wydano zgodę na podejście do lądowania w sytuacji gdy warunki atmosferyczne były poniżej minimum.
Mimo wniosku z czerwca, strona polska nie otrzymała do 19 grudnia 2010 taśm z rejestratora parametrów lotu, taśm rejestratora MARS-BM i taśm rejestratora KBN. Do tego czasu strona polska nie otrzymała protokołów sądowo – lekarskich sekcji zwłok członków załogi i osób przebywających w kokpicie, wyników badań biochemicznych i toksykologicznych załogi i osób przebywających w kokpicie, ekspertyz odnoszących się do działania załogi w krytycznej chwili lotu.
Po otrzymaniu tylko partii materiałów polskim prokuratorom udało się do tej pory sformułować dwie hipotezy śledcze: wykluczyć zamach i działania osób trzecich w kabinie pilotów. Wykluczenie zamachu nastręcza moim zdaniem pewne wątpliwości.
ROSJA – z ekspertyz pirotechnicznych wynika, iż w pobranych elementach samolotu Tu-154M nie stwierdzono substancji wybuchowych: trotylu, hekksogenu, oktogenu itd.
POLSKA – W projekcie raportu MAK nie przekazano szczegółowych informacji o czynnościach dochodzeniowych prowadzonych na miejscu wypadku. Dane te są faktycznie nie do zweryfikowania przez stronę polską (strona 95 uwag RP)
Jakie dane otrzymała więc polska prokuratura po 19 grudnia 2010, aby na ich podstawie wykluczyć teorię zamachu? Nie wiadomo.
Pozostaje nam jeszcze około 150 odpowiedzi na polskie pytania i będziemy nieco mądrzejsi.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości