Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Lchlip Lchlip
4354
BLOG

Nam się należy dymisja prezesa NiK-u

Lchlip Lchlip PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 55


Ach, łza się w oku kręci. Minister Nowak został zdymisjonowany, gdyż obnosił się publicznie z podarowanym zegarkiem. Niewoisanym do deklaracji podatkowej. Owczesna opozycja wieszała na Nowaku psy a dzisiejszy europoseł prof. Zdzisław Krasnodębski tak sytuację z nią związaną tak oceniał:

„…Dymisja z tym związana to kolejny symptom choroby, która toczy Platformę. Takich różnych, niekorzystnych doniesień prasowych dotyczących czołowych polityków tej partii jest sporo. (...) Kwestie korupcji, powiązań, ją [PO] niszczą. Jest to partia zużyta władzą…”

 Dzisiaj prof. Krasnodębski o Marianie Banasiu już się nie wypowiada. A przecież „nieusuwalny” prezes Konstytucyjnej instytucji mającejkontrolować działania prawie wszystkich instytucji państwowych łącznie z działaniami rządu i NBP, to tylko kolejny funkcjonariusz nowej waadzy „reformującej” polskie państwo . Przed nim byli Łukasz Piebiak, Marek Kuchciński, Marek Chrzanowski itd. Byli i są, tylko że ich sprawy zostały odłożone do zamrażarki i zniknęły z pola widzenia opinii publicznej.

Prawie wszystkie sprawy dotyczące ww polityków wypłynęły za sprawą dziennikarskich dochodzeń. Tych z mediów tzw. totalnej opozycji. Jak nam wmawia waadza wymagających „reformy”, „poloniozacji”, oczyszczenia z „wrogich” elementów i poddania się władzy Suwerena czyli posła Kaczyńskiego z ulicy Nowogrodzkiej. Bo to przecież nie SEJM – najwyższy organ władzy ustawodawczej, który zresztą powołał pana Banasia do wypełniania zaszczytnych obowiązków, lecz pan Prezes razem z szefem koordynatorem służb specjalnych panem Kamińskim,obrabiają pana Banasia podając mu prawdopodobnie propozycje nie do odrzucenia w sprawie „dobrowolnego” podania się do dymisji.

Pan Marian Banaś sprawował w PiSowskim państwie kilka najbardziej ważnych funkcji. W latach 2005-2008 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Finansów i szefem Służby Celnej. W roku 2015 ponownie objął te stanowiska. Andrzej Duda powołał go w roku 2019 na stanowisko ministra finansów a pózniej Sejm powierzył mu funkcję prezesa NiK-u. Okazywał się odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu, bo przecież za każdym razie służby do tego powołane sprawdzały jego, jak to określił były Marszałek Senatu Karczewski, „kryształowość”. I okazywał się „kryształowy” i miał dostęp do najważniejszych tajemnic polskiego państwa. Po szczegółowym sprawdzaniu przez wszyskie chyba tajne służby pod batutą wiceprezesa PiS-u Mariusza Kamińskiego.

Polskie państwo stoi na głowie. W nieznanym trybie prezes rządzącej parti domaga się dymisji „nieodwoływalnego” prezesa NiK. Na podstawie raportu, tajnego przecież również dla pana Kaczyńskiego, opublikowanego teraz przez CBA. Które raport zakończyło, ale dopiero kiedy mleko się rozlało i calą Polska rozemocjowałą się reportażem TVN-u. Przed tem wszystko było cacy i w sierpniu jeszcze frakcja PiS-u z członkami rządu entuzjastycznie oklaskiwała w Sejmie wybór Banasia na szefa NiK-u.

Nad panem Banasiem władze PiS-u rozpościerały w przeszłości parasol ochronny. Był potrzebny, był przebojowy, miał piękną solidarnościową przeszłość. PiS „reformował” jego rękami polskie państwo. Był funkcjonariuszem waadzy zastępującej stare kadry nowymi, swoimi kadrami. I do tego sprowadzało się i w dalszym ciągu się sprowadza tzw. „dobra zmiana”. Nie tyle myślimy o naprawie procedur, ustaw, instytucji czy wprowadzaniu mechanizmów uniemożliwiających prywatę, nieudolność czy kombinowanie na wysokim stanowisku, lecz wprowadzamy swoich, absolutnie lojalnych partii pracowników.

Wzorcowym przykładem takich działań jest tzw. „reforma sądownictwa” pod egidą Zbigniewa Ziobry wymieniająca krytycznych waadzy na swoich. Z pomocą upaństwowionego HEJTU.

„Państwo teoretyczne” wznosi się na wyżyny swoich możliwości. Nie pomoże 80 mld wydawanych na socjalne potrzeby. Państwo nie funkconuje jeżeli coraz więcej jego funcjonariuszy okazuje się tylko namiastkami obiecywanych nowych ELIT wlątanych w coraz więcej afer odkrywanych przez tych wstrętnych dziennikarzy przeszkadzających nowej, dobrej zmianie wajchy.

Hasło pani byłej premier Beaty Szydło coraz bardziej aktualne:

NAM SIĘ NALEŻY.


Lchlip
O mnie Lchlip

Z dystansu ale nie z boku. Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka