,,Wystarczy pomyśleć, ile się zmienia, jeżeli zejdzie się z chodnika i zrobi trzy kroki po jezdni... " Julio Cortázar
Rytmiczne, niewzruszone tykanie zegara - to dlaczego zdarza się nam czuć, że przeszłość za wolno odchodzi a przyszłość dziwnie się spóźnia?
Przeszłość, którą się definitywnie pożegnało...faktograficznie, mentalnie - a ta wciąż wpycha łapska do torebki, szuflady z bielizną, we śnie odbija się od skarpy świadomości.
"Dziewczyna, która opanowała skrzynię mechaniczną, ze wszystkim sobie już w życiu poradzi"- taka teza mogła paść jedynie w amerykanskim filmie.
Pamiętam, jak mieszkając na Florydzie namawiano mnie na zrobienie prawka - na automacie. Koszty żadne - 25$, ponoć bajecznie prosty egzamin - a że prawko nie byłoby honorowane w Polsce - żaden problem - miałabym jednak dowód na to, że jakoweś posiadam. Że jakiś Rubikon obaw przekroczyłam.
Lubię ów chrzęst łamania nóg mych lęków, blokad.
Bo wtedy mi lżej iść...
Ktoś powie, no ale leciałaś na lotni nad oceanem.
Co z tego, jeśli tam nawet atomu obaw, strachu - wręcz przeciwnie - taka rozkosz, że nikt nie miałby szans mnie powstrzymać.
To dzięki mej determinacji inni polecieli - nie planując tego.
" (...) ile się zmienia, jeżeli zejdzie się z chodnika i zrobi trzy kroki po jezdni... "
To nie musi być jezdnia.
Wystarczy nieprzemyślana decyzja, albo szalenie dopracowana, ale i tak chybiona.
I już jesteś pod prąd wobec rokowań losu.
Ranią cię mijające w pędzie lusterka bolidów okoliczności, szukasz naprędce bezpiecznego pobocza - które z czasem okazuje się życiowym aresztem.
Rozglądasz się za właściwą nitką - ale nie ma jak do niej przejść.
Julio Cortázar mówi o jednym - jak niewiele brakuje do tego - by być we wlaściwej strefie i niewłaściwej.
Na ulicach, drogach są oznaczenia.
Ale w życiu?
Ich brak plącze drogi niepomiernie.
A intuicja śle uzasadnione pretensje - bo drzewiej zlekceważyło się ją.
Wybrany kadr kryje także w sobie jednak walor.
Że wobec sensu, istoty, konstruktywnego wyboru - dzielący nas od tego wszystkiego dystans - nie ma najmniejszego znaczenia...
I za każdym razem w tym nie ma pudła, kolizji - ale wygrana losu.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
