Kanclerz przeszedł długą drogę od 2001 - od niezniszczalnego super premiera, przez "Andrzej, wyjdź", po ostateczny upadek jako kandydat SO do Sejmu.
Miller był ważną i interesująco postacią polskiej polityki. Jako minister w paru rządach a potem jako premier zapisał się paroma pozytywnymi rzeczami. Nikt nie odbierze mu chwały za Unię Europejską. Ale też, od dziś, sam dobrowolnie skazał się na śmieszność. Skazał się też na to że na hasło "Miller" będziemy reagować z politowaniem i prostym skojarzeniem z "pomagierem" Leppera i kolegą Łyżwińskiego.
Ta kadencja sejmu zostanie też uznana, dzięki Millerowi i Kaczyńskiemu, za kadencje Leppera. Nigdy takim ludziom jak Lepper nie było dobrze jak w latach 2005-2007.
Nie jestem w stanie zrozumieć jak tak nisko były premier może upaść. Czysto ludzkie odruchy niechęci i obrzydzenia powinny go powstrzymać przed tym krokiem.
Autor słów o tym że "mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, a po tym jak kończy" sam udowodnił prawdziwość tego powiedzenia.....
4RP i jej zwolennicy (czyli za co ich kochamy....):
woodya
Jesteś śmierdzącym gównem...
2008-06-07 20:14
mordotymoja
-------------------
Nie czytam Ciebie boś pożytecznym(albo nawet i przestępczym beneficjentem III RP)
Jedynie więc odnośnie tytułu: kojarzenie PiS-u z komuną to kurewskie bydlactwo medialne, na które się złapałeś jako michnikowski cyborg lub powtarzasz ten kurewski numer całkiem świadomie.
W pierwszym przypadku można Cię jeszcze próbować uświadomić, jesliś zaś drugim - **** Ci w ***.
2008-06-07 20:24
ArtB
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka