"We Wrocławiu jest duże rondo Reagana i malutka ulica Kuronia. Te proporcje powinny być odwrotne. Pomniki powinniśmy więc stawiać Wałęsie i Jaruzelskiemu. Powiem to mocno. A nie Reaganowi" - mówił w Sejmie Władysław Frasyniuk na konferencji zorganizowanej z okazji 20. rocznicy Okrągłego Stołu. [1]
Proponuję, by Władek Frasyniuk poniósł te dobrą nowinę do Pragi czeskiej. Może jeszcze nie jest za późno i pieniądze, które na pomnik Reagana zbierają radni praskiej dzielnicy Dejvice [2] zostaną przeznaczone na pomnik Jaruzelskiego.
Co prawda trzeba najpierw przekonać Czechów, że czołgi Jaruzelskiego, które wjechały do Czech w 1968 tak naprawdę uchroniły je przed wojną domową, tak jak Polskę w 1981.
No i przecież tylko dzięki Jaruzelskiemu Czesi mogą cieszyć sie wolnością, bo bez Okrągłego Stołu nie wyzwoliła by się ani Polska, ani Czechy, ani Słowacja, ani Bułgaria, ani nie rozpadł Związek Radziecki, ani nie runął mur w Berlinie... nic by w ogóle nie było. No, może Rumuni by sobie poradzili, ale też nie na pewno.
Czesi naród podejrzliwy i nieużyty, zadanie ambitne, w sam raz dla Władka.
Niech jedzie w te pędy i nie wraca za prędko.
__________________
[1] http://www.dziennik.pl/polityka/article312577/Frasyniuk_Jaruzelskiemu_postawmy_pomnik.html
[2] http://www.money.pl/archiwum/wiadomosci_agencyjne/pap/artykul/czechy;w;pradze;stanie;pomnik;ronalda;reagana,136,0,215944.html
Inne tematy w dziale Polityka
