Krzysztof Leski Krzysztof Leski
29
BLOG

1% PIT na partie - PS.

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Polityka Obserwuj notkę 24

W niedawnym poście o dość popularnej w s24 koncepcji, by finansować partie polityczne odpisem z PITu, zapomniałem o ważnym szczególe. Pisałem wtedy, że wbrew pozorom odpis taki ideowo niewiele się różni od obecnego systemu, a w szczegółach zawiera szereg poważnych wad.

Nie wspomniałem o bardzo istotnej: o wysokości odpisu. W popularnej wersji "1%" oznaczałoby to, być może naruszenie konstytucyjnej zasady równości. Wszak każdy obywatel ma zagwarantowane równe prawa polityczne. Czy gdy Kowalski ma prawo darować "swojej" partii 1000 zł, a Jankowski "swojej" - 2 zł, to ich prawa są równe?

Załóżmy, że uda się objąć PITem wszystkich. Formalnie! W praktyce, jak niedawno pisałem raz, i jeszcze raz - wiele osób płaci... zero zł, zwłaszcza odkąd obowiązuje nowa ulga dziecięca. Rozrzut faktycznych obciążeń PITem jest dużo większy niż rozrzut przychodów.

Znam badania dowodzące, iż przeciętny wyborca PiSu jest znacznie uboższy niż wyborca PO. Nie wnikam w ich wiarygodność. Przyjmijmy, że tak jest. Gdyby średnie przychody pierwszego były np. o 1/3 niższe od przychodów drugiego, jest prawdopodobne, że średni PIT zwolennika Platformy byłby trzykrotnie wyższy. Liczebnie równy "elektorat podatkowy" dawałby PO trzy razy wyższe dochody...

Nawet ustanowienie stałej kwoty, w zł, a nie w %, nie usunie wszystkich problemów. Po prostu PIT jest dziś w Polsce podatkiem, w którym z powodu ulgi dziecięcej nie ma już miejsca na nic. Konstrukcja, która mogłaby mieć sens, musiałaby być prawnie i arytmetycznie tak skomplikowana, że... lepiej zopstawić i modyfikować to, co jest.

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Polityka