Rzadko się zdarza, aby wśród najtwardszych zwolenników Prawa i Sprawiedliwości były wyrażane tak zdecydowanie krytyczne opinie o postępowaniu własnego lidera jak w ostatnim wydaniu „wPolityce”. Pismo uważane za radykalnie zimnowojenną stronę jednoczącą najbardziej bezkompromisowych „popieraczy” Jarosława Kaczyńskiego wyraża w felietonie Stanisława Żaryna „Politycy PiS-u! Czas szukania odpowiedzialnych już mija. Teraz odpowiedzialnych macie u siebie” otwartą i zdecydowaną krytykę postępowania kierownictwa partii a jak wiadomo jest w nim właściwie tylko i wyłącznie Jarosława Kaczyński.
Sprawa BORu oraz pośrednio wniosek nieufności przeciwko ministrowi Błaszczakowi i oczywiście TK stanowią sedno zdecydowanie nieprzychylnych rozważań o „dobrej zmianie” w Polsce. Wystarczy podać kilka cytatów:
-Dobra zmiana powinna skończyć z polityką obarczania winą poprzedników i opozycję – za rządów PO słyszeliśmy to wystarczająco dużo razy. Czy przez tyle miesięcy nie można było wykonać audytu w BOR?
- Dopiero wydarzenia związane z incydentem na autostradzie wymusiły na rządzących wykonanie naturalnych zdawałoby się czynności po przejęciu władzy. To opóźnienie obarcza polityków nadzorujących działania BOR
- Rzeczywiście opozycja jest winna rozpoczęciu walki o TK, jednak znów spór i wina nie jest rozłożona tak, jak chcieliby politycy PiS. Obie strony wykazały się w tej sprawie złą wolą i chęcią postawienia na swoim. Opozycja dziś może eskalować konflikt, bowiem uznaje, że jej się to opłaca. Jednak i PiS nie zrobił dotąd nic, co mogłoby oznaczać realną propozycję rozładowania emocji.
- Jarosław Kaczyński w ostatnim wywiadzie zapowiedział, że PiS nie ma nic przeciwko, by opozycja miaławiększość w TK …. Prezes PiS w tej sprawie stosuje nieuczciwy fortel. Widząc to, co dzieje się w PiSie wokół TK, trudno na poważnie brać zapewnienia, że rządzący chcą kompromisu. Na razie skupiają się na bałamutnych stwierdzeniach i próbach przerzucania odpowiedzialnościna innych.
Nie znając miejsca opublikowania artykułu tudzież ukrywając jego nazwisko można by z powodzeniem powiedzieć, iż jest to propaganda GW lub innego anty-rządowego, spiskowego centrum. Za podobne nastawienie publicysty i wysuwane przez niego tezy mogliby zwolennicy PiSu oskarżyć go o „przechodzenie” na stronę wroga, krecią robotę, osłabianie pozycji Prezesa jak również agenturę we własnych szeregach. Być może jeszcze tak się stanie tak jak stało się to z Łukaszem Warzechą i Piotrem Zarembą publikującymi na tych samych łamach i prezentujących bardziej niezależne opinie od tych wysuwanych przez braci Karnowskich.
Głosy podobne do tych pana Żaryna odzywają się coraz częściej wśród intelektualistów i pisałem o tym na wczorajszym blogu. To już nie są pojedyncze incydenty i biorąc pod uwagę propozycje europosła Ujazdowskiego w sprawie ewentualnego kompromisu w sprawie TK są narastającą falą zderzającą się coraz bardziej widocznie z oficjalną wykładnią prezentowaną przez PiSowski establishment. Jak widać rządząca partia powoli musi się liczyć z narastającym niezadowoleniem czy niezrozumieniem zasad TWARDEGO kursu narzucanego przez Kaczyńskiego. Coraz więcej osób zaczyna sobie zdawać sprawę z poważnych konsekwencji sytuacji stworzonej przez kierującego z tylnego siedzenia lidera partii i próbuje to otwarcie wyrażać.
Jarosław Kaczyński zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji i próbuje w ostatnich dniach kontratakować wychodząc coraz bardziej z „ukrycia”, lecz propozycje sprowadzające się do oskarżania o wszystko zło przeciwników oraz ŻĄDANIE zrezygnowania z ulicznych demonstracji dobitnie pokazuje jak mało zrozumiał z rozgrywających się obecnie wydarzeń. Lider PiSu powinien sobie bardziej wziąć do serca radę Stanisława Żaryna:
„Czas zrzucania odpowiedzialności na innych mija. Władza przejęła odpowiedzialność za państwo na tyle dawno, by otworzyć już swój własny rachunek.”
Z dystansu ale nie z boku.
Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
