Polski Hak , świat który w częsci odszedł a niedługo odejdzie w całości - i chyba warto przejść się na mały spacer póki istnieje .
1 sierpnia 1975 roku na kanale Motławy w Gdańsku miała miejsce katastrofa promu linowego w wyniku czego śmierć poniosło 18 osób .Przyczyną tej tragedii była bezmyślność Zarządu Dróg i Mostów w Gdańsku , który na stanowisku kierownika promu zatrudnił człowieka upośledzonego umysłowo i na dodatek jeszcze przygłuchego. Prom kursował pomiedzy ul.Wiosny Ludów a Sienna Groblą .
Statek wycieczowy Maryla zahaczył o linę promu i wciągnał go pod wodę .
To tu na początku Siennej Grobli kursował prom

Pamięci 18 osób które zginęły , umocowano na Siennej Grobli tablicę pamiątkową . Coś tak ze 4 lata temu tablicę zajebali złomiarze. Miejsce po tablicy

Niepowtarzalny widok na Gdańsk z tego miejsca - tu sie wpływało do dawnego Portu w Gdańsku .

W druga stronę - Motława wpada do Martwej Wisły po lewej budynek kapitanatu dawnego portu ( był kiedyś zagadką do rozwiązania ) po rawej czubek Polskiego Haka

Kilka kroków i "zza krzaka" takie coś - bo to już tereny stoczni
Relikty które ocalały ale też pójda "pod nóż"




Fragment muru Stoczni Klawittera albo Bastionu Braunross- nie jestem pewien

Sam czubek cypla zajmuje "zakład pracy " i strażnik pomimo nalegań - nie zezwolił bo właściciel zakazał , więc zdjęć z samego cypla nie będzie , ale bedzie zdjęcie dlaczego ulica Sienna Grobla jest "wygła" jak to określił nord.pl

Ja się nie znam , ja jestem dyletant ,Daniel Libeskind to może jeden z najwiekszych architeków obecnych ale ten pomysł jest poroniony i już <<<< KLIKNIJ
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura