fot. niezależni
fot. niezależni
LechGalicki LechGalicki
249
BLOG

...gdy bojówkarze z Niemiec przybyli do Polski bić Polaków... - 11 listopada 2011r.

LechGalicki LechGalicki Osobiste Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

...gdy bojówkarze z Niemiec przybyli do Polski bić Polaków... - 11 listopada 2011r. Te fakty o bojówkach niemieckich w Warszawie, przybyłych do stolicy Polski na wezwanie o pomoc osób mówiących po polsku, ale z Polakami kochającymi Ojczyznę nie mającymi absolutnie nic wspólnego ( myślę o Polsce). Gdy znalazłem te archiwalia - uznałem to za znak. Znak czasów, gdy żądni władzy nieudacznicy i kosmopolici i... gdy chcą przejąć Polskę w formie folwarku - wzywają obcych i to takich, którzy od wieków na Polskę napadali.Chcieli ja unicestwić. Moja trauma
    Mój ojciec był niewolnikiem w niemieckich obozach koncentracyjnych... Ja, jego syn we współczesnej, pożeranej powoli przez Germanów Europie mogę tylko czekać na kolejne zniewolenie.
    Międzynarodowa Służba Poszukiwań. D-3548 Arlosen. Wyciąg z dokumentów:

"(...) Nazwisko: Galicki, imiona: Władysław, przynależność państwowa: Polska, (…) aresztowany dnia: nie naprowadzono, aresztowany w: nie naprowadzono (…). Doprowadzony do obozu koncentracyjnego w Auschwitz, numer więznia: 123184, dnia 29 maja 1943 roku (…) przeniesiony: dnia 4/5 grudnia 1944 roku do obozu koncentracyjnego w Mauthausen, numer więznia: 112049 i dnia 20 grudnia 1944 roku do obozu koncentracyjnego w Mauthausen, oddział Gusen(...) uwagi na karcie osobowej więznia jest wzmianka, powód na szkodę, na niekorzyść Rzeszy czynny (...)".

Mój ojciec miał na przedramieniu uwieczniony ślad pomyłki innego więznia. Gdyby tatuujący numer nie skreślił 8 i wyżej nie wybił na skórze 3, razem trafiliby do bunkra. To krótka notatka z czasów podboju Polski (także innych państw europejskich, choć Polski (od 1939 roku) pierwszej). Wówczas w Niemczech władzę sprawowali za zgodą przeważającej większości niemieckiego narodu -narodowi socjaliści (NSDAP) - faszyści.

Post Scriptum (pisane 11.11.2011 roku) - ( Lech Galicki)

Mój ojciec, dobry Polak, patriota, człowiek prawy,

przetrwał cudem niemieckich faszystów uderzenie, hardy

silny w Boga wierze i twardy w narodowym charakterze,

już nie na tym świecie, a gdyby usłyszał wieści z Warszawy,

iż niemieckie bojówki wezwane przez zdrajców w gości na Dzień Niepodległości,

biją Polki i Polaków świętujących rocznicę Ojczyzny z zaborów wyzwolenia,

oddałby się ponownie w niewolę faszystowskiego zniewolenia,

a nie byli by pewni dnia ani godziny,

ci co Polskę sprzedają...

I tak mogę teraz czekać, bo normą się stało, na obrażanie się na mój tekst, ponieważ wracam do przeszłości i robię wszystko - tak twierdzą modni Polacy - postkolonialni Europejczycy, aby Polska ze swoją martyrologią dziejową była pod względem ekonomicznym i politycznym skansenem zjednoczonej, bezgranicznej w swym zagubieniu dziejowym neutralnej genealogicznie, maszerującej ku świetlanej przyszłości Germanii Europy niemieckiej, a nie jak miało być Niemiec europejskich. Powoli, powoli ale dobrze. Piszę jeszcze po polsku lecz maksyma to niemiecka. Tak jak wszystko co niemieckie niedługo będzie ponad...na czele. Nadrzesza Europy, nadnaród Europy, nadkanclerz Europy (a może nadFuerher). Ziści się marzenie zawsze potrzebujących przestrzeni życiowej Germanów z nijakim Adolfem (bis) Hitlerem.
PS.
Nie pominę, bo to zbyt oczywiste, to j.w. z Zachodu Polsce grozi, zaś ze Wschodu hordy z niejakim (bis) - Putinem.

    Dziesięć dni przed wybuchem II wojny światowej w przemówieniu do generałów Hitler powiedział: "Wydałem rozkaz i każę rozstrzelać każdego, kto by chociaż jednym słowem usiłować skrytykować, że celem wojny nie jest osiągnięcie oznaczonych linii, lecz fizyczne zniszczenie przeciwnika. W tym celu przygotowałem na razie tylko na wschodzie moje oddziały Totenkopf, rozkazując im zabijać [...] bez litości mężczyzn, kobiety i dzieci polskiego pochodzenia i polskiej mowy. Tylko w ten sposób zdobędziemy przestrzeń życiową, której potrzebujemy. [...] Polska zostanie wyludniona i zasiedlona Niemcami".

                                                                                                            


  LEWACKIE BOJÓWKI Z NIEMIEC NA ŚWIĘCIE NIEPODLEGŁOŚCI POLSKI
11 LISTOPADA 2011 R.

   Pałki, kominiarki, niemieckie okrzyki. To lewackie bojówki zakłóciły Święto Niepodległości w Warszawie. Bili się z polską Policją, a potem uciekli do Kawiarni "Nowy Wspaniały Świat" należącej do Krytyki Politycznej.

http://www.youtube.com/user/nowyekrantv

To właśnie ci ludzie zaproszeni przez miłujące tęczową miłość i pokój środowisko * Sierakowskiego, *Biedronia i *Szczuki zmusili polskie grupy rekonstrukcyjne (Ułani, Żołnierze Września, Rycerze) do zmiany trasy defilady państwowej.

 

I tak mogę teraz czekać, bo normą się stało, na obrażanie się na mój tekst, ponieważ wracam do przeszłości i robię wszystko - tak twierdzą modni Polacy - postkolonialni Europejczycy, aby Polska ze swoją martyrologią dziejową była pod względem ekonomicznym i politycznym skansenem zjednoczonej, bezgranicznej w swym zagubieniu dziejowym neutralnej genealogicznie, maszerującej ku świetlanej przyszłości Germanii Europy niemieckiej, a nie jak miało być Niemiec europejskich. Powoli, powoli ale dobrze. Piszę jeszcze po polsku... Czy to, co niemieckie niedługo będzie ponad...na czele. Nadrzesza Europy, nadnaród Europy, nadkanclerz Europy (a może nadFuerher).  Czy ziści się marzenie zawsze potrzebujących przestrzeni życiowej Germanów z nijakim Adolfem (bis) Hitlerem na czele. Przyszłość, jak to zwykle bywa - przed nami. W tych okolicznościach ...

Lech Galicki.

LechGalicki
O mnie LechGalicki

Lech Galicki, ur. 29 I 1955, w domu rodzinnym przy ulicy Stanisława Moniuszki 4 (Jasne Błonia) w Szczecinie. Dziennikarz, prozaik, poeta. Pseud.: (gal), Krzysztof Berg, Marcin Wodnicki. Syn Władysława i Stanisławy z domu Przybeckiej. Syn: Marcin. Ukończył studia ekonomiczne na Politechnice Szczecińskiej; studiował również język niemiecki w Goethe Institut w Berlinie. Odbył roczną aplikację dziennikarską w tygodniku „Morze i Ziemia”. Pracował jako dziennikarz w rozmaitych periodykach. Był zastępcą redaktora naczelnego dwutygodnika „Kościół nad Odrą i Bałtykiem”. Od 1995 współpracuje z PR Szczecin, dla którego przygotowuje reportaże, audycje autorskie, słuchowisko („Grona Grudnia” w ramach „Szczecińskiej Trylogii Grudnia.”), pisze reżyserowane przez redaktor Agatę Foltyn z Polskiego Radia Szczecin słuchowiska poetyckie: Ktoś Inny, Urodziłem się (z udziałem aktorów: Beaty Zygarlickiej, Adama Zycha, Edwarda Żentary) oraz tworzy i czyta na antenie cykliczne felietony. Podróżował do Anglii, Dani, RFN, Belgii; w latach 1988 – 1993 przebywał w Berlinie Zachodnim. Od 1996 prowadzi warsztaty dziennikarskie dla młodzieży polskiej, białoruskiej i ukraińskiej w Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. Jest członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Związku Zawodowego Dziennikarzy. W 1994 otrzymał nagrodę specjalną SDP za różnorodną twórczość dziennikarską i literacką. Wyróżniany wielokrotnie przez polskie bractwa i grupy poetyckie. Od 2011 prowadzi w Szczecińskim Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej: Teatr Empatia (nagrodzony za osiągnięcia artystyczne przez Prezydenta miasta Szczecin), pisze scenariusze, reżyseruje spektakle, w których także występuje, podobnie okazjonalnie gra główną rolę w miniserialu filmowym. Jako dziennikarz debiutował w 1971 roku w tygodniku „Na przełaj”. Debiut literacki: Drzewo-Stan (1993). Opublikował następujące książki poetyckie: Drzewo-Stan. Szczecin: Szczecińskie Wydawnictwo Archidiecezjalne „ Ottonianum”, 1993; Ktoś Inny. Tamże, 1995; Efekt motyla. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 1999. Cisza. Szczecin: Wyd. Promocyjne „Albatros”, 2003, KrzykOkrzyk, Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2004. Lamentacje za jeden uśmiech. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2005. Tentato. Zapamiętnik znaleziony w chaosie. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2007. Lawa rozmowy o Polsce. Współautor. Kraków: Solidarni 2010, Arcana, 2012, Antologia Smoleńska 96 wierszy. Współautor, wyd. Solidarni 2010, rok wyd.2015. Proza, reportaże, felietony: Trzask czasu, Czarnków: Interak, 1994; Na oka dnie (wspólnie z Agatą Foltyn) Szczecin: Wydawnictwo Promocyjne „Albatros”), 1997, Jozajtis, Szczecin, Wyd. „PoNaD”, 1999, Sennik Lunatyka, Szczecin: Wyd. Promocyjne „ Albatros”, 2000, Dum – Dum. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2000, Dum –Dum 2. Tamże, 2001, Punkt G., Tamże, 2002, Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu. Tamże, 2003. RECENZJE Charakterystyczne dla „metafizycznych” tomów poezji Galickiego jest połączenie wierszy oraz fotografii Marka Poźniaka (w najważniejszym tomie Ktoś Inny są to zdjęcia kostiumów teatralnych Piera Georgia Furlana), stanowiących tyleż dopełniającą się całość, co dwa zupełnie autonomiczne zjawiska artystyczne, jednocześnie próbujące być świadectwem poszukiwania i zatrzymywania przez sztukę prześwitów Wieczności. Marzenia mają moc przełamania własnego zranienia, ocalenia świadomości boleśnie naznaczonej czasem, przemijaniem, śmiercią. Prowadzą do odnajdywania w sobie śladów nieistniejącego już raju i harmonii. Charakterystyczna jest przekładalność zapisu słownego na muzyczny i plastyczny. Reportaże i felietony Galickiego dotyczą zawsze najbliższej rzeczywistości: ułamki rozmów i spotkań w tramwaju, migawki spostrzeżeń, codzienność w jej często przytłaczającym wymiarze. Zapiski zaskakują trafną, skrótową diagnozą sytuacji życiowej bohaterów. Galicki balansuje pomiędzy oczywistością a niezwykłością zjawiska, powszedniością sytuacji, a często poetyckim językiem jej przedstawienia. Oderwanie opisywanych zdarzeń od pierwotnego kontekstu publikacji („Kościół nad Odrą i Bałtykiem”, PR Szczecin) czyni z minireportaży swoistą metaforę, usiłującą odnaleźć w ułamkach codzienności porządkujący je sens. Podobnie dzieje się w felietonach z założenia interwencyjnych (Dum – Dum, Dum – Dum 2): autor poszukuje uogólnienia, czy też analogii pomiędzy tym co jednostkowe a tym, co ogólne, wywiedzione z wiersza, anegdoty, symbolu, przeszłości. Galicki buduje świat swoich mikroopowiadań również z ułamków przeszłości (np. historia Sydonii von Borck w Jozajtisie), a także z doświadczeń autobiograficznych (pamięta dzień swoich urodzin, przeżył doświadczenie wyjścia poza ciało, oraz groźną katastrofę). Piotr Urbański Powyższy artykuł biograficzny pochodzi z Literatury na Pomorzu Zachodnim do końca XX wieku, Przewodnik encyklopedyczny. Szczecin: Wydawnictwo „Kurier – Press”, 2003. Autor noty biograficznej: Piotr Lech Urbański dr hab. Od 1.10.2012 prof. nadzw. w Instytucie Filologii Klasycznej UAM. Poprzednio prof. nadzw. Uniwersytetu Szczecińskiego, dyrektor Instytutu Polonistyki i Kulturoznawstwa (2002-2008), Dokonano aktualizacji w spisie książek napisanych po opublikowaniu notatki biograficznej Lecha Galickiego i wydanych. Recenzja książki Lecha Galickiego „Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu”. Wydawnictwo „PoNaD”. Szczecin 2003 autorstwa (E.S) opublikowana w dwumiesięczniku literackim TOPOS [1-2 (74 75) 2004 Rok XII]: Dziękuję za rozmowę to zbiór wywiadów, artykułów prasowych, które szczeciński dziennikarz, ale także poeta i prozaik, drukował w prasie w ostatniej dekadzie. Mimo swej różnorodności, bo obok rozmowy z modelkami znajdziemy np. wywiad z Lechem Wałęsą, z chaotycznego doświadczenia przełomu wieków wyłania się obraz współczesności targanej przez sprzeczne dążenia, poszukującej jednak własnych form osobowości. Legendarne UFO, radiestezja, bioenergoterapia, spirytualizm – zjawiska, które Galicki nie obawia się opisywać, niekiedy wbrew opinii publicznej i środowisk naukowych. Prawie każdy czytelnik znajdzie w tej książce coś dla siebie – wywiady z wybitnymi artystami sąsiadują z wypowiedziami osób duchowych, opinie polityków obok opowieści o zwykłych ludzkich losach. Galicki, mimo iż w znacznej mierze osadzony jest w lokalnym środowisku Pomorza Zachodniego, dąży do ujmowania w swoich tekstach problematyki uniwersalnej i reprezentuje zupełnie inny, niż obecnie rozpowszechniony, typ dziennikarstwa. Liczy się u niego nie pogoń za sensacją, a unieruchomienie strumienia czasu przy pomocy druku. Pisze na zasadzie stop – klatek tworząc skomplikowany, niekiedy wręcz wymykający się spod kontroli obraz naszych czasów. (E.S.).

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości