Marek Darmas Marek Darmas
602
BLOG

TUSK ZMIENIA GUMĘ

Marek Darmas Marek Darmas Rozmaitości Obserwuj notkę 2

 

Donald Tusk zrobił wszystko, a może jeszcze więcej, aby Polska rosła w siłę, a ludziom żyło się dostatnio. Dlatego ogłosił przed dwoma dniami w drogich towarzyszowi Gierkowi Katowicach (dawniej Stalinogród), że od 1 lipca bierze się za rewitalizację Europy.
 
To obce słowo, którego użył premier rządu RP popularne słowniki wywodzą od łacińskiego „przywracanie do życia”. To coś takiego jak sanacja (z łacińskiego sanatio – uzdrowienie).
 
W epoce Gierka łacina była w zapomnieniu, więc gdy zamiast kupować nowa oponę robiło się jej bieżnikowanie.
 
- Bieżnikowanie to technologia pozwalająca na odzyskanie pierwotnych właściwości opony – wyjaśnia specjalista firmy Eurogum, pan Roman Gomoliszewski. 80 procent masy opony stanowi jej trwała mechaniczna konstrukcja. Gdy więc zmienimy tylko 20 procent zewnętrznej powłoki opony, to można będzie dodatkowo przejechać 30, a nawet 300 tysięcy kilometrów.
 
Uwierzy w teorię rewitalizacji opon ten, kto nigdy nie przejechał na bieżnikowanych kołach tysiąca kilometrów. Sanowany (od sanatio ?...) bieżnik odklejał się w czasie jazdy powodując potworne niebezpieczeństwo na drodze.
 
Ale to dawne czasy.
 
Dziś gumę na europejski szajs chce założyć Donald Tusk, król Zielonej Wyspy, laureat nagrody Karola Wielkiego.
 
Rok temu w święto Wniebowstąpienia Pańskiego w Akwizgranie, w Sali Cesarskiej Donald Tusk zafasował medal Karola i 5.000 euro nagrody za zasługi w promowaniu pokoju i jedności w Europie.
 
Fryderyk Schiller przewidział na tę okazję już w 1785 roku „Odę do radości”, a genialny Beethoven skomponował IX symfonię włączając do niej te słowa o Donaldzie:
 
Wielkie słońce światem biegnie sypiąc złote skry
Jak zwycięzca, jak bohater – biegnij bracie tak i ty
Radość tryska z piersi ziemi, Radość pije cały świat
Dziś wchodzimy, wstępujemy na radości złoty ślad.
 
I tu zaczyna się prawdziwy polski, europejski, a może i światowy problem.
 
Gdy Donald Tusk uczyni już z całej Europy Zieloną Wyspę, to jakie wyzwanie postawi przed nim świat?
 
Czy nasze Słońce Peru wyeksportujemy do Ameryki?
 
Czy opuścimy rzucimy Donka na mil sześć tysięcy?
 
Wydaje mi się, że jako historyk z wykształcenia nasz geniusz zna kierunek i wie, że zdobywca Europy Napoleon namawiał kiedyś rosyjskiego cara na podbój Azji, że nasz kontynent uważał za krecią norę.
 
Więc taki będzie pewnie dalszy kierunek reform polskiego premiera; sojusz z Putinem, czy innym jakimś takim, nóż w zęby i Azja…

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Rozmaitości