Lchlip Lchlip
1639
BLOG

Historia się powtarza. Nowy hitlerek zrzucił maskę.

Lchlip Lchlip Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 87

Wojna.

Pojęcie do wczoraj odległe i dla większości, nie tylko Polaków, nieznane. Gdzieś tam zawsze obecna, przynosząca śmierć, cierpienia, wyrzeczenia i cofająca ludzi i rozwój cywilizcji o kilka kroków do tyłu. Ale nie przyprawiająca nas o ból głowy, będąca nieszczęściem i katastrofą, ale dla innych. My mieliśmy głowy zajęte swoimi problemami, swoim dobrobytem i swoimi kłótniami. Nauczeni historycznymi doświadczeniami ostrzegaliśmy, ale nie byliśmy w stanie przekuć słów na czyny. Inni musieli naocznie się przekonać, czym jest pozwalanie na rośnięcie w siłę dyktatora realizującego krok za kroczkiem swoje imperialne i zabójcze doktryny.

Demokratyczny świat jest niezwykle podatny na machinacje i manipulacje dyktatur z bardzo prostego powodu: dlatego, że jest demokratyczny. Starając się zachować zasady demokracji i prawa nie jest w stanie stosować zasad niezgodnych z demokracją. Nie może agresora zaatakować, nie może dać mu łupnia, nie może, ot tak sobie, wprowadzać zasad niezgodnych z prawem. Jest to w jakimś sensie słabością demokracji, ale jednocześnie jej siłą. Jest słabością krótkookresową, gdyż początkowo przegrywa z niczym nie liczącym się dyktatorem musząc czekać na unaocznienie oszustw, zbrodni i nieprawości i przekonanie nieprzekonanych wierzących że perswazją można pokonać agresora. Jest jej siłą mogąc zjednoczyć większość walczącą we wspólnej sprawie i pokazać, że chcąc walczyć o te same, wspólne wartości warto ponosić konieczne wyrzeczenia.

Zachodnia Europa i sojusz militarny NATO są jedynymi czynnikami mogącymi przeciwstawić się nowemu hitlerkowi prącemu na wschód z wielotysięczną armią. Putin urzeczywistnia swoje idee wielkiego rosyjskiego imperium i pokazuje jak rozumie panslawistyczne „zjednoczenie” przeciwko Europie. Pokazuje twarz prawdziwego wschodniego watażki nie liczącego się z niczym i nikim. I ta, przebijająca się do świadomości całego świata prawda jest, w tym momencie, może największym plusem rozpoczętej agresji. Jeśli oczywiście o plusach można mówić.

Interesy gospodarcze przekładające się na nasz poziom życia są zagrożone, Polski w stopniu największym w porównaniu z resztą Europy, ale zglobalizowany świat to system naczyń połączonych i nikt nie wyjdzie z tego obronną ręką. Po coronawirusowej zarazie następna pokazała swoje oblicze i będzie nas drogo kosztować. Warto to sobie uświadomić, gdyż agresor na to liczy chcąc zdezorganizować istniejący porządek europejskiego bezpieczeństwa i wymusić korzystne dla siebie zmiany na mapie Europy. Na zbrojną interwencję nikt z naszej strony przecież nie liczy a sankcje, jakiegokolwiek typu, to miecz obosieczny. Dosięgnie i nas.

Najazd Ukrainy przez ogarniętego idee fixe Putina powinien być momentem pozwalającym nam lepiej zrozumieć na ile my, jako suwerenny i niepodległy kraj, możemy tylko sami o sobie decydować. Czy bez współpracy z sojusznikami moglibyśmy więcej zrobić? Wprowadzić może własne sankcje? A może nasza dyplomacja miałaby większe szanse sukcesu? Może to czego inne kraje nie potrafiły , my moglibyśmy zrealizować?

Uświadomienie sobie tych możliwości czy zagrożeń powinno również i nam urealnić spojrzenie na istniejący wokół nas świat, którego jesteśmy integralną częścią.

Wojna to niszczenie istniejącego porządku rzeczy w imię szaleńczych urojeń zbrodniczego dyktatora. To nie „geniusz” i „spryciarz” rozpoczął agresję atakując niepodległe państwo, lecz zbrodniarz, bandzior i napastnik. Wygranie z nim nie będzie łatwe i nie jest sprawą do rozstrzygnięcia w krótkim okresie czasu. Ale jedno jest pewne, im bardziej będziemy zjednoczeni tym bardziej przyniesie to pozytywne skutki. A zjednoczenie i na arenie międzynarodowej i na krajowym politycznym podwórku jest jedyną możliwością w walce ze wspólnym wrogiem. Nie jest to proces łatwy i przyjemny, ale jedyny zapewniający końcowy sukces.


Aktualizacja18:00.

Wojna dezinformacyjna trwa. I to szczególnie w Polsce. Putin uruchamia wszelkie środki, aby wprowadzać zamieszanie, siać zamęt i chaos, pokazuje jak można kłamać, insynuować, bezczelnie przypisywać winę innym i prokurować absurdalne oskarżenia.

Na salonie, medium szczególnie podatnym na manipulacje, pojawiają się dziesiątki komentarzy będące przykładem takich zachowań. Również na moim blogu.

Oświadczam, że nie będę tolerował takich komentarzy a ich autorów bezpardonowo wyrzucał.


Lchlip
O mnie Lchlip

Z dystansu ale nie z boku. Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka