Krzysztof Drozdowski Krzysztof Drozdowski
3844
BLOG

"Z kontrrewolucją się nie rozmawia, do kontrrewolucji się strzela".

Krzysztof Drozdowski Krzysztof Drozdowski Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 43

Te słowa wypowiedziane przez Zenona Kliszko, polskiego komunisty, posła na Sejm i bliskiego współpracownika Władysława Gomułki stają się coraz bardziej aktualne w obecnym budowaniu konfliktu dwóch ideologii. Powoli przechodzimy z walki przeciwko duopolowi partyjnemu Po kontra PiS - przynajmniej w sferze publicznej. A przechodzimy do konfliktu ideologicznego czyli PiS i prawica stojący po stronie konserwatyzmu i religijności kontra PO i cała lewica jako symbol rzekomego postępu i wolności wszystkiego, a także walki z kościołem, kulturą i tradycją. 

Pytanie pojawia się następujące? Kto jest rewolucją, a kto kontrrewolucją?

Po 8 latach rządów Platformy Obywatelskiej, gdy straciła wielkie zaufanie społeczeństwa, gdy do władzy doszła Zjednoczona Prawica, kierowana przez Jarosława Kaczyńskiego, który według mnie jest największym strategiem polskiej sceny politycznej w sferze publicznej powrócono do głośnego mówienia o patriotyźmie, o woli Narodu, o historii i tradycji. Przywrócono do debaty publicznej temat żołnierzy wyklętych. Fakt, że w mojej ocenie błędnie wszystkich wsadzono do jednego wora. Tych słusznych i tych na wyrost co okazali się jednak tylko bandytami)

Wszystko to spowodowało, że mówienie głośno o swojej miłości do Ojczyzny nie było passe.  Oczywiście i tu nie udało się uniknąć pewnego przejaskrawieniu i pewnej mody na patriotyzm. Lecz lepsze to niż wstyd cy jeszcze gorzej publiczne plucie na swoją Ojczyznę matkę tak jak robi to choćby J. T Gross, który za swoje słowa powinien zostać pozbawiony polskiego obywatelstwa. Niestety takiej możliwości prawnej nie ma, a sam przepis o działaniu na szkodę Kraju jest raczej w martwej strefie.

Co w takim razie mogła zrobić Platforma Obywatelska chcą spełnić swoje spazmatyczne sny o powrocie do władzy w Polsce?

Jedyne, co można było zrobić to kontrrewolucję ideologiczną. Tym samym wprowadzono w pierwszej kolejności Komitet Obrony Demokracji, który jednak po kilku kompromitacjach, zwłaszcza głównego lidera został odsunięty w cień a na pierwszą linię ataku wystawiono ciężkie działa w postaci ideologii LGBT napływającej do naszego kraju z Europy Zachodniej.

W ramach powszechnej równości i tolerancji prowadzona jest skrywana walka przeciwko prawicowej stronie polskiej sceny politycznej. Tym samym nie mówi się o walce przeciwko PiS, bo to hasło samo w sobie zawiodło, a mówi się o walce o równość, miłość braterstwo, walkę z pedofilią w kościele (dziwne, ze nie walczy się z pedofilią wśród górników, hutników, marynarzy i kierowców trolejbusów), która sama w sobie jest obrzydliwa i każdego udowodnionego pedofila powinna spotkać najcięższa kara jaka tylko może być zastosowana w naszym kraju, choć osobiście poszedł bym nawet dalej.

Tym samym mamy zdefiniowaną rewolucję i kontrrewolucję. Kiedy więc padną strzały i kto będzie strzelał do kogo?

Na chwilę obecną to strzela się w stronę obrońców tradycyjnych wartości, którzy stając w obronie swych przekonań są pomawiani o homofobie, nietolerancję i inne rzeczy które nie mają nic wspólnego z prawdą.

Każdy zorganizowany marsz to wystrzelony pocisk. Każdy pocisk to śmierć cząstki polskiej kultury, religii i tradycji. 

Te strzały będą coraz częstsze. Marsze na których obnosi się tabliczki z hasłami obrażającymi chrześcijan, obrażającymi ich uczucia religijne, tworzenie chorych wystaw, czy też sprzedaż "ćipkomaryjek" to wszystko prowadzi do tego, ze zbliżamy się  do granicy. Granicy tolerancji dla nietolerancyjnych zachowań. Kiedy z obrony środowisko polskiej centroprawicy przejdzie do ataku?

Bylebyśmy nie musieli znów zaśpiewać:

" Dzielnieśmy stali, celnie rzucali

Janek Wiśniewski padł"


Polityk, . Historyk, autor 13 publikacji książkowych i ponad 40 artykułów naukowych www.krzysztofdrozdowski.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo