FT był wywiad z Tuskiem, m.in o polityce zagranicznej. Wywiad przemknął przez media ale jakoś nie zauważyłem większego rezonansu. A jest on bardzo ciekawy bo jego lektura daje podstawę do wskazania głównych wytycznych polityki zagranicznej Tuska:
1. "I was critical of some of the foreign policy approaches of my predecessors. But the challenges Poland faces are fairly constant. Just because the government has changed doesn’t mean the issues have changed. But you can change the language and the way of resolving these issues. [...] There is no possibility that, because of a change in government, Poland’s views will change on such issues, to which I would add the Baltic pipeline."
2. I see politics as the art of avoiding conflicts, not generating conflicts. [...] But I am not naïve and I do understand there are areas of difference which will not disappear because of greater empathy; but if you have greater empathy it is easier to reach an agreement"
3. I don’t want to inflate anyone’s expectations that Poland will suddenly become a problem-free member, of course not. We have lasting interests and we will pursue them, but it is very important to rebuild the sense that Poland is a predictable partner.
4. Poland’s position in Europe and with other partners like the United States and Russia to a large extent depends on our relations with Germany. The better Polish-German ties, the stronger and better Poland’s position with other countries
5. Certain European countries have expressed concern about certain events (in Russia). I heard with great concern about the arrest of Garry Kasparov [...] But this doesn’t change the fact that relations between Poland and Russia should not be worse than relations between Russia and other European partners. Certainly Poland’s relations with Russia should be no worse than German-Russian relations. There’s no reason why relations between Moscow and Warsaw should not return to normal
6. My dream is that Poland should be a safe country and that we should turn our geographical position into an asset and not a curse. Poland can develop positive relations among countries in central and eastern Europe and we have a good opportunity to do this, for example in regard to Ukraine. We must support the enlargement of the European Union.
-----
Jak się nietrudno domyśleć, na podstawie tego co juz pisałem na tym blogu, na takim poziomie strategicznej oceny polskiej polityki zagranicznej z chęcią się zgodzę z tym co mówi Tusk.Tusk nie jest oczywiście wielkim geniuszem strategii co odkrył jakąś nowość w polityce ale to własnie jest jego zaleta. Jego opinię na temat Rosji i Niemiec bazują w sporej części na tym co np mówił parokrotnie Zbigniew Brzeziński. Kwestia konieczności zmiany stylu jest już tak przewałkowana że nie ma do czego wracać.
Docenić można pewien ożywczy pragmatyzm w stosunkach z Rosją (jak i generalnie z całym światem). Nieszczęsny Kasparow nie ma żadnej pozycji politycznej, więc nie dziwne że Tusk tak a nie inaczej formułuje swoje opinię w sprawie Rosji. Państwo takie jak Polska, w takim miejscu, nie bardzo może sobie pozwolić na inną politykę.
Warto też docenić, że Tusk zdaje się dobrze rozumieć to co sam nazywa paradygmatem czyli konsekwencją naszego położenia na lini Wisły. Mam wrażenie że o wiele lepiej rozumie praktuyczną konsekwencję tego stanu rzeczy niż jego poprzednik.
Czas temu jakiś napisałem że Polska zaczyna chyba prowadzić realną politykę zagraniczną. Nie bazująca na słowach czy frazesach, lecz na realnych działaniach i co ważne rzeczywistych interesach. Dla mnie szczególne znaczenie ma to że (oczywiście o ile praktyka rządu Tuska będzie zgoda z jego deklaracjami) Tusk chce się zmierzyć z realnym otoczeniem międzynarodowym Polski i wyciągnąć z tego pragmatyczne wnioski. Nie jest to łatwa droga i okazja do łatwych sukcesów. Na pewno moralnie będzie trudna i niekomfortowa, z czego Tusk zapewnie zdaje sobie sprawę.
Mam tylko nadzieje, że praktyka choć w połowie dorówna deklaracją. Będzie wtedy duży plus dla PO i samego Premiera Tuska.
4RP i jej zwolennicy (czyli za co ich kochamy....):
woodya
Jesteś śmierdzącym gównem...
2008-06-07 20:14
mordotymoja
-------------------
Nie czytam Ciebie boś pożytecznym(albo nawet i przestępczym beneficjentem III RP)
Jedynie więc odnośnie tytułu: kojarzenie PiS-u z komuną to kurewskie bydlactwo medialne, na które się złapałeś jako michnikowski cyborg lub powtarzasz ten kurewski numer całkiem świadomie.
W pierwszym przypadku można Cię jeszcze próbować uświadomić, jesliś zaś drugim - **** Ci w ***.
2008-06-07 20:24
ArtB
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka