Jest to wielce prawdopodobne.
Europejska Sieć Rad Sądownictwa na 17 września zwołała nadzwyczajne spotkanie ws. polskiej Krajowej Rady Sądownictwa. Zarząd ENCJ już zaproponował, że Polska Krajowa Rada powinna zostać zawieszona w prawach członka Europejskiej Sieci.
To pierwszy taki przypadek w historii.
Zdaniem przewodniczącego KRS Leszka Mazura oraz jego zastępcy, takie działania są "niesprawiedliwe i nieuprawnione".
- Jestem tym oburzony - mówi nam wiceprzewodniczący KRS, sędzia Wiesław Johann.
Europejska Sieć Rad Sądownictwa to prestiżowa organizacja, zrzeszająca 24 rady sądownicze z 20 krajów Unii Europejskiej. Polska Krajowa Rada Sądownictwa była jedną z tych, które ENCJ w 2004 roku zakładały. Teraz, jak się okazuje, może być pierwszą Radą w historii, która zostanie z ENCJ wyrzucona. Już w czerwcu, podczas spotkania członków ENCJ w w Lizbonie jej nowy przewodniczący Holender Kees Sterk w oficjalnym wystąpieniu oświadczył, że rządy prawa i niezależność silnej władzy sądowniczej to klucz do prawidłowego funkcjonowania każdego społeczeństwa demokratycznego. Jak dodał, "bez tego stoczymy się do dyktatury".
Teraz zaś ENCJ w oficjalnym komunikacie informuje, że na 17 września zwołano Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie. Podczas niego zdecydować ma się przyszłość polskiej KRS w stowarzyszeniu. Zarząd ENCJ zaproponował już zawieszenie członkostwa Krajowej Rady Sądownictwa w Europejskiej Sieci.
Te działania uznajemy za nieuprawnione i niesprawiedliwe - mówi sędzia Mazur.
Gdyby faktycznie doszło do sytuacji, że polska Krajowa Rada zostałaby wykluczona z ENCJ, byłoby nam ogromnie żal, to oczywiste. Ale miejmy nadzieję, że będzie nam przysługiwała jakaś możliwość odwołania się od takiej decyzji - podkreśla szef KRS.
Jak podkreśla, w jego ocenie - nawet gdyby polską KRS wykluczono z ENCJ - nie miałoby to żadnego wpływu na ewentualne uznawanie wyroków polskich sądów w Europie. - Dla sądów różnych instancji to nie powinno mieć żadnego znaczenia - zaznacza sędzia Mazur.
Były rzecznik Rady: Polska staje się właśnie prawną bezludną wyspą
Sędzia Waldemar Żurek, były rzecznik KRS - odwołanej w trakcie trwania kadencji powiedział, że działania ENCJ to tylko początek "góry lodowej".
- Młyny sprawiedliwości, zwłaszcza te unijne mielą powoli ale skutecznie. I właśnie zaczęli mielić nasz kraj - mówi. - My, sędziowie sprzeciwiający się "dobrej zmianie" ostrzegaliśmy przed takim scenariuszem. Ostrzegaliśmy, że nikt w Europie nie zaakceptuje niszczenia trójpodziału władzy, co właśnie się u nas dzieje. Ostrzegaliśmy, że będą konsekwencje i właśnie odczuwamy je na własnej skórze.
Jak dodaje, skutki decyzji ENCJ - gdyby faktycznie wykluczyła ze swojego grona polską KRS - byłyby dalekosiężne i bardzo poważne. - Na to wszystko patrzy tak Komisja Europejska, jak Rada Europejska a przede wszystkim europejskie sądy. A teraz wyjątkowo prestiżowa organizacja, jaką jest ENCJ daje wyraźny sygnał, że Polsce trzeba bardzo uważnie patrzeć na ręce, bo nie ma tu trójpodziału władzy - mówi były rzecznik KRS. - To zaś oznacza jedno, że polskie sądy nie mieszczą się w standardach sądownictwa europejskiego. I może to skończyć się tak, że Polska stanie się prawną bezludną wyspą.
Tak się buduje reżim .
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/polska-krs-wyrzucona-z-europejskiej-sieci-przewodniczacy-rady-dzialanie-nieuprawnione/c700wzl