Marek Darmas Marek Darmas
343
BLOG

Zły szeptał złe myśli dziennikarzom BBC ?

Marek Darmas Marek Darmas Rozmaitości Obserwuj notkę 3

Przed ćwierć wiekiem nabyłem książkę wydaną pod patronatem Hadhrat Mirza Tahir Ahmad. Był to Święty Koran. Wydawca, przedstawia się jako czwarty następca obiecanego Mesjasza i głowa ruchu Ahmadiyyah w Islamie. Koszty druku tłumaczenia pokryte zostały przez rodzinę obiecanego Mesjasza. To święte pismo wydawca przedstawił polskiemu czytelnikowi w nadziei, abyśmy czerpali korzyści z nauk słowa zesłanego dla całej ludzkości. Szósty werset tej modlitwy mówi:

Prowadź nas drogą prostą.

Do tego świętego tekstu wprowadzona będzie zapewne w nadchodzących miesiącach pewna errata. Wymusi ją epokowe odkrycie uczonych brytyjskich z ostatnich dni. To mogą być najstarsze z dotychczas odnalezionych fragmenty Koranu. Ich badanie metodą węgla radioaktywnego pozwoliło na datowanie ich na 1370 lat. Strony tej świętej księgi muzułmanów znajdowały się w bibliotece uniwersyteckiej od blisko stu lat i nie wzbudzały do tej pory  większego zainteresowania. Tymczasem brytyjski ekspert w dziedzinie manuskryptów na Uniwersytecie w Birmingham, dr Muhammad Isa Waley stwierdził, że odkrycie powinno uradować wyznawców Proroka. Manuskrypt odnaleziono pośród innych książek i dokumentów przechowywanych w bibliotece w dziale  Bliski Wschód. Nie wiedziano jednak, że mogą one zawierać najstarsze fragmenty Koranu. Dopiero gdy Alba Fedeli dokładniej przyjrzał się jego stronom, postanowił zbadać je za pomocą metody węgla C14. Rezultaty okazały się zaskakujące. Dyrektor uniwersyteckiej kolekcji Susan Worrall stwierdziła, że badacz w najbardziej śmiałych marzeniach nie mógł wyobrazić sobie, że natrafił na tak stary dokument.

- Dowiedzieliśmy się, że mamy w rękach jedne z najstarszych na świecie strony Koranu i to było naprawdę podniecające – mówi uczona.

Testy przeprowadzono w Oxfordzkim  dziale badań akceleratorowych metodą węgla radioaktywnego wykazały, że tekst uwieczniono na skórze owiec lub kóz. Z prawdopodobieństwem  sięgającym 95 procent stwierdzono, że dokument napisany został pomiędzy 568 a 645 rokiem.

- To przybliża nas znacznie do lat powstania Islamu – twierdzi David Thomas, profesor uniwersytetu w Birmingham prowadzący badania nad chrześcijaństwem i islamem.

Zgodnie z tradycją muzułmańską, Prorok Mahomet  otrzymał swoje objawienia i kazał je spisać jako świętą księgę w latach 610 – 632. Profesor Thomas twierdzi więc, że z dużym prawdopodobieństwem, datowane fragmenty zostały spisane jeszcze za życia Mahometa, a osoba, która je spisała, widziała,  znała proroka i słyszała jego nauczanie. Jej świadectwo byłoby więc dowodem z pierwszej ręki.

To tak jak gdyby niezależnie od IV ksiąg Nowego Testamentu odnaleziono nagle odręczne zapiski piątego ucznia Chrystusa !

Zdaniem prof. Thomas’a, niektóre fragmenty Koranu były spisane na pergaminie, inne ryte w kamieniu lub narzynane w liściach palmowych, a nawet dłubane na kościach łopatkowych wielbłądów. Ostateczną formę księgi nadano im dopiero około 650 roku. Odnalezione fragmenty z dużym prawdopodobieństwem datować można najpóźniej na dwie dekady po śmierci proroka, która nastąpiła w 632 roku. Część tekstu jest bardzo bliska formie w jakiej dziś możemy czytać świętą księgę muzułmanów.

Metoda określania wieku znalezisk za pomocą izotopu węgla zawiera  pewien margines błędu. Nie można więc powiedzieć z całą stanowczością, że ten lub inny fragment księgi znajdujący się w zbiorach publicznych lub w rękach prywatnych jest najstarszy na świecie. Gdyby jednak przyjąć ekstremalną datę 645 rok dla manuskryptów z Birmingham, to mamy do czynienia przynajmniej z jednym z najstarszych tekstów Koranu na świecie.

Zdaniem kuratora zbiorów rękopiśmienniczych British Library dr Waley, dwie zaskakująco piękne i czytelne strony dzieła niemal na pewno pochodzą z czasów trzech pierwszych kalifatów. Jednoczyły one społeczność muzułmańską w latach 632 – 656.

Rękopis jest częścią kolekcji Mingana. Zgromadził ją około 1920 roku Alfons Mingana, chrześcijański kapłan urodzony w pobliżu miejscowości Mosul na terenie dzisiejszego Iraku. Brał on udział w wyprawie zorganizowanej na Bliski Wschód przez Edwarda Cadbury, założyciela dynastii królów czekolady. Kolekcja obejmuje ponad 3000 dokumentów dotyczących Bliskiego Wschodu.

- Byłem bardzo poruszony, gdy zobaczyłem te strony – mówi Muhammad Afzal z meczrtu w Birmingham – Było zaskoczenie i łzy wzruszenia. Jestem pewien, że każdy muzułmanin chciałby tu przyjechać i doznać podobnych wrażeń.

Będzie ku temu okazja już w październiku tego roku, gdy odnalezione strony wystawione zostaną w Barber Institute w Birmingham w październiku.

- Obejrzycie wówczas  skarb, który nie ma sobie równych – mówi prof. Thomas.

A ja żałuję, że brytyjskie serwisy prasowe nie podają ani jednego zdania z dwóch znalezionych stron Koranu. Może to, jak mówi Święty Koran

– zły szeptał złe myśli do uszu wielkich -  redaktorów BBC ?....

/Na podstawie Świętego Koranu i materiału Sean’a COUGHLAN’a zamieszczonego w serwisie BBC News, 22.07. 2015/

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości