Wszyscy na scenie-Włodzimierz Piątek
Wszyscy na scenie-Włodzimierz Piątek
LechGalicki LechGalicki
250
BLOG

Wykonawcy z Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej w operze Verdiego

LechGalicki LechGalicki Teatr Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

(Wspomnienie 2015)

  image
 Szukając Leara: Verdi  - spektakl trwa / fot. Włodzimierz Piątek

W piątek Opera na Zamku zaprasza na autorski spektakl w reżyserii Michała Znanieckiego. "Szukając Leara: Verdi" to spektakl teatralno muzyczny z udziałem artystów i seniorów. «Michał Znaniecki, znakomity reżyser operowy, który realizował spektakle na całym świecie, w Operze na Zamku wystawi swój autorski projekt "Szukając Leara: Verdi". To niespełnione marzenie Verdiego, który przez lata tworzył nigdy nie wystawioną operę opartą na historii Króla Leara. To marzenie nigdy się nie spełniło, ale niektóre fragmenty trafiły do innych oper Verdiego i są dobrze znane melomanom. W projekcie biorą udział seniorzy z Domów Pomocy Społecznej.
    Szczecińska premiera  - kolejna z cyklu po edycji wrocławskiej. Na scenie, oprócz profesjonalnych artystów gościnnych takich jak Jerzy Artysz, Ewa Biegas, Wojciech Malajkat i Michał Dudziński wystąpią seniorzy ze szczecińskich domów opieki społecznej, a także artyści Opery na Zamku.
    - Opera, która nigdy nie została napisana to była obsesja Verdiego - mówi Michał Znaniecki. - Zaczął ją pisać w wieku 30 lat, sam napisał libretto. Fragmenty tej opery pojawiały się w innych operach. Postanowiłem je zebrać i stworzyć projekt, który nazywa się "Szukając Leara: Verdi".
     W spektaklu są wykorzystywane fragmenty oper, które rzadko były pokazywane w Polsce, ale też arie bardzo znane. W szczecińskiej wersji pojawi się chór, orkiestra, balet i soliści. Prowadzącym spektakl będzie błazen Króla Leara. W tej roli Wojciech Malajkat.

     Tematy starości i przemijania stały się osią przewodnią spektaklu, pokazując jednocześnie niezwykle ciekawą historię opery "Król Lear", którą Verdi chciał skomponować przez całe życie.
     Historię Króla Leara znają nie tylko bywalcy scen teatralnych, ale przede wszystkim pensjonariusze domów pomocy społecznej, którzy zostali wykluczeni ze swoich rodzin, borykają się z gorzką nierzadko starością i poczuciem opuszczenia. W spektaklu nie grają ról, są po prostu sobą, a wspólnie tworzą chór komentujący wydarzenia, czasem opowiadając historie ze swojego życia.
    - Warsztaty z seniorami zaczęliśmy w lutym, trwały po 2-3 dni, bo nie chcieliśmy ich za bardzo męczyć - mówi Zofia Dowjat, asystentka reżysera. - Pracowaliśmy nad tym, żeby poznali opowiadaną historię i nie mieli wątpliwości jak reagować na scenie.
      W spektaklu biorą udział seniorzy z DPS przy ul. Kruczej i Romera. Dla nich to wielka przygoda. - Na scenie czuję się dobrze. Nie mam tremy i nigdy nie miałam - mówi Danuta Krawczyk, od 30 lat mieszkająca w DPS. - Mówili na mnie Cyganka, bo tańczyłam jak Cyganka i ubierałam się jak Cyganka. Zawsze byłam pierwsza do tańca i występów. W tej kwestii zawsze można na mnie polegać.
Pani Alicja Czuraba również nie stroni od występów. W DPS * Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej * gra w Teatrze Empatia. W spektaklu "Szukając Leara: Verdi" wypowiada bardzo ważne kwestie. - Występowałam tyle razy na scenie, że nie mam żadnej tremy, ale ten spektakl z profesjonalnymi artystami robi na mnie ogromne wrażenie.

   Michał Znaniecki. Reżyser, dramaturg i scenograf. Zadebiutował spektaklem z muzyką Monteverdiego zrealizowanym w 1993 roku dla mediolańskiej La Scali. Był najmłodszym reżyserem pracujący m w tym słynnym teatrze operowym. Udany debiut sprawił, że Michał Znaniecki zaczął otrzymywać kolejne propozycje od włoskich scen dramatycznych i operowych. W1995 roku założył też w Mediolanie własną grupę teatralną Ape. Michał Znaniecki, który na koncie ma już ponad sto spektakli muzycznych i dramatycznych, jest jednak przede wszystkim reżyserem operowym. Polskiej publiczności dał się poznać w 1997 roku inscenizacją w Teatrze Narodowym zapomnianego dzieła Giacoma Oreficego "Chopin". Dużym sukcesem Michała Znanieckiego była inscenizacja "Cyrana de Bergerac" Luigi Albaniego w Walencji w 2007 roku z Placido Domingiem w roli tytułowej.

imageFot. Włodzimierz Piątek/Szukając Leara: Verdi, miejsce premiery Opera na Zamku

Szukając Leara: Verdi, utwór Król Lear (William Shakespeare), miejsce premiery Opera na Zamku, Szczecin,  premiera: 25 września 2015, scenariusz: Michał Znaniecki, reżyseria:  Michał Znaniecki,  dyrygent: Jerzy Wołosiuk,  przygotowanie chóru: Małgorzata Bornowska, asystent reżysera:  Zofia Dowjat, choreografia:  Diana Theocharidis,  kostiumy:  Joanna Medyńska reżyseria światła: Bogumił Palewicz, konsultant muzyczny: Jacek Kita.
image

 W Operze w holu po premierze  /  fot. Włodzimierz Piątek
Obsada

Król Lear:   Jerzy Artysz,      Fool:   Michał Dudziński / Wojciech Malajkat,   Kordelia:  Ewa Biega,   Goneryla:  Małgorzata Kustosik, Regana:  Joanna Tylkowska-Dróżdż  -  orkiestra, chór i balet Opery na Zamku  oraz mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej "Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej": Ewa Ban,   Irena Cendrowska,   Alicja Czuraba,  Wiesława Hajkowska,  Anna Karasińska,  Danuta Kleczkowska-Bochnia,  Danuta Krawczyk,  Barbara Malisz,  Robert Papierz,  Gabriel Pazdzior, Henryka Szafranek,  Eunika Wachuta,  Aniela Wiśniewska  oraz  mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej "Dom Kombatanta" im. gen. Mieczysława Boruty-Spiechowicza w Szczecinie.
.image                                                           http://www.e-teatr.pl

/pl/artykuly/209002,druk.html?fbclid=IwAR1fAMVheOD-uT0KVueIsdpVEAmtEBHI5Dw_n3cCZ4gS-Y3LaAVN_BXErhs

........................................
(Wykorzystano: M. Klimczak, Głos Szczeciński nr 222
23-09-2015, e-teatr.pl - wortal teatru polskiego © Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego).


LechGalicki
O mnie LechGalicki

Lech Galicki, ur. 29 I 1955, w domu rodzinnym przy ulicy Stanisława Moniuszki 4 (Jasne Błonia) w Szczecinie. Dziennikarz, prozaik, poeta. Pseud.: (gal), Krzysztof Berg, Marcin Wodnicki. Syn Władysława i Stanisławy z domu Przybeckiej. Syn: Marcin. Ukończył studia ekonomiczne na Politechnice Szczecińskiej; studiował również język niemiecki w Goethe Institut w Berlinie. Odbył roczną aplikację dziennikarską w tygodniku „Morze i Ziemia”. Pracował jako dziennikarz w rozmaitych periodykach. Był zastępcą redaktora naczelnego dwutygodnika „Kościół nad Odrą i Bałtykiem”. Od 1995 współpracuje z PR Szczecin, dla którego przygotowuje reportaże, audycje autorskie, słuchowisko („Grona Grudnia” w ramach „Szczecińskiej Trylogii Grudnia.”), pisze reżyserowane przez redaktor Agatę Foltyn z Polskiego Radia Szczecin słuchowiska poetyckie: Ktoś Inny, Urodziłem się (z udziałem aktorów: Beaty Zygarlickiej, Adama Zycha, Edwarda Żentary) oraz tworzy i czyta na antenie cykliczne felietony. Podróżował do Anglii, Dani, RFN, Belgii; w latach 1988 – 1993 przebywał w Berlinie Zachodnim. Od 1996 prowadzi warsztaty dziennikarskie dla młodzieży polskiej, białoruskiej i ukraińskiej w Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. Jest członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Związku Zawodowego Dziennikarzy. W 1994 otrzymał nagrodę specjalną SDP za różnorodną twórczość dziennikarską i literacką. Wyróżniany wielokrotnie przez polskie bractwa i grupy poetyckie. Od 2011 prowadzi w Szczecińskim Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej: Teatr Empatia (nagrodzony za osiągnięcia artystyczne przez Prezydenta miasta Szczecin), pisze scenariusze, reżyseruje spektakle, w których także występuje, podobnie okazjonalnie gra główną rolę w miniserialu filmowym. Jako dziennikarz debiutował w 1971 roku w tygodniku „Na przełaj”. Debiut literacki: Drzewo-Stan (1993). Opublikował następujące książki poetyckie: Drzewo-Stan. Szczecin: Szczecińskie Wydawnictwo Archidiecezjalne „ Ottonianum”, 1993; Ktoś Inny. Tamże, 1995; Efekt motyla. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 1999. Cisza. Szczecin: Wyd. Promocyjne „Albatros”, 2003, KrzykOkrzyk, Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2004. Lamentacje za jeden uśmiech. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2005. Tentato. Zapamiętnik znaleziony w chaosie. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2007. Lawa rozmowy o Polsce. Współautor. Kraków: Solidarni 2010, Arcana, 2012, Antologia Smoleńska 96 wierszy. Współautor, wyd. Solidarni 2010, rok wyd.2015. Proza, reportaże, felietony: Trzask czasu, Czarnków: Interak, 1994; Na oka dnie (wspólnie z Agatą Foltyn) Szczecin: Wydawnictwo Promocyjne „Albatros”), 1997, Jozajtis, Szczecin, Wyd. „PoNaD”, 1999, Sennik Lunatyka, Szczecin: Wyd. Promocyjne „ Albatros”, 2000, Dum – Dum. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2000, Dum –Dum 2. Tamże, 2001, Punkt G., Tamże, 2002, Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu. Tamże, 2003. RECENZJE Charakterystyczne dla „metafizycznych” tomów poezji Galickiego jest połączenie wierszy oraz fotografii Marka Poźniaka (w najważniejszym tomie Ktoś Inny są to zdjęcia kostiumów teatralnych Piera Georgia Furlana), stanowiących tyleż dopełniającą się całość, co dwa zupełnie autonomiczne zjawiska artystyczne, jednocześnie próbujące być świadectwem poszukiwania i zatrzymywania przez sztukę prześwitów Wieczności. Marzenia mają moc przełamania własnego zranienia, ocalenia świadomości boleśnie naznaczonej czasem, przemijaniem, śmiercią. Prowadzą do odnajdywania w sobie śladów nieistniejącego już raju i harmonii. Charakterystyczna jest przekładalność zapisu słownego na muzyczny i plastyczny. Reportaże i felietony Galickiego dotyczą zawsze najbliższej rzeczywistości: ułamki rozmów i spotkań w tramwaju, migawki spostrzeżeń, codzienność w jej często przytłaczającym wymiarze. Zapiski zaskakują trafną, skrótową diagnozą sytuacji życiowej bohaterów. Galicki balansuje pomiędzy oczywistością a niezwykłością zjawiska, powszedniością sytuacji, a często poetyckim językiem jej przedstawienia. Oderwanie opisywanych zdarzeń od pierwotnego kontekstu publikacji („Kościół nad Odrą i Bałtykiem”, PR Szczecin) czyni z minireportaży swoistą metaforę, usiłującą odnaleźć w ułamkach codzienności porządkujący je sens. Podobnie dzieje się w felietonach z założenia interwencyjnych (Dum – Dum, Dum – Dum 2): autor poszukuje uogólnienia, czy też analogii pomiędzy tym co jednostkowe a tym, co ogólne, wywiedzione z wiersza, anegdoty, symbolu, przeszłości. Galicki buduje świat swoich mikroopowiadań również z ułamków przeszłości (np. historia Sydonii von Borck w Jozajtisie), a także z doświadczeń autobiograficznych (pamięta dzień swoich urodzin, przeżył doświadczenie wyjścia poza ciało, oraz groźną katastrofę). Piotr Urbański Powyższy artykuł biograficzny pochodzi z Literatury na Pomorzu Zachodnim do końca XX wieku, Przewodnik encyklopedyczny. Szczecin: Wydawnictwo „Kurier – Press”, 2003. Autor noty biograficznej: Piotr Lech Urbański dr hab. Od 1.10.2012 prof. nadzw. w Instytucie Filologii Klasycznej UAM. Poprzednio prof. nadzw. Uniwersytetu Szczecińskiego, dyrektor Instytutu Polonistyki i Kulturoznawstwa (2002-2008), Dokonano aktualizacji w spisie książek napisanych po opublikowaniu notatki biograficznej Lecha Galickiego i wydanych. Recenzja książki Lecha Galickiego „Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu”. Wydawnictwo „PoNaD”. Szczecin 2003 autorstwa (E.S) opublikowana w dwumiesięczniku literackim TOPOS [1-2 (74 75) 2004 Rok XII]: Dziękuję za rozmowę to zbiór wywiadów, artykułów prasowych, które szczeciński dziennikarz, ale także poeta i prozaik, drukował w prasie w ostatniej dekadzie. Mimo swej różnorodności, bo obok rozmowy z modelkami znajdziemy np. wywiad z Lechem Wałęsą, z chaotycznego doświadczenia przełomu wieków wyłania się obraz współczesności targanej przez sprzeczne dążenia, poszukującej jednak własnych form osobowości. Legendarne UFO, radiestezja, bioenergoterapia, spirytualizm – zjawiska, które Galicki nie obawia się opisywać, niekiedy wbrew opinii publicznej i środowisk naukowych. Prawie każdy czytelnik znajdzie w tej książce coś dla siebie – wywiady z wybitnymi artystami sąsiadują z wypowiedziami osób duchowych, opinie polityków obok opowieści o zwykłych ludzkich losach. Galicki, mimo iż w znacznej mierze osadzony jest w lokalnym środowisku Pomorza Zachodniego, dąży do ujmowania w swoich tekstach problematyki uniwersalnej i reprezentuje zupełnie inny, niż obecnie rozpowszechniony, typ dziennikarstwa. Liczy się u niego nie pogoń za sensacją, a unieruchomienie strumienia czasu przy pomocy druku. Pisze na zasadzie stop – klatek tworząc skomplikowany, niekiedy wręcz wymykający się spod kontroli obraz naszych czasów. (E.S.).

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura