Krzysztof Leski Krzysztof Leski
71
BLOG

Coś mi tu nie gra

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Polityka Obserwuj notkę 39

Po namyśle i pod wpływem followa modyfikuję nieco opinię o udostepnianiu danych osobowych na potrzeby pozwów cywilnych. Nie zmieniam oczywiście zdania, że anonimowy bloger nie może mieć immunitetu, ale pochopnie uznałem, że dane trzeba udostępnić każdemu, kto tego zażąda. Nie - w razie sporu niech rozstrzyga sąd. Nie ogranicza to istotnie prawa do obrony dóbr osobistych, ogranicza za to w miarę skutecznie pieniactwo, pozwy dla samego pozwu, o próbach wyłudzenia danych nieprzyjaciela nie wspominając.

Gdy już to sobie ułożyłem i uznałem, że chyba tak w Polsce jest - wszystko mi zepsuł Galopujący. Na blogu e. (znanego też jako eumenes) wrzucił decyzję Głównego Inspektora Danych Osobowych (GIODO) z 2004. W wielkim skrócie: X zapragnął wytoczyć m.in. sprawę cywilną za anonimowe komentarze na jakimś forum, więc zwrócił się do GIODO. A ten nakazał udostępnienie danych, albowiem uznał, że

odmowa udostępniania przedmiotowych danych osobowych przez administratora tych danych może w konsekwencji uniemożliwić Skarżącemu realizację konstytucyjnie przysługującego mu prawa do dochodzenia przed sądami, naruszonych praw i wolności.

Tłumaczę z polskiego na nasze: wg GIODO zamiar złożenia pozwu wystarczy. Treści zarzutów GIODO nie badał. Sam byłem parę godzin temu zdania, że tak być powinno, więc teraz nie będę się zanadto oburzał treścią decyzji. Niepokoi mnie  jej, moim zdaniem, bezprawność!

GIODO powołał się na trzy przepisy ustawy o ochronie danych osobowych:

Art. 12. Do zadań G.I. w szczególności należy: (...) 2) wydawanie decyzji administracyjnych i rozpatrywanie skarg w sprawach wykonania przepisów o ochronie danych osobowych;

Art. 18. 1. W przypadku naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych G.I. z urzędu lub na wniosek osoby zainteresowanej nakazuje przywrócenie stanu zgodnego z prawem, a w szczególności: (...) 2) uzupełnienie, uaktualnienie, sprostowanie, udostępnienie lub nieudostępnienie danych osobowych;

Art. 23. 1. Przetwarzanie danych jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy: (...) 5) jest to niezbędne dla wypełnienia prawnie usprawiedliwionych celów realizowanych przez administratorów danych albo odbiorców danych, a przetwarzanie nie narusza praw i wolności osoby, której dane dotyczą.

Kluczowy jest tu ustęp 1 artykułu 18, który pozwala GIODO działać, ale tylko w razie naruszenia przepisów o ochronie danych. Czy takowe nastąpiło? Nie! GIODO w uzasadnieniu decyzji o niczym takim nie wspomina. Lub może łagodniej: tak mi się wydaje. Nie jestem prawnikiem, a pora zrobiła się taka, że do nikogo nie zadzwonię... Żeby zaś było dziwniej - T-73 zwrócił mi uwagę, że ową decyzję GIODO sąd później uchylił, ale... z przyczyn szczególnych, a nie ogólnej natury prawnej.

Rzecz zaś mnie zafrapowała. Do tego stopnia, że zapowiadaną dokładkę do postu o casusie listy krajowej '89, którą miałem pisać tej nocy - napiszę później. Ale napiszę. A będzie to o uchwalonej w 2001 i działającej wstecz nowelizacji ustawy dotyczącej wyborów...

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (39)

Inne tematy w dziale Polityka