Mamy oto kolejny etap dyskusji o teorii ewolucji. Jak donosi popularna agencja bash cytując niejakiego ucho - małpy zaprzeczają, jakoby minister edukacji pochodził od nich.
Jeśli nie wiesz, drogi Czytelniku, co to jest bash - wyjaśniam: to taki joemonster, tylko bez filmików, obrazków i dźwięków. Jeśli zaś nie wiesz, co to jest joemonster - sorry, nie wiem, jak Ci pomóc.
Wspomniany wyżej bash wyjaśnia też krótko przyczynę problemów z polskimi F-16. Po prostu nie chciały przylecieć, bo dowiedziały się, że ich matką chrzestną ma być Pani Prezydentowa.
Na tym zgrubsza (nagroda za znalezienie jakiegoś mojego postu bez słowa zgrubsza) kończy się moja wiedza o bieżących wydarzeniach politycznych i parapolitycznych. No, widziałem jeszcze na blogu Pawła Wrońskiego coś jakby sugestię Pana Premiera, że lek w fiolkach z Jeleniej Góry pracowicie podmieniał Układ, czyli chyba Miller, Michnik i Tusk. Ale zapewne niedokładnie przeczytałem.
Nie ma co ukrywać, wypadłem z obiegu. Zamiast parać się dziennikarstwem rysuję kreski na podłodze. Wszystko po to, by zadowolić Pana Reżysera i po raz osiemnasty po zrobieniu dwóch kroków stanąć tam, gdzie chciał, abym stanął: 25 cm na południe od Doroty Gawryluk i trzy czwarte metra na północny zachód od Michała Karnowskiego.
Po raz 18? Nie, raczej 58 - circa tyle razy nagrywaliśmy głupie 25 sekund, które ma stanowić zwiastun wieczoru wyborczego. Jeszcze dokładniej mówiąc musieliśmy nagrać dwa zwiastuny, a każdy w trzech wersjach. Zajęło nam to nieomalże cały dzień i pewnie kiedyś napiszę o tym książkę. Będzie to skrzyżowanie powieści sensacyjnej z wywiadem-rzeką, plus dawka czarnego humoru i słownego erotyzmu. Ani chybi bestseller.
Ale to może później, bo teraz nie mogę nadwerężać mego ogarniętego wojną domową organizmu. Antybiotyk walczy samotnie na dwa fronty, bo okazało się, że dwa cale od mego biednego gardła jest drugie ognisko zapalne: rośnie mi... ósemka.
Mądrzejszy będę? Nie, bo nie ma miejsca. Ale fakt, że ząbkuję zbliżając się do pięćdziesiątki, wydał mi się zabawny. Wraz ze wspomnieniami z nagrywania zwiastunów złożyło się to na całkiem sympatyczną głupawkę i stąd ten post - namacalny dowód, że humor mi się poprawił :)
Inne tematy w dziale Polityka