lestat lestat
1277
BLOG

Niemieckie napisy na budynkach w Polsce

lestat lestat Kultura Obserwuj notkę 58

W 1945 w wyniku niezaleznych od Polaków  decyzji , Polska  objęła terytorialnie część byłych Prus Wschodnich , w całości terytorium  WMG i tzw Ziemie Zachodnie. Przynajmniej od I rozbioru ( w wypadku Gdańska jako miasta od II rozbioru) a i wcześniej to były terytoria nazwijmy je niemiecko-języczne.

To co nie znikneło w strukturze architektonicznej w wyniku działań wojennych , podpaleń przez Sowietów i późniejszych rozbiórek na odbudowę Warszawy w jakiejś części się zachowało.Zachowały się tez napisy .

Napisy po niemiecku po 1945 pieczołowicie skuwano , otynkowywano zamalowywano.Dość zrozumiałe trauma wojenna.

Czasami coś przeoczono i do dziś widać.Czasami spod farby po 50 z górą latach wychodzi jakiś napis.Czasami przy skuwaniu tynku pojawia się pod spodem to co było pierwotnie . Po niemiecku.

Zamalować , zatynkować , skuć czy jednak zachować ? Potraktowac jako integralną częśc budynku czy jako napis juz niepasujący do rzeczywistości zlikwidować ?

Do pytań skłoniła mnie dzisiejsza zagadka gdańska , w tym miejscu na tej kamienicy

istnieje zachowany do dziś napis - prawdopodobnie przeoczony jako "obiekt" do likwidacji po 1945

Natomiast w Sopocie na budynku straży pożarnej  podczas niedawnego remontu odnowiono-odrestaurowano dawny obrazek z napisami

Jak dziś traktować te napisy ?

Likwidować czy zachować ? Drażnią czy są obojętne ?

 

lestat
O mnie lestat

W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni. Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (58)

Inne tematy w dziale Kultura