Nie spodziewałem się po Dudzie niczego ciekawego, bo to trzeciorzędny polityk bez doświadczenia (a to, które ma, to bardziej obciążenie niż handicap), ale takiego odlotu, jaki przedstawił w wywiadzie, to się nie spodziewałem. Ni mniej, ni więcej, olał Polską Konstytucję i zrobił sie prezydentem-nadpremierem. To jeszcze szaleństwo, czy już matrix?
Wywiad, chyba dla TVN24