Piotr Smolanski Piotr Smolanski
89
BLOG

Apel do administracji s24

Piotr Smolanski Piotr Smolanski Rozmaitości Obserwuj notkę 21

Wybory i po wyborach. Za jakiś czas emocje opadną, wszystko zacznie sobie spokojnie tykać. Ale warto się zastanowić co, gdzie i jak będzie tykać. Gdyż... nie wiem czy administracja zdaje sobie z tego sprawę, ale s24 zaczyna powoli przypominać szpital psychiatryczny w czasie pożaru. Ten proces trwa od jakiegoś czasu, ale katastrofa w Smoleńsku i wybory przyspieszyły go drastycznie. Ton postów przechodzi w "lotnisko" - czyli wielka rozprażona płyta i wycie setki turbin. Wycie w sensie dosłownym - bloggerzy nie rozmawiają ze sobą i nie dyskutują ze sobą, oni na siebie wyją, wymiotują żółcią, drapą się po twarzach z rozsadzającej ich furii. Tak się zdarzyło że większość w pewnym momencie zdobyli zwolennicy PiS i zaczął się efekt kuli śniegowej, z histerią rozkręcającą się w coraz gwałtowniejszy sposób i z zanikaniem i rozpuszczaniem się w tym ludzi o poglądach wypośrodkowanych, lub po prostu nie tak drastycznie radykalnych.

Obecnie s24 staje się powoli lustrem Gazety Wyborczej. Wychylenie w stronę PiS staje się równie drastyczne jak wychylenie GW w stronę UD/PO, ton wypowiedzi staje się równie histeryczny, emocje również stają się podporządkowane ogólnemu chórowi nienawiści. To nie jest dobre zjawisko. Jedna GW na rynku to o jedną GW za dużo. Będzie olbrzymią, niepowetowaną stratą jeśli s24 stanie się czymś w rodzaju gadzinówki antyPOwskiej, tak jak GW jest gadzinówką antyPiSowską. W obecnej chwili doszło już do tego, że pod postami wykazującymi choćby ślad krytycyzmu wobec Wodza wybuchają pełne amoku oskarżenia o bycie agentem tego, tamtego, jakieś idiotyczne aluzje do brania pieniędzy od Putina i podobne nonsensy.

 

Droga administracjo... tędy droga? Serio?

 

Media jako takie na świecie się kończą - wyczerpuje się ich formuła. Jest to zjawisko fantastyczne, bo pozwala pojedynczym bloggerom pracować bez nacisku pracodawcy, reprezentując swoje prawdziwe poglądy i jeszcze zarabiając na tym pieniądze. W Anglii blog order-order.com jest obecnie (w sensie zupełnie dosłownym) jednym z najbardziej wpływowych mediów. Bardzo często to prasa mainstreamowa przedrukowuje historie i śledztwa Guido (właściciela bloga), nie odwrotnie. W Polsce też jest na to szansa i tą szansą jest właśnie s24. Inicjatywa pana Janke jest świetnym krokiem w kierunku pogrzebania prasy służebnej i podporządkowanej, to jest coś do czego może dojść w pięć lat.

 

Ale nie jeśli administracja pozwoli s24 zmienić się w szambo w którym wolno mieć wyłącznie jeden pogląd i to wyłącznie skrajnie radykalny. Nie jeśli z s24 pouciekają ludzie o poglądach wypośrodkowanych lub przeciwnych najpopularniejszemu. Nie jeśli każdemu kolejnemu postowi nie pisanemu na kolanach wobec jednej opcji towarzyszyć będzie seans nienawiści. Nie jeśli podstawowym stylem wszystkiego co wisi na głównej stronie będzie amok. Jeśli ta sytuacja się utrzyma, to s24 polegnie, zostanie marginalnym, dość paskudnym zakątkiem Internetu.

 

Ja osobiście chcę mieć na s24 przeciwników i to wolałbym mieć za przeciwników ludzi inteligentnych, złośliwych i zdolnych do logicznego rozumowania. Dokładnie takich, jacy z tych łamów powoli znikają. Administracjo - tak naprawdę dalej być nie może. To jest naprawdę dążenie do zagłady. Zróbcie coś. Zmieńcie zasady moderacji. Przykręćcie śrubę. Tego się już nie da wytrzymać.

 

 

 

Jestem Quellistą, wierzącym w słowo Adama Smitha i chronienie najsłabszych przed skutkami owego słowa. To chyba czyni mnie centrystą. Niech i tak będzie.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (21)

Inne tematy w dziale Rozmaitości