Kodeksy!

Od paru godzin hitem nie są już karty kredytowe ś.p. Andrzeja Przewoźnika, lecz debata prezydencka w TVP. Toż to duperela. Komorowski oczywiście robi głupio odmawiając udziału. Swoje powody wprawdzie ma - ale takie, jak te, które zapewne odstraszały Kaczyńskiego od udziału w analogicznej debacie TVN. Kaczyński jednak przyjął zaproszenie na Augustówkę. Komorowski powinien tedy pojechać na Woronicza. Aczkolwiek nikt jakoś nie chce zauważyć absurdalnej postawy TVP, która arbitralnie ustaliła sobie skład i kształt trzech debat i rozesłała zaproszenia, zamiast - jak to jest w zwyczaju - uzgodnić szczegóły ze sztabami przed ich ogłaszaniem.

Czy ktoś zauważył, że od jutra mamy niemal nowy wymiar sprawiedliwości? No, przesada, ale zmian w czterech kodeksach (KK, KPK, KKW, KKS) jest tyle, że nie ma nawet mowy o ich streszczeniu na blogu. Na rybkę wspomnę tylko, że od jutra osobę fizyczną w procesie karnym repezentować może radca - we wszystkich rolach oprócz obrońcy; że wyrok przed sądem 24-godzinnym będzie mógł zapaść bez prokuratora i obrońcy; wreszcie - że oskarżycielem przed takim sądem będzie mógł być policjant, jak przed niegdysiejszymi kolegiami.

Nie wykpiwam tych zmian, ale śmiem twierdzić, że niektóre są kontrtowersyjne. Wciąż nie umiem pojąć, jak to się stało, że w decydującym głosowaniu Sejmu poparło je 400 posłów, a przeciw był jeden.