Krzysztof syn Jana Krzysztof syn Jana
144
BLOG

Każdy sobie rzepkę skrobie, no chyba że ....

Krzysztof syn Jana Krzysztof syn Jana Polityka Obserwuj notkę 1

Czytając wywiad pana Jarosława Kaczyńskiego zamieszczony w tygodniku Gazeta Polska dotarłem do poniższego tekstu, cytuję:

 " Bez poprawek PiS nie uchwali prezydenckich ustaw?

 -- Dostrzegam w tych projektach pewne problemy o charakterze konstytucyjnym. Trudno sędziów KRS wybierać mniejszością głosów. Taką sytuację tworzy ten projekt ustawy, który wpłynął do Sejmu z Kancelarii Prezydenta. Zasada: jeden poseł – jeden głos – jeden kandydat na członka KRS, bezdyskusyjnie zaowocuje wyborami mniejszościowymi, a nawet bardzo mniejszościowymi. Można sobie przecież bez trudu wyobrazić sytuację, w której do Krajowej Rady zostają powołani sędziowie wybrani przez dwóch, trzech posłów czy nawet skrajnie przez jednego.-- "

I jak w cytowanym tekście bez trudu próbuję wyobrazić sobie co pan Kaczyński miał na myśli mówiąc o bardzo mniejszościowych wyborach. Z pomocą przyszedł mi tutejszy komentator marektomasz

https://www.salon24.pl/newsroom/814076,prezydent-ataki-na-mnie-pochodza-glownie-z-jednego-srodowiska

którego komentarz poniżej cytuję:

 marektomasz 104

        "" Leonarda Bukowska

Zaczynam, po dwóch miesiąca oczekiwania, delikatnie krytykować Prezydenta Dudę.

A zaczynam, ponieważ jego projekty zawetowanych ustaw są niejasne. Przez dwa miesiące można było wymyślić mechanizm osiągania w miarę pluralistycznego składu KRS-u czy Sądu Najwyższego, na czym Prezydentowi podobno zależało, zamiast dziwacznej zasady, podanej medialnie - jeden poseł jeden głos.

Spróbujmy to sobie wyobrazić - do wyboru są dwa miejsca do KRS-u i mamy 10-ciu kandydatów. Na jednego z nich zagłosowało 458 posłów, na drugiego jeden poseł, jeden poseł się wstrzymał. No i mamy wybranych dwóch członków KRS-u.

Kaczyński dostrzegł to natychmiast, Duda nie widzi do dzisiaj. To jest powód, dla którego zaczynam posądzać pana Dudę o złe intencje. Trudno bowiem zakładać, że polski Prezydent jest niepełnosprawny umysłowo.

Powtórzę - mechanizm tego, co Prezydent chce osiągnąć, da się wymyślić. Dlaczego w takim razie Prezydent Duda tego nie potrafi?  ""

 No tak to już wiem. Chociaż nie do końca jestem przekonany. 

Jak ja te wybory sobie wyobrażam - każdy z posłów dostaje identyczną kartę do głosowania, na niej dziesięć nazwisk kandydatów z kratką lub kółeczkiem obok. Każdy poseł jest wyposażony w długopis którym na umówiony znak dany przez Marszałka Sejmu tymże długopisem stawia krzyżyk przy jednym z nazwisk ( tylko przy jednym ). I tyle w tym temacie.

  W mojej ocenie zaproponowane rozwiązanie stoi w sprzeczności z ustawą zasadniczą, bo nigdzie - powtarzam - nigdzie nie ma zapisu o możliwości .... to cytat z wypowiedzi pana Kaczyńskiego. Czy aby na pewno?

 Trochę przez wrodzoną złośliwość a także by uzasadnić tytuł notki jeszcze jeden cytat komentatora marektomasz:

185 marektomasz

  "" Zeta

Mankamenty intelektualne Prezydenta powodują, że odbierany jest jak mały Dyzio, który głupio się upiera nie umiejąc niczego sensownego zaproponować w zamian.

Z drugiej strony Prezes Kaczyński - w tym wypadku mamy już do czynienia z b.dużą sprawnością intelektualną oraz całą paletą możliwości w sprawie wyboru członków KRS czy SN. Włącznie z takimi, jakich mógłby sobie zażyczyć Prezydent Duda, o ile umiałby je wymyślić i podać w klarownej formie.

Niestety - ani Prezydent ani jego Kancelaria tego nie potrafią. Co powoduje, że wyglądają jak małe Dyzie sypiące bez sensu piach w szprychy i działające na przeciąganie. Nie potrafią, to niech nie przeszkadzają """


 A co z tą tytułową rzepką? Podobno posłowie z PiSu dostają już oskrobane.


 








Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka