Święta za pasem. Suweren robi zakupy, przystraja choinki, gotuje barszcz i zastanawia się czy wolno mu w domu uśmiercić karpia. Sejm gorączkowo uchwalił następną nocną ustawę, z pomocą sporej części zaspanej opozycji, której inne rzeczy były w głowie niż pojawienie się na głosowaniu. W myśl nowych przepisów szeryfa Ziobry kasta sędziowska będzie teraz z urzędu Prokuratora Generalnego pobudzana do wytężonej i sprawiedliwej pracy na rzecz Ojczyzny.
EU podobno protestuje, ale to nas nie powstrzyma przed reformami. Chciałoby się powiedzieć: przeszlim Wisłę, przeszlim Wartę to i Brukselę szturmem weżmiem. Co prawda dla swoich transportowców czyli szoferów ciężarówek nie potrafiliśmy wynegocjować korzystnych warunków do zarabiana zagranicą, bo EU zmusiła ich aby częściej w domu się pojawiali a nie tylko po zachodniej Europie śmigali odbierając chleb tubylcom.
Klimatu też nie będziemy polepszać tak szybko jak wszyscy w Europie by chcieli i Bruksela odesłała premiera Morawieckiego do domu z głosowaniem 1:26. Nie jest tak żle. Byli gorsi.
Reforma sądownictwa ma polepszyć, usprawnić, przyspieszyć, wykluczyć kasty paraliżującą pracę sądów i działać sprawiedliwiej,dla Suwerena oczywiście. Chyba zmienią się proporcje nie- i zadowolonych z wyroków, z logicznych 50/ 50, na jakieś proporcje. Nie wiadomo jeszcze jakie. Ale przecież to jeszcze nie ostatnie słowo Ziobry i Kaczyńskiego. Sytuacja jest, jak to prawnicy mówią, rozwojowa i można oczekiwać wszystkiego. Nawet tego, że Prezydent RP odeśle ustawę do TK, gdzie mgr Przyłębska szkoli swoich kolegów profesorów z dziedziny prawa, z których jeden zasłużył sobie nawet na przydomek "J23", jak powinno się szybko wydawać sprawiedliwe wyroki.
Z pomocą przyjdą tow. Piotrowcz z panią Pawłowicz. Będzie szybko. Tak samo jak w Sejmie.
Co do szybkości działania Wymiaru Sprawiedliwości to wzorem chyba powinno być PROKURATORSKIE ŚLEDZTWO w sprawie pancernego seicento demolującego rządowe BMW pani premier „nam się należy” Beaty Szydło. Proces się rozpoczął, kierowca „malucha” jest oskarżony i grozi mu do 3 lat więzienia. Śledztwo, w którym krótko przed jego zakończeniem 3 prokuratorów zrezygnowało (?), ponieważ (jak doniosły wróbelki) chcieli postawić zarzuty karne również kierowcy BMW, nie potrafiło ustalić czy rządowe limuzyny były kolumną uprzywilejowaną czy nie, a ważnych świadków wypadku PROKURATORZY nie potrafili odnaleźć. Udało się to natomiast dziennikarzom. Z kilkudziesięciu świadków tylko jeden „słyszał” sygnały dźwiękowe kolumny pani Szydło. Poza oczywiście BOR-owcami. No ale raczej trudno oczekiwać aby sami usadawiali się na ławie oskarżonych.
Jedynym oskarżonym został więc kierowca ceicento.
Do dzisiaj sąd nie może rozpatrzyć sprawy bo ciągle EKSPERCI sprawdzają jedyne nagranie z monitoringu, gdyż nie wiadomi na pewno czy przy nim nie manipulowano i czy „osoby trzecie” ingerowały w jego zawartość. Płyta z innymi nagraniami kamer została „przypadkowo” uszkodzona a śledczy, przez wiele miesięcy, nie potrafili stwierdzić czy wszczynać jakieś śledztwo czy „na górze” zdecydują inaczej.
Po wypadku, kiedy nie było jeszcze mowy o sądzie a śledztwo w sprawie wypadku dopiero się rozpoczynało, doktor prawa, poseł Jarosław Kaczyński mówił w polskim radiu:
”..To nie jest tak, żeby tu ktokolwiek zawinił poza tym młodym człowiekiem.”.
Pani Beata Szydło po wypadku napisała do tego młodego człowieka m.inn:
„…wszystkie strony w prowadzonym postępowaniu mają te same prawa i obowiązki, a jako obywatele przed organami sprawiedliwości jesteśmy równi…”
Warto jeszcze dodać:
We wrześniu 2019 roku, po prawie 2,5 roku, prokuratorzy pana Ziobry UMORZYLI śledztwo dotyczące przywłaszczenia 150 tysięcy złotych ze zbiórki na zakup nowego „seicento” . Prokuratorzy nie dopatrzyli się przestępstwa.
No, a teraz życzę miłym czytelnikom pasjonujących dyskusji o wprowadzanej od ponad 4 lat, REFORMIE SĄDOWNICTWA.
Tylko proszę, nie przy Wigilijnym stole.
Z dystansu ale nie z boku.
Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka