Wierna relacja z wczorajszego briefingu prasowego premiera Donalda Tuska.
Dziennikarz:Czy będzie pan jutro we Wrocławiu i jeżeli tak, to co pan tam będzie robił?
Tusk:Ale w każdym szczególe, minuta po minucie?
Dziennikarz:W swoim programie, w swojej pracy.
Tusk(do Grasia): Czy ja jutro będę we Wrocławiu? Podjęliśmy decyzję?
Graś:To jutro się okaże.
Dziennikarz:To istnieje taka możliwość, że będzie pan jutro we Wrocławiu, tak?
Tusk:Yyyy, zakładaliśmy, yyy, my każdy weekend, yyy, staramy się wykorzystać kampanijnie, yyy, bo w przypadku mojej pracy, yyy, moje zaangażowanie w kampanię, yyy, bo też o to jedna z pań pytała, ono musi być siłą rzeczy trochę ograniczone innymi zajęciami, no choćbym nie wiem, co zrobił, do mojej dyspozycji jest ten czas, yyy, w wieczór każdego dnia i weekend. I dlatego, yyy, i wolałbym być wśród ludzi poza Warszawą w weekend, a nie wyłącznie w studio telewizyjnym czy w gmachu. I dlatego zawsze planujemy wiele alternatywnych wyjazdów na sobotę i niedzielę i wiem, że Wrocław na pewno był jednym z tych miejsc, które planowaliśmy jako możliwe, a decyzje podejmujemy też w ostatniej chwili, bo jak państwo wiecie w ciągu tych czterech lat weekendy były takimi momentami, w których działo się wiele różnych rzeczy. I dlatego nie chcemy potwierdzać dopóki nie mamy stuprocentowej pewności, że lądujemy czy dojeżdżamy do danego miejsca. Nie chcę nikogo rozczarować po prostu.
Dziennikarz:Jeżeli pojawi się pan we Wrocławiu, to nie obawia się pan zarzutu kolejnego no jakby przykrycia wydarzenia ze strony...
Tusk:Jakiego wydarzenia?
Dziennikarz:No politycznego wydarzenia ze strony PiS-u, w konwencji pisowskiej...
Tusk: A ja nie wiem...
Dziennikarz:Listy będą prezentowane, no przykrycia...
Tusk:Daję słowo honoru, że nie wiem, że jest jakaś konwencja...
Dziennikarz:Nie wierzymy w to...
Tusk:Yyy, znaczy, jak mówię, yyy, że czegoś nie wiem, to yyy nie jest jakimś szczególnym powodem do satysfakcji przyznawać się i rzadko to mówię, ale jak czegoś nie wiem, to mówię, że nie wiem. Yyy. Nie, nie znam planów PiS-u.
Dodam, że Tusk ma przybyć do Wrocława, by wspólnie z mieszkańcami... obejrzeć ukończoną, ale jeszcze nie otwartą obwodnicę miasta. Wątpliwości w kwestii intencji Tuska nie pozostawia nawet Gazeta Wyborcza, która u dołu artykułu zadaje pytanie:
Tusk znów zabierze show konkurencji?
Wnioski:
1. Tak właśnie wygląda praca sztabu PO. Bez ładu i składu. Jutro się zobaczy, jutro się zadecyduje, co będziemy robili jutro.
2. Obawiam się, że bardzo podobnie wygląda praca rządu pod wodzą Donalda Tuska.
3. Głównym celem kampanijnym Tuska i PO jest robienie medialnego show, w którym głównodowodzące media nie tylko pomagają PO, lecz wręcz są najważniejszym organizatorem akcji przykrywania merytorycznych konwencji wyborczych PiS.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,10182124,Wybory_2011__Jutro_we_Wroclawiu_PiS_zaprezentuje_haslo.html