Marek Darmas Marek Darmas
252
BLOG

ŻYWIĄ? TO NIECH SIĘ BRONIĄ!

Marek Darmas Marek Darmas Rozmaitości Obserwuj notkę 0

 

Sparafrazowałem zdaje się w tytule hasło wypisane na sztandarach Insurekcji Kościuszkowskiej.
Dalszego ciągu chłopi jednak chyba nie przeczytają, bo gdzie im tam do czytania po salonach24.
Co najwyżej niektóry posłucha o tym w radiu ojca Tadeusza, bo grzmi o tym dzisiaj na falach rozgłośni euro poseł Janusz WOJCIECHOWSKI.
                A rzecz dotyczy tzw. dopłat bezpośrednich.
Komuniści, którzy rządzili także Polską formalnie niepodległą, w negocjacjach z unią zgodzili się oczywiście na to, że polski rolnik miał dostawać dopłaty mniejsze, niż rolnicy „starej unii”. Aby odnotować sukces, zadowolili się zapewnieniem, że z czasem, dopłaty do hektara będą jednakowe w Polsce, Holandii, Francji i Republice Federalnej...
                Minął jednak właśnie siódmy rok akcesji, a rolnik polski otrzymuje nadal o 150 euro mniej dopłat do hektara, niż jego kolega zza miedzy na Odrze.
                Biorąc pod uwagę tradycyjne już zacofanie naszych nadwiślańskich wsi, polski Pawlak nigdy nie będzie mógł konkurować z niemieckim bauerem.
                Oczywiście...Donald obiecywał, że ambicją jego rządu będzie dążenie do wyrównania tej niesprawiedliwości zafundowanej nam przez nieudolnych komunistów żądnych europejskiego sukcesu.
No i co?
                Okazuje się, że w tych dniach minister SAWICKI Marek, któremu PiS zarzuca brak działań w sprawie wyrównania dopłat, podpisał właśnie europejską (raczej diabelską) formułę w myśl której unia dążyć będzie do „bardziej sprawiedliwego rozdziału dopłat bezpośrednich do rolnictwa”.
                Rozumiecie Drodzy Czytelnicy te europejskie niuanse? Europa dążyć będzie do bardziej sprawiedliwego rozdziału dopłat. Znaczy się że, do tej pory robią nas w konia, ale ponieważ trwa to już dość długo, żeby nawet  polski cham się nie kapnął, to oni postarają się, żeby kiedyś było bardziej sprawiedliwie. To znaczy, że teraz nie jest sprawiedliwie, ale oni postarają się, że kiedyś sprawiedliwość zatryumfuje. No.
Rozumiesz Pawlak?
Pawlak!!!
...
                A w praktyce? W rzeczywistości Pawlak znad Wisły jak mniej dostawał do tej pory, tak niech nadal bierze to co dają i morda w kubeł.
                Takie rolnicze potęgi jak Litwa, Łotwa i Estonia z dumą odrzuciły tę upokarzającą europejską formułę.
                A SAWICKI Marek podpisał.
                A TUSK nie zareagował. Widać wcześniej rzecz zaakceptował.
                A SIKORSKI Radek, odpowiedzialny przecież za relacje Polski z unią ani się zająknął na temat równego traktowania rolników polskich, niemieckich, francuskich, belgijskich...
                Tylko euro poseł WOJCIECHOWSKI twierdzi, że kompromis SAWICKIEGO pozbawia chłopów polskich dodatkowych dopłat w wysokości 70.000.000.000 złotych. Siedemdziesiąt miliardów.
                Pamiętam, gdy mieszkałem parę lat w Brukseli, protesty europejskich chłopów przed siedzibą unii. Gdy domagali się większych dopłat do żywca, to zwozili do stolicy Belgii tysiące warchlaków i puszczali toto między deputowanych. Gdy małe wydawały się dopłaty do upraw, to Park Pięćdziesięciolecia w centrum miasta tonął w tonach zboża. A gdy już naprawdę było źle, to europejscy rolnicy rozrzucali w Brukseli gnój.
                Polski chłop, jak przed stu laty mówił poeta, choć ma coś z Piasta, coś z tych królów, to już chyba nie potrafi protestować. On jak w komunie,  zadowoli się przydomową działką i europejskim groszem, który i tak spadł mu jak z nieba.
                Bo tak w ogóle, to co chłop polski dziś produkuje?
                Więc niech nas żywi tymi odpadkami, które ma.
                Bo nikt go dziś nie obroni.
                Więc szczęść mu Boże.
                Bo nasze kosy nad klepiskiem już nie wiszą.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości