Moj stosunek do pan pokroju dajmy na to Srody i Szczuki jest jednoznaczny. Tzn nieco brakuje mi slownictwa aby w pelni podsumowac ten bezmiar glupoty ktora roztaczaja - nie dotyczy to zreszta tylko tych pan - ale w ogole roznego rodzaju bojowniczek "gender". Sa one co prawda marginesem - ale niestety groznym marginesem gdyz jak sie okazalo roznego rodzaju "marginesy" sa z luboscia wykorzystywane przez srodowiska marzace o inzynierii spolecznej w celu okreslonego przebudowywania otaczajacego nas swiata. I nawet nie o to chodzi - ze z niektorymi postulatami sie zgadzam - po prostu jesli walczymy z prusakami w kuchni - to nie ma sensu wpuszczac tam mrowek faraona bo zamiast jednego paskudztwa wyhodujemy sobie inne. A nie ma zasadniczo roznicowania miedzy paskudztwami.
Tym niemniej - wyzwierzecajac sie na srodowiskach o lewicowym fiksie nie mozna zapominac - ze sa one odpowiedzia na inne fiksy - nie mniej glupawe. Kiedy czytam sobie np Salon i widze roznego rodzaju jaskiniowcow z luboscia piszacych o roli kobiet i mezczyzn w spoleczenstwie - moj palec wedruje w okolice czola pukajac w nie z rowna energia jak wtedy, kiedy slysze wspomniane wyzej panie.
Tworzenie z tozsamosci plci jakiejs megaistotnej rzeczy jest bzdura. Kazdy moze bowiem identyfikowac sie z dowolnym czynnikiem. Nie wiem dlaczego np prace o "roli kobiet w spoleczenstwie" i studiowanie "gender" ma byc 'nowoczesne" - a nie tworzy sie chocby studiow nad rasa. Rodze sie kobieta - jestem z tego dumny. No ok. Ale jesli rodze sie bialasem - tez moge byc z tego dumny. A jak sie urodze dajmy na to bialasem hetero i oglosze wszystkim ze jestem z tego megadumny - to okaze sie ze jestem rasista...
Wracajac jednak do sedna - kazdy rodzi sie przede wszystkim czlowiekiem. Homo sapiens sapiens. I jego rola w spoleczenstwie i w zyciu powinna byc taka - na jaka pozwola mu jego ambicje i umiejetnosci. Nie ma przy tym zadnego znaczenia jakiej jest plci, orientacji seksualnej czy rasy. Jesli urodzimy sie kobieta i bedziemy chcieli stapac po szczytach wladzy - nowoczesne spoleczenstwo nie powinno tworzyc ku temu barier innych niz tworzy dla mezczyzn. Jesli jestesmy mezczyzna a chcemy wychowywac dzieci - powinnismy otrzymac ku temu mozliwosci.
Bo czlowiek zyje dla siebie i dla wlasnego szczescia - a nie dla zadnej zbiorowosci, spoleczenstwa czy narodu. Zadna jednostka nie rodzi sie po to - aby uszczesliwic oblakanych jakimikolwiek ideami oszolomow. Bez znaczenia - czy oszolomy te to szaleni bojownicy o prawa homo, paleokonserwatysci ktorzy z checia wrociliby do czasow jaskin czy moze innego rodzaju srodowiska ktore Bog pokaral zbiorowo tzw 'kuku na muniu". Czlowiek zasluguje na mozliwosc wyboru sobie takiej drogi zycia - jakiej zapragnie. A reszta juz w rekach jego intelektu i zdolnosci.
"Rewolucja Francuska zaczyna się wciąż na nowo, bo wciąż mamy do czynienie z jedną i tą samą rewolucją. W miarę jak posuwamy się przed siebie, jej finał oddala się i ginie w mroku (. . . ). Zmęczyło mnie ciągłe branie za port tego, co okazuje się zwodniczą mgłą, i często zapytuję sam siebie, czy rzeczywiście istnieje ów stały ląd, którego tak długo poszukujemy, czy naszym przeznaczeniem nie jest raczej nieskończone żeglowanie po pełnym morzu". Alexis de Tocqueville
.
Informacja dodatkowa - Ponieważ ten blog to nie chlewik, mr offy i tym podobna zbieranina wstępu tutaj nie ma.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
