Jarosław jot-Drużycki Jarosław jot-Drużycki
2092
BLOG

Zapomniana wojna. Czesi w Cieszynie 1919

Jarosław jot-Drużycki Jarosław jot-Drużycki Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

27 stycznia 1919 r. odziały armii czecho-słowackiej ppłk Josefa Šnejdarka wkroczyły do Cieszyna. "Po czterodniowej, dzielnej bohaterskiej obronie ulegliśmy przemocy" - pisał następnego dnia w artykule wstępnym redaktor "Dziennika Cieszyńskiego" Władysław Zabawski; ale jednocześnie starał się dodać czytelnikom otuchy: "Wojna trwa w dalszym ciągu. Los Cieszyna i Śląska Cieszyńskiego nie jest przesądzony przez to, że Czesi dzięki sukcesowi militarnemu mają dziś już w ręku swem tę część Śląska, o którą im najbardziej chodzi". Bo podstawowym celem militarnej akcji było przejęcie pod czechosłowacką jurysdykcję całego Zagłębia Karwińskiego oraz łączącą Czechy i Morawy ze Słowacją linię kolei koszycko-bogumińskiej.

"Dziennik Cieszyński" 28.01.1919, art. "Czesi w Cieszynie"w egzemp. skonfiskowanym i w wyd. po konfiskacie. (zb. Książnica Cieszyńska)

W czwartek 23 stycznia 16 tysięcy czeskich żołnierzy na rozkaz premiera Karla Kramářa i prezydenta Tomáša G. Masaryka przekroczyło linię demarkacyjną, dzielącą Śląsk Cieszyński na mocy umowy z listopada 1918 r. pomiędzy Radą Narodową dla Księstwa Cieszyńskiego a Zemským národním výborem pro Slezsko. Moment wkroczenia na polską część Śląska nie był przypadkowy, oto na 26 stycznia 1919 r. były rozpisane wybory do Sejmu Ustawodawczego (35 okręg wyborczy), a dysponowanie wybranymi demokratycznie. reprezentantami ze spornych terenów byłoby dodatkowym argumentem w rękach Warszawy. Ponadto Polska zaangażowana była w wojnę na Kresach Wschodni Powstanie Wielkopolskie, zatem Śląsk Cieszyński stanowił w owej chwili jej najbardziej "miękkie podbrzusze" Rzeczypospolitej, co władze młodej Republiki Czechosłowackiej sprytnie wykorzystały. Według Pragi na Śląsku sytuacja była niespokojna, a wręcz "panuje [tam] bolszewizm, który zagraża całej środkowej Europie", zatem należało "poczynić kroki, celem zabezpieczenia życia i bezpieczeństwa mieszkańcom Śląska i wprowadzenia ładu w szybach karwińskich, których produkcya odgrywa przy obecnym kryzysie węglowym wielką rolę".

Już pierwszego dnia agresji został przejęty węzeł kolejowy w Boguminie i karwińskie kopalnie, które były bronione jedynie przez miejscowych górników, oddziały Milicji Polskiej i młodzież szkolną. Przeciwko czecho-słowackim wojskom strona polska mogła wystawić wystawić jedynie 1,5 tys. regularnego wojska dowodzonego przez płk. Franciszka Latinika (ironią losu śląskie oddziały były zaangażowane wówczas w walki polsko-ukraińskie). 26 stycznia pod Kończycami Małymi zginął przybywający z odsieczą kpt. Cezary Haller (brat gen. Józefa Hallera) i tego też dnia Czesi wkroczyli do Stonawy, którą bezskutecznie próbowały odbić oddziały polskie. Po walce zamordowano dwudziestu polskich jeńców i rannych.

Latinik decyduję się wycofać na linię Wisły i opuszcza Cieszyn. "Natychmiast po wejściu do miasta wywiesili Czesi na wieży ratuszowej chorągiew o czeskich kolorach narodowych. Zaraz też pozdzierano wszystkie orły polskie" - donosił "Dziennik Cieszyński" - "przyczem żołnierze czescy orły te deptali, pluli na nie i rzucali do Olzy". Jednak to ostatnie zdanie zostało usunięte przez czeskiego cenzora, który "uznał za niedopuszczalne dwa wiersze w notatce kronikarskiej: 'Czesi w Cieszynie', które świeciły białym paskiem na stronie ostatniej" - jak tłumaczyła się potem 8 lutego gazeta [jeden ze skonfiskowanych egzemplarzy, jeszcze bez cenzorskich ingerencji, zachował się w zbiorach Książnicy Cieszyńskiej]. Również z artykułu wstępnego cenzor wykreślił fragmenty na temat Milicji, z której "jesteśmy wszyscy dumni i na równi z naczelnikiem rządu naszego w Warszawie", oraz samej wojny, która "przybrała charakter prawdziwej wojny ludowej."

 

"Dziennik Cieszyński" 28.01.1919; art. "Na czas próby... " w egzemp. skonfiskowanym i w wyd. po konfiskacie. (zb. Książnica Cieszyńska)

Po stolicy Śląska Cieszyńskiego w ręce czeskie dostały się kolejne miejscowości: Goleszów, Hermanice i Ustroń. Pod koniec miesiąca dochodzi do nierozstrzygniętej bitwy pod Skoczowem. W wyniku nacisków Ententy następuje zawieszenie broni. Nową linia demarkacyjna została wyznaczona wzdłuż linii kolei koszycko-bogumińskiej i w pewnej mierze odpowiada dzisiejszemu przebiegowi granicy. 72 proc. ludności, która znalazła się w de facto okupowanej przez Czechów strefie stanowili Polacy. O przyszłej przynależności państwowej poszczególnych śląskocieszyńskich gmin miał zadecydować plebiscyt...

Wtrynia swe trzy grosze od 26 maja 2009 r. "Hospicjum Zaolzie" - rzecz o umieraniu polskości na zachodnim brzegu Olzy Wydawnictwo Beskidy, Wędrynia 2014 Teksty rozproszone (w sieci) Kogo mierzi Księstwo Cieszyńskie. W poszukiwaniu istoty bycia "stela" (Dziennik Zachodni) Mocne uderzenie (obrazki z Wileńszczyzny) (zw.lt) Wraca sprawa Zaolzia (Rzeczpospolita) Cień Czarnej Julki (gazetacodzienna.pl)   Lubczasopismo   Sympatie

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Kultura