Lchlip Lchlip
644
BLOG

Politycy przejmują zasługi „Solidarności”

Lchlip Lchlip Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 50

Obchody 38 rocznicy podpisania porozumień sierpniowych to koncert na jedną nutę z politykami rządzącej partii w roli głównej. Nie uświadczysz tutaj w pierwszym szeregu kogokolwiek z żyjących uczestników ówczesnych wydarzeń, tych, którzy podpisywali porozumienia w Szczecinie, Gdańsku, Jastrzębiu-Zdroju i Dąbrowie Górniczej. Politycy przejęli pałeczkę, wypinają pierś do orderów i promują się politycznymi przemówieniami w ramach rewidowania najnowszej Historii Polski.

Andrzej Duda, Mateusz Morawiecki, Piotr Duda i abp Sławoj Głódz podają swoją wizję, inaczej mówiąc interpretację tego, co wydarzyło się w sierpniu roku 1980 przechodząc płynnie do aktualnych wydarzeń przedwyborczych. Kościelny hierarcha posuwa się nawet do tego, aby dziękować w czasie rocznicowych, kościelnych uroczystości prezesowi TVP za „zmianę oblicza” telewizji państwowej, łagodnie mówiąc, kontrowersyjnego, co do swej obiektywności medium.

Henryk Wujec, Lech Wałęsa, Bogdan Borusewicz, państwo Gwiazdowie, Aleksander Hall i inni nie są proszeni o zabranie głosu, przypomnienie wiekopomnych wydarzeń i niejako powiązanie przeszłości z teraźniejszością. Portrety uczestniczących w strajkach zdejmuje się ze stoczniowych ogrodzeń w imię niedorzecznych usprawiedliwień o chronieniu zabytków. Nazwisko Wałęsy, który niejako firmował Solidarnościową rewoltę na całym świecie nie skalało ust prominentnych polityków. No, bo jakże to, przecież popełniał błędy nie do wybaczenia, a więc metodą wycinania, negowania i usuwania z kart podręczników, znaną z przeszłości, „retuszuje się” polską Historię.

Politycy idą na całego. Kwiaty pod pomnikami, przemówienia, wizyty, Komunia św. na rocznicowej Mszy – okazji wiele, aby jeszcze bardziej się wypromować, przedstawić swoją wersję jak najbardziej pasującą do dzisiejszych politycznych wytycznych i udawadniającą słuszność realizowanego planu zmieniania Polski na lepsze. Historia może i jest tylko jedna, ale umiejętność jej interpretowania i pokazywania w słusznym dla obecnej władzy świetle to umiejętność tych stojących na świeczniku a nie tych obecnych w środku epokowych wydarzeń 38 lat temu.

Obecna władza, tak się dziwnie składa, me niezbyt wielu swoich zwolenników pośród tych, którzy w 1980 roku podejmowali decyzje w imieniu „Solidarności”. A jeden z nich Henryk Wujec mowi Po Prostu:

- Jak można teraz czcić coś takiego samemu, zawłaszczać to święto. To jest niszczenie wielkiego dorobku narodu polskiego. To jest najbardziej bolesne - ocenił były opozycjonista.

 - W którymś momencie ludzie zrozumieją, że nie wolno dla swoich własnych interesów politycznych zawłaszczać dobra wspólnego - przekonywał.


Lchlip
O mnie Lchlip

Z dystansu ale nie z boku. Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka