Parkuję sobie w miejscu strategicznym znaczy nie pod domem tylko w odległości 200 m tam gdzie nie ma drzew .
Mijam furtkę . Coś łupneło. Podbiegam do domofonu - sąsiad piorunem na dół .
Cykam zdjęcie

Szybko próbuję przełozyc kółeczkiem z położenia zdjęcia na film . Nie zdążyłem. Na jakiejś opcji kompletnie nie ustawionej cykam następne - w połowie lotu do gleby .

Teraz już nie ma sie gdzie spieszyć


Sąsiad w czepku rodzony , samochód nawet nie draśnięty , drzewo zatrzymało sie na płocie

W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości