Tę notkę piszę sam dla siebie - czasami chyba trzeba .
Wlogowałem się do Salonu 24 na chwilę , minęły dwa lata , 751 wpisów , no teraz już 752 - 3274 komentarze.
Rok temu zastanawiałem się czy warto dalej , dziś chyba jeszcze się chce.
Ponad 80 % wpisów bez związku z polityką popełniłem , w tym rozpolitykowanym Salonie nawet komuś się chciało to czytać.
największe zaskocznie - notka która była wrzucona ot tak- miała ponad 20.000 wejść w tym max 537 osób w jednym momencie ( jak pisałem musi gdzieś była podlinkowana ) .
Trochę było Litwy, trochę Podlasia, troche Toskani, trochę Żuław, ale najwięcej zagadek - w tym gdańskich sztuk 135 , zdjęć wklejonych nawet nie będe próbował liczyć.
Z komentarzy najbardziej przypadło mi do gustu gdy okazało się , że w Salonie istnieje silna grupa krecikolubnych Dunckonowców.
Bana nikomu nie założyłem , kometarz chyba tylko jeden skasowałem - nie dotyczył polityki tylko był baaaardzo ciężkim dowcipem .
bardzo miło wspominam spotkanie salonowców w Gdańsku ,
i tyle - od jutra czas wkroczyć w tróję .
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości