Często jest tak, że rzeczywistość jest tak ciężka i nieznośna, że dopiero karykatura potrafi ją dopasować do możliwości ludzkiej percepcji. Do tego coraz bardziej widać, jak prawdziwe jest powiedzenie: "Historia kołem się toczy".
Wrzuciłem powyżej trzy karykatury, które kojarzą mi się tak ogólnie z dniem dzisiejszym, ale również z tym, co stało się w Nicei. Prawie 3/4 wieku temu dwóch panów miało pomysły na pewne to, jak mogłaby według nich wyglądać Europa. Wyniki chęci realizacji tych pomysłów odczuwamy do tej pory, szczególnie jak się popatrzy na trzeci rysunek.
Dzisiaj w rolę tych dwóch panów wchodzą ochoczo jako grupa ludzie "zaczadzeni" oparami "marksizmu-lesbianizmu" (jak to często powtarza prof. Chodakiewicz), a z drugiej strony bojowo nastawieni wyznawcy Mahometa. Czy Europa dzieli losy Polski, jak to widać na trzecim obrazku? Odpowiedź widać na drugim obrazku...