Krzysztof Leski Krzysztof Leski
38
BLOG

SLD i prawo moralne

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Polityka Obserwuj notkę 25

Sejm uchwalił, media odfajkowały. Nikogo nie obchodzi, co naprawdę projekt SLD robi z subwencjami. Gdy nieliczni w miarę uświadomieni dziennikarze pytali polityków lewicy, dlaczego chcą odebrać dużym partiom więcej, a małym mniej - padała m.in. taka odpowiedź: - W 2001 zrobiliśmy tak samo, więc mamy moralne prawo.

Istotnie, w grudniu 2001, po wygranych wyborach, a w obliczu kryzysu finansów państwa, dominujący w Sejmie SLD ograniczył na dwa lata subwencje budżetu dla partii. Także sobie. Na pierwszy rzut oka nawet trochę podobnie jak to zaproponował teraz: ówczesna roczna subwencja dla SLD (28.2 mln zł) zmalała o prawie 13 mln - o 44%. Dziś liderom tabeli projekt SLD odebrał: PO - 39% kasy, PiSowi - 36%.

A na drugi rzut oka? W 2001 lider był jeden. Z wyborczym wynikiem takim, jak ostatnio PO - 41%. Druga wtedy była PO - z wynikiem takim, jak ostatnio SLD - 13%. PO wprawdzie nie miała wtedy prawa do subwencji, ale gdyby miała - straciłaby 5 z 14 mln zł rocznie, czyli 29%. Dwie następne partie, o 10-procentowym wyniku wyborczym, czyli Samoobrona i PiS, musiały oddać po 4 z 12 mln czyli 21%. Grubo ponad milion straciły także LPR, PSL, i nawet UW. Wprawdzie ta ostatnia i tak się cieszyła z prezentu od SLD, ale o tym - innym razem.

Dziś SLD sam sobie odebrał... 3.6% kasy, a PSL-owi - 2.4%. W złotówkach wygląda to jeszcze ciekawiej: przy znacznie dziś wyższych subwencjach lewica oddaje niecały milion rocznie (z 21), a PSL - niespełna pół miliona z 14. SLD na parę liderów zrzucił... ponad 96% kosztów oszczędności. Osiem lat temu sam raczył ponieść mniej niż połowę tychże kosztów.

Jak widać, oddanie słowami tego pięknego przykładu hipokryzji nie jest łatwe. Polecam zatem kocio-bajkową wersję tej samej historii. Zrobiłem także tabelkę pozwalającą szybko porównać oryginalna skalę obliczania subwencji z SLD-owskimi obniżkami z 2001 i 2009 oraz z odrzuconą dzisiaj propozycją PiSu. Proszę spojrzeć, co SLD teraz robi z przedziałami od 0 do 15% głosów (bo LiD zdobyła 13%), a jak traktuje wyższe przedziały. Oraz zerknąć, jak PiS to chciało zmodyfikować w przedziale 15-30%, w którym konkuruje tylko z PO, a jak - w przedziale ponad 30%, w którym zarabia już tylko PO.

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (25)

Inne tematy w dziale Polityka